Kiedy Lalo zastrzelił Howarda, to z jednej strony było mi naprawdę przykro, ale z drugiej się uśmiechnąłem.
Trudno było o lepszą karę dla Jimmiego i Kim, niż to co się stało, mam nadzieję, że w następnych odcinkach siadzie to na psychice tej babie.
ale generalnie, w końcu choć trochę poszła akcja do przodu i wątek Howarda został w końcu zamknięty, bo trochę był naciągany. Tak jak Howard zapytał po co to robili?
Myślę, że Howard idealnie ich podsumował - niby dla kasy albo z zazdrości, a tak naprawdę dla frajdy, Jimmy to mimo wszystko ostatecznie zawsze będzie Jimmy
miał racje, że Jimmy zawsze będzie dzieckiem, a Lalo sprawił, że szybko wydoroślał:)
Myślę, że lepszą karą byłoby dla nich, jakby Howard zmarł w wyniku działania tej substancji, którą go odurzyli, wtedy byłoby w 100% na Kim i Jimmiego. I w sumie myślałem, że właśnie to się wydarzy, ale muszę pamiętać, że w tym serialu "Whatever happens next its not gonna go down the way you think it is”.