Nie no błagam, tylko nie Ares! Ktokolwiek, tylko nie on. ;D To taka świetna postać. Też się zastanawiałam, czy go sobie nie ustawić, no ale teraz tego nie zrobię. Oryginalnym trzeba być.
No właśnie, on profanuje tą postać, tak jak mówiłem wcześniej do tego użytkownika wręcz idealnie pasuje Joxer .. jak ulał !
Pewnie że tak, Przegłosowane ! .. ale widzę że lubisz Hitcha, ja do tej pory jego 6 filmów widziałem, jak na razie prowadzi w moim rankingu "Vertigo"
Od Hitcha to, szczerze mówiąc, tylko Psychozę widziałam i kiedyś kiedyś Ptaki. Psychozę absolutnie uwielbiam, resztę muszę nadrobić albo sobie przypomnieć. Twoje oceny dla Północ-północny zachód i Okna na podwórze jakoś nie zachęcają. :( A Psychozę lubisz?
Jasne, ma u mnie mocne 7/10 myślałem nawet żeby dać wyżej, ale jakoś ten czarno biały klimat mnie nie przekonuje aż tak bardzo ale film dobry, najlepszy horror jaki widziałem lecz nie lubię tego gatunku, to właśnie od Psychozy wzięło się powiedzenie że "w filmach Hitcha najpierw jest trzęsienie ziemi .." w "Oknie" nic się nie dzieje od początku do końca niestety, ale forumowiczom się podoba , mi niekoniecznie, polecam Vertigo, bardzo dobry film ...
Mnie właśnie bardzo przypadł do gustu ten klimat. To chyba właśnie on tworzy ten masakryczny ciągle utrzymujący się nastrój napięcia. To jest jeden z nielicznych filmów na których autentycznie się bałam.
Ok, postaram się obejrzeć Vertigo w najbliższym czasie, zobaczymy czy mi się spodoba.
Piszesz, że nie lubisz horrorów, a co sądzisz o Lśnieniu?
Nigdy nie oglądałem "Lśnienia" skończyłem moją przygodę z horrorami na filmach typu "omen" kilka lat temu i zamknąłem w swoim życiu ten rozdział, nie cierpię kompletnie odrealnionych filmów .. w Psychozie największy klimat filmu robi chyba jednak ta muzyka grozy co mi się bardzo podobało i postać Batesa z którym się trochę utożsamiłem !
Też horrorów niewiele widziałam w sumie, ale generalnie nie mam nic przeciwko odrealnionym filmom. Sporo fantasy i sf oglądam. Omen to chyba taka moja trauma z dzieciństwa, byłam mała jak pierwszy raz oglądałam jakieś fragmenty, nie pamiętam nawet co mnie tam przestraszyło (jest tam jakiś straszny ksiądz, który ma coś z oczami? :D), bo szczegółowo fabułę pamiętam tylko do pierwszej "wizyty" Damiena w kościele. W każdym bądź razie nie ciągnie mnie do dziś do powrotu do tego filmu.
A Lśnienie jest bardzo fajne, naprawdę nie chciałbyś popatrzeć jak Jack Nicholson goni swoją żonę z siekierą? :D
Oo tak, muzyka w Psychozie to też majstersztyk.
Serio serio utożsamiasz się z Batesem? Ale to chyba trochę niedobrze, co nie? Może rozwiń to trochę. ;P
Kiedyś znajomy mi powiedział że powinienem grać w filmach terrorystę, ze względu na wygląd .. .chętnie bym zagrał ale kogoś pokroju np. Batesa bo mamy odrobinę podobną mentalność do siebie, ciut .. (oczywiście nie jestem jakimś psychopatom ..) Nicholson dobry aktor, ale trochę się rozczarowałem jego "lotem nad .." przerósł mnie chyba ten film po prostu, nie wiem co o nim myśleć do teraz, jeśli chodzi o coś w stylu horror/thriler to tu absolutnie Milczenie owiec, świetny film, byłem do niego sceptycznie nastawiony ale skończyło się super, jak na fankę Alfreda to 2 filmy trochę mało ..
Ależ ja nigdzie nie mówiłam, że jestem fanką Hitcha. Fanką Psychozy, to i owszem. Ale wszystko jest do nadrobienia.
A wiesz co teraz zrobili? Powstał serial na podstawie Psychozy, w którym Norman jest słitaśnym chłopaczkiem, za którym uganiają się stada nastolatek (to najważniejszy element fabuły). Coś okropnego.
Nicholson to bardzo dobry aktor, znam aktorów, którzy trochę bardziej różnicują grane postaci (Penn czy Day-Lewis), ale Nicholson akurat ma to do siebie, że oglądanie go na ekranie daje czystą satysfakcję.
Milczenie owiec to też bym musiała powtarzać, żeby wystawić ocenę... Dużo jest filmów, którego oglądałam dość dawno temu w telewizji i nawet nie wiem czy w całości. No, ale pamiętam, że Hopkins robił wrażenie.
Tak sobie przeglądam Twoje oceny... Rany, ale Ty sensacyjniaków z lat mniej więcej 90-tych oglądałeś! Na kinie sensacyjnym to ja już się totalnie nie znam. Ale muszę się z Tobą w 100% zgodzić co do oceny Uprowadzonej. Zupełnie nie wiem, czemu ten film jest tak wysoko oceniany tu na filmwebie. Jak dla mnie niezwykle banalny, zero jakichś ciekawszych postaci czy elementów zaskoczenia.
Ja jestem fanem filmów sensacyjnych począwszy od lat 60 tych a skończywszy na 90 tych i mało co w tym okresie nie widziałem ! a każdy z Bondów to po kilka razy spokojnie, tam to dopiero jest klimat, pózniej formuła się wyczerpała i kino akcji umarło, powstało zamiast tego same efekty komputerowe, a Uprowadzona to taki film jak te nowe Seagala z tym że w lepszym wydaniu, ale i tak kiepściutko, recenzują to jako czar dawnych lat kina akcji a tu zwykła nawalanka z przeciętnym bohaterem pierwszoplanowymi fabuła .. nie słyszałem o tej profanacji Psychozy wcześniej, szkoda ... jakiś czas temu Polański nakręcił film w stylu Hitcha pt. "Frantic" (jako ciekawostka) ..
No właśnie, w uprowadzonej zamiast Neesona można równie dobrze wstawić Seagala, praktycznie na jedno by wyszło.
Bates Motel zdecydowanie odradzam. Niby jest parę plusów, przykładowo gra aktorska. Mały Norman gra naprawdę dobrze. Gdyby twórcy skupili się na relacji Norman-Norma zamiast na głupotach, mógłby wyjść z tego niezły serial. A jest tam dosłownie wszystko, zaczynając od nastoletnich dziwek na polach marihuany kończąc. Normanowi i Normie poświęcono dosłownie kilkanaście minut czasu ekranowego.
O Franticu słyszałam, ale nie ogladałam jeszcze. Warto?
Teraz zerknąłem w treść tego serialu i zadziwiło mnie że główny aktor ma 21 lat a wygląda na 16 .. Frantic warto obejrzeć, na początku go nie doceniłem, bo jak zobaczyłem w obsadzie Polańskiego i Emanuelle Seigner (która stworzyła jedną z najlepszych ról kobiecych jakie widziałem) to spodziewałem się czegoś super na miarę "Gorzkich Godów" (na pewno nie oglądałaś bo byś miała na pierwszej stronie jako ulubione !) ale jest to dobry film, właśnie w takim stylu Alfreda , może bez trzęsienia ziemi, ale niezły, jest ciekawa zagadka ,dobra para, choć akcja toczy się jednak wolno to mimo to film nie nudzi i czeka się na wyjaśnienie pewnej dziwnej sprawy plus świetne widoki Paryża lat 80 tych ...
Tak, Freddie wygląda na maksymalnie 16 lat. No ale niektórzy mają takie szczęście, że wyglądają na sporo młodszych od swoich rówieśników.
I znów masz rację, Gorzkich Godów nie widziałam. Ale cóż, jeszcze nie tak dawno byłam za młoda. ;P
Dobra, przekonałeś mnie, Frantic też dodaję do listy filmów, które chcę obejrzeć. Kurczę, miałam wczoraj obejrzeć Vertigo, ale nie mogłam się od książki oderwać wieczorem. A dzisiaj widziałam już z pięć filmów w telewizji. Jak obejrzę jeszcze jeden, to mogę się zacząć niebezpiecznie zbliżać do uzależnienia. Ale jutro już na pewno obejrzę, serio!
Postać Mimi wykreowaną przez Seigner dosłownie zwala z fotela ! ... Czy ja wiem czy to takie szczęście mając 21 lat wyglądać na 15/16 nie powiedziałbym ... przejrzałem listę filmów na jakie oczekujesz (tak szybkim okiem) i na pewno nie zawiedziesz się także na Zakładniku czy Upadku, ten pierwszy też w reżyserii Manna (jak Heat) i także ma zabójczą końcówkę ! .. pozwolę sobie jeszcze spytać .. obchodziłaś dzisiejsze święto ...... ?
Jakie święto? Nie miałam pojęcia, że mamy dzisiaj jakiekolwiek!
Co do Zakładnika to nie miałam wielkich nadziei (myślałam, że to taki typowy filmik akcji, Mann to Mann, ale jego Wrogowie Publiczni to najbardziej przeciętny film świata), odznaczyłam go tylko dlatego, że akurat miał lecieć w telewizji. Ale i tak zapomniałam obejrzeć. No ale jak polecasz, to może zobaczę. A jeśli chodzi o Upadek to coś czuję, że mi się spodoba. Zawsze chciałam to obejrzeć, a jakoś nigdy w końcu mi się nie udało.
No ale zobacz, z drugiej strony w wieku 30 lat ten ktoś będzie wyglądał na 25. To już na pewno fart.
Różnie bywa, może zacznie się gorzej prowadzić i w wieku 30 lat będzie wyglądał na 40 (to co z Maccaleyem Culkinem) Upadek świetny film, o tym jak można przez drobnostkę wpaść w błędne koło bez wyjścia, jedna sytuacja pociągnie do następnej i tak dalej .. bardzo mądry film, a Zakładnik to dramat sensacyjny a nie akcyjniak, ze świetną i chyba jedyną taką rolą Toma Cruise .. Wrogów publicznych nie widziałem, ale ponoć Mann tam nie był sobą, w Heat pokazał kunszt swoich możliwości w Zakładniku także ale jednak Heat w tym gatunku przebija wszystko .. no hmmm dziś 14 lipca międzynarodowy dzień ...
Czyżbyś miał na myśli Międzynarodowy Dzień Łapania za Pupę? :D Jeśli tak to nie, stety bądź niestety, nie obchodziłam. A Ty?
Jak to różnie? W nazwie tego dnia nie kryją się raczej jakieś zawiłe metafory. ;P
Miała miejsce taka sytuacji: Muszę się przyznać że wziąłem sobie te dzisiejsze święto bardzo ale to bardzo do serca, napotkałem jadąc rowerem pewną młodą niewiastę i powiedziałem jej jakie dziś jest święto itd. a następnie spytałem się jej grzecznie czy jako prawdziwy Polak, Katolik., Patriota mogę wypełnić swój patriotyczny obowiązek no i .... nie zgodziła się !!! teraz sama widzisz jaka ta dzisiejsza młodzież ..
O-krop-ne. Nie wierzę po prostu. Nawet uprzejmy byłeś, mogłeś przecież bez pytania przystąpić do działania... A to prawie tak jakby ktoś w Wigilię pytał: "czy mogę dać ci prezent?". A ona tak najzwyczajniej w świecie odmówiła. Nawet bez słowa uzasadnienia zapewne? Rozumiem, że musiało Cie to bardzo dotknąć. No ale cóż, trzeba się pogodzić z tym wzrastającym okrucieństwem i wszechobecnym chamstwem szerzącym się w dzisiejszych czasach.
No niestety takie życie co zrobić, choć uzasadnienie było takie że: "nie, nie wiem jakie dziś święto", "nie, nie możesz wypełnić swojego obowiązku" .. coś w tym stylu, tak jest młodzież nie ma w dzisiejszych czasach autorytetu i sama na własne oczy widzisz jaka jest sytuacja, a jak już jesteśmy w temacie przystąpienia do działania bez pytania to koniecznie polecam "Ostatnie tango w Paryżu" tam to dopiero Brando pokazał co to znaczy ...... !
Cholerka, widzę mamy tu eksperta w dziedzinie kina erotycznego. :D Ale myślę, że dla Brando mogłabym film obejrzeć.
Jeśli chodzi o gatunki to faktycznie preferuje wszechstronność, "Tango" też warto zobaczyć, zostaje w pamięci, a tak nawiasem to fajny ten awatar masz, w zmniejszonym wydaniu przypominasz dojrzałą panią w chustce, fajna sprawa moja babcia swego czasu preferowała taki ubiór ... !
Poważnie? Moja babcia na przykład, z tego co pamiętam, nigdy nie nosiła chustki, a tym bardziej kaptura czy łuku. Tak czy inaczej dziękuję za komplement. ;P
Łee, ale mamy niskie gustopodobieństwo...
Moja nosiła z reguły jak ją głowa bolała, no może łuku nie miała, ale w zmniejszonym wydaniu tego profilu w oczy mi jakoś najbardziej rzuca się ta chustka ... niecałe 59% to jest mało? z pozostałych znajomych u mnie wyższe ma tylko Ferdek Kiepski niewiele ponad 60% ..
Ja mam jednego znajomego z gustopodobieństwem ponad 70%, ze zdecydowaną większością mam więcej niż 60%, a tych z 50 i mniej mam dosłownie kilku. Kiedyś nawet myślałam, że to całe gustopodobieństwo nie może być niższe niż 50%.
To zależy ile masz wspólnych filmów bo np. co innego mieć 10 wspólnych filmów i gustomierz na poziomie 90% a co innego mieć 200 wspólnych filmów i np. te 65% ... jak przeglądałem swoich gustopodobnych którzy nie są moimi znajomymi to najbardziej zbliżony do mnie gust ma ktoś z wynikiem 68% .. .... zauważyłem także że prowadzisz również bardzo interesującą rozmowę z prezesem forum ...
W sumie racja z tym gustopodobieństwem i ilością wspólnych filmów. Ale właśnie my mamy niskie podobieństwo jak na te 40 filmów. :( Teraz to ja nawet nie mogę przeglądać filmów gustopodobnych, ale chyba u wszystkich występuje ten błąd.
Nawet nie wiedziałam, że on jest prezesem forum. :D Tak czy inaczej ten wybitny mistrz sztuki konwersacji miażdży mnie z każdym słowem ciężarem swoich argumentów. ;P
To nic że jest prezesem bo ja jestem Chrzestnym ! jako takiej rozbieżności nie mamy po za takimi filmami jak Fight club (bardzo chaotyczny, zagmatwany, przekombinowany jak dla mnie, ale mówi o ciekawych rzeczach) Godziny strachu (dobry thriler, trzyma w napięciu jest element zaskoczenia) sala samobójców (dla mnie historia o rozpieszczonym dzieciaku) .... a widziałaś "muła" .... ??
Eee tam, dla mnie Fight Club wcale nie jest zagmatwany czy przekombinowany. Boję się, co byś w takim razie powiedział o takim Memento czy Wyspie Tajemnic - widziałeś? Dla mnie FC jest czystą rozrywką i zarąbiście się to ogląda. Nie widziałam chyba żadnego filmu, który niósłby za sobą tyle pokładów pozytywnej energii.
Godziny strachu to z Butlerem, co nie? Nawet nie pamiętam dobrze fabuły. Pamiętam, że się nudziłam, że film zupełnie niczym mnie nie zaskoczył i że Brosnan i Butler grali jak straszne drewna (ten ostatni to w ogóle cholernie przeceniany aktor).
Bo Sala Samobójców to jest historia o rozpieszczonym dzieciaku i o tym, jak ludzie potrafią być beznadziejnie słabi. Dla mnie i tak film był lekko na plus wobec tego całego zalewu tandetnych polskich komedyjek romantycznych.
Muła? Nie, nie widziałam. A co, Tobie hercules pokazał, a mi nie? :D
No miał mi pokazać ale niestety mi brzydko odpowiedział i chyba nie pokaże, szkoda .. Fight club to nie miał być film rozrywkowy tylko psychologiczny ... sposób reżyserii mi się nie spodobał, narracja, liczyłem na więcej po tak uznanym filmie ... z Butlerem za dużo nie oglądałem, ale Brosnana lubię, podobał mi się jako Bond .. a sale samobójców oglądałem ze sporym zażenowaniem patrząc na głównego bohatera ... , tak, tak , ja wiem jesteś jeszcze młoda masz nieukształtowany gust, jestem w stanie wiele zrozumieć !!
Czy ja wiem, stricte psychologiczny na pewno nigdy nie miał być. Zdaję się, że pod pewnym kątem był też robiony już jako rozrywka, bo nie ma tam żadnych pseudofilozoficznych bzdur (no niestety termin "film psychologiczny" kojarzy mi się raczej ze snobfilmami). Z psychologii to mamy zaczerpnięty motyw schizofrenii, film nie jest głęboki jak Rów Mariański, a raczej nieco przerysowany i zabawny. Nie bawię się w jakąś klasyfikację gatunkową (zresztą, niektóre filmy ciężko przypisać do jednego gatunku), albo film dostarczył mi satysfakcji, albo nie.
Brosnan jako Bond był spoko, ale teraz dosłownie nie mogę na niego patrzeć. Może to wina filmów, nie wiem. Widziałeś Mamma mia? Gówno do kwadratu, Brosnan wpisał się w tą konwencję doskonale.
O, daj spokój, nie obrażaj mnie! Myślisz, że mi się podobają takie pedałki jak Dominik z Sali Samobójców? Serio, dawno nikt mnie tak nie uraził. Gust mam jak najbardziej ukształtowany i zdecydowanie wolę prawdziwych mężczyzn, a nie takie wypierdki.
Nie .. nie .. te ostatnie zdanie w poprzednim komentarzu nie tyczyło się do sali samobójców ani do Dominika !!! ale daj spokój ja nie zarzucam nic Dominikowi, przecież on wręcz kipił męskością ! jak Brando w "tramwaju .." ! nie widziałem mammy mii, słyszałem wcześniej że raczej nie warto ...
No, już miałam się obrażać. Najlepiej będzie jak w ogóle cofniesz tamto zdanie, bo nie ma ono absolutnie nic wspólnego z prawdą.
Pewnie, kipiał męskością prawie jak nasz hercules38! :D
Co do Mamma mii to zdecydowanie nie warto. Można po tym jakaś trauma pozostać, serio. Bardzo lubię dwójkę aktorów z obsady (Streep i Skarsgard), a i tak miałam mdłości, patrząc na ekran i widząc co oni tam,do jasnej cholery, wyprawiają. Chyba drugi najgorszy film jaki widziałam, zaraz po Ghost Riderze.
Dobrze niech będzie cofam ! ale to miała być ironia .. a hercules jest męski oczywiście, ale także dosadny i romantyczny jak Dawno temu w Ameryce !!!!! mam dylemat bo w sobotę puszczają "Kamienne serce" które nie znalazłem nigdzie w sieci a akurat nie za bardzo mogę w tych godzinach, ale może coś wymyślę ..
Ale leci w tą sobotę i jeszcze potem powtórka jest w środę 24 lipca. Późnawo się zaczyna, bo o 23.50, ale można przeżyć. Obydwa terminy Ci nie pasują? To co Ty jesteś jakimś Batmanem czy prowadzisz jakieś inne nocne życie?
Też się w sumie zainteresowałam tym filmem, może obejrzę, jak nie zapomnę. To Ty będziesz oglądał dla Callisto, a ja dla Sawyera z Zagubionych.
Skąd wiedziałaś że dla Cali ?! tak prowadzę nocny tryb życia, właśnie czekam aż jakaś miła pani przyjedzie do mojego opuszczonego hotelu który prowadzę z mamą !!! a w sobotę jest festiwal w Jarocinie ...
"Skąd wiedziałaś że dla Cali ?!" - Intuicja.
Z tym nocnym trybem życia to jak najbardziej prawidłowo. W końcu "a boy's best friend is his mother", co nie? A tak w ogóle to chciałam życzyć Tobie i Twojej mamie jak najlepszej zabawy w tym Jarocinie.
Mama zostaje w domu ! ja się pytam kto będzie pilnował hotelu? .. po za tym nie lubi takich imprez .. a sama się może nie wybierasz ? ..masz dobrą intuicję , nie chciałabyś być świadkiem koronnym na mojej rozprawie sądowej ??
Nie, nie wybieram się, trochę daleko mam...
Mogę być tym świadkiem właściwie. A o czym miałabym zeznawać? O panie herculesie?
Bo wiesz wytoczyłem proces panu h. o zniesławienie i grozby karalne ... tam przyjeżdżają ludzie z różnych stron polski a klimat jest niepowtarzalny, radzę zaryzykować na pewno byś się nie zawiodła ... a i dzisiaj leci w tv film który myślę że się dobrze zapowiada, kiedyś się z nim zetknąłem ale tylko po części "Nic śmiesznego"