Szkoda, że nie będzie więcej odcinków i kończą nadawać serial w kwietniu. Liczyłem na to, że
"Wszystko przed nami" dorówna, np. "Na Wspólnej". Czy zabrakło kasy? Czy zabrakło inwencji
twórczej? Czy nie było już pomysłu na dalszy ciąg serialu? Wydaje się, że ostatnie odcinki są
bardzo ciekawe i dynamiczne. Wiele dzieje się. Zastanawiam się więc jakie są prawdziwe
przyczyny zaprzestania nadawaniu serialu po 99 odcinkach. Czy uważacie, że są jakieś szanse na
drugi sezon, tj, kontynuację opowieści o perypetiach Stefana, Joli, Pawła, Sylwii, Basi,
Szawarskich, Wojtka i innych???
Bo seriale w Polsce muszą mieć jak najwyższą widownię. Emitowana wcześniej Plebania miała ponad 3/miliony widzów na odcinek.
Wszystko Przed Nami ma ponad dwukrotnie niższą widownię. Taki jest przekrój społeczeństwa, że chętniej oglądają babcię Józię z Plebanii niż Wojtka Szczepańskiego. Dla mnie zdjęcie tego serialu było oczywiste od dawna.
http://www.activism.com/pl_PL/petycja/wszystko-przed-nami-prosba-o-nowy-sezon-sw ietnego-serialu-dla-mlodych-ludzi/42883
ludzie wysylajcie te petycje, jeszcze nie wszytwsko stracone
roześlij tą petycję po różnych forach żeby podpisało jak najwięcej osób, czas jest tylko do 23 kwietnia
Petycja podpisana i wysłana. TVP mnie już wkurza! Już drugi serial w który się wciągnąłem a tu koniec. Z Rezydencją było podobnie. No cóż z drugiej strony to instytucja publiczna więc dziwne nielogiczne decyzje są tam na porządku dziennym.
bo tamte seriale to starsze pokolenie dzwiga ogladalnosc, a o WPN to mało kto wiedzial, albo co niektórym nie przypadl do gustu. Jedna osoba na face stwierdzila ze nic nie stracila bo dopiero teraz dowiedziala sie ze taki serial jest. Jak mamy ogladac ten wszystkie seriale jak albo wszycy są w pracy albo są zajęci szkoła. A te wszystkie Na Wspólnej, Barwy, Na dobre i Zle czy M jak Milosc to zawsze wieczorem puszcza kiedy wszyscy sa w domu a te wszyastkie babcie to ogladaja.
Nie obrażając serialu M jak Milosć o też go uwielbiam.
My z żoną oglądamy tylko jeszcze "Na Wspólnej". "Wszystko przed nami" oglądamy od początku. Szkoda, że nie będzie kontynuacji. Przyzwyczailiśmy się już do bohaterów z "Wszystko przed nami" tak jak do postaci z "Na Wspólnej"..
Podobno po 99 odcinkach koniec serialu a drugiego sezonu raczej nie będzie, a to jest pewna informacja? bo dzisiaj już 83 odcinek, a teraz zrobiło się najciekawiej, może producenci zaplanowali tylko tyle odcinków i wszystko dobrze się skończy:) czyli początek kwietnia i koniec, choć może na innym kanale będzie leciał ciąg dalszy serialu.
Mam wielką nadzieję, że oleją tą petycję i nie zrobią 2 serii. Trzeba wiedzieć, kiedy skończyć, by się wstydu nie najeść :P Tu już ok. 80 odcinka zaczęło się robić słabo.
jezeli w 2 sezonie zakonczyliby watek kamienicy i wymyslili kilks nowych moze dodatkowych aktorow to ten serial by sie rozkrecil i mial wieksza ogladalnosc
głownie to mi chodzi o dobre zakonczenie a nie jakis dramat ze nie wiadomo czy sie skonczyl dobrze czy zle
pa mietacie m jak milosc na poczatku?>
tez byl 1 watek tylko a kolejne sezony sie rozkrecily
a czemu? bo ludzie dali szanse temu serialowi
Cóż dla większości aktorów z tych tasiemców to główny zarobek :P
A ja nie chcę następnego tasiemca z dublowanymi wątkami, kręconego na siłę przez x lat. Wolę 1 dobry sezon. Polacy nadal nie umieją robić 2-3 porządnych sezonów po 10 odc. tylko kręcą ile wlezie odcinków, czy sezonów jak np. Ranczo, czy ten Klan. To nie jest zdrowe.
tez racja ale mogliby zakonczyc ten sserial jakims slubem a nie jakas zbrodni i nie wiadomo jak sie zakonczyl
Podejrzewam, że TVP wynik "Plebanii", tj. te 3 mln widzów, to było za mało i chcieli serial, który to przebije, a tu się okazało, że ledwo 1,5mln. Myślę, że trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Serial jest spoko, ale jego targetem są raczej młodzi ludzie, ponieważ jest on o młodych ludziach. Tymczasem właśnie ci młodzi są dziś zabiegani, zapracowani i często o 18:40 nie mają wolnego czasu na odpalenie TV i obejrzenie serialu. Po drugie: seriale obyczajowe pośród młodych ludzi raczej kiepsko się kojarzą. Wystarczy popatrzeć na Klan, M jak Miłość - przecież to oglądają w większości ludzie po 40., 50, a nie 20-30 lat. To nowe pokolenie raczej woli obejrzeć coś, co ma jakąś sensowną fabułę, a nie polega na niekończących się zdradach, godzeniu się, znowu zdradach i znowu godzeniu się... generalnie o typowym życiu. Dziś młode pokolenie woli raczej seriale typu Dr. House, Lost, Chuck i inne tego typu a nie kolejna wersja Barw Szczęścia czy M jak Miłość.
Teraz jak się tak zastanowię, to w zasadzie oglądam ten serial głównie ze względu na Magdę Łaskę :P Żeby tak TVP zrobiło coś ciekawszego. Czas Honoru nie był zły, więcej nam trzeba takich seriali, a nie kolejnej "miłości na ekranie".