Kolejny bardzo mocny odcinek. Ten sezon BCS pokazuję nam brudny świat BR, ten odcinek oraz zwłaszcza poprzedni. Muzyka w tym odcinku bardzo klimatyczna, może nie zwracałem wcześniej uwagi, ale wydawała się po prostu inna. Co do odcinka, podobało mi się nawiązanie początku do końcówki. Największym niebezpieczeństwem był Lalo dla Saul Goodmana. Teraz jak wiadomo, problem zniknął. Za to narobiły się kolejne, ale po tym odcinku. Można snuć dużo domysłów, co teraz by stanęło na drodze głównego bohatera. No coź trzeba czekać tydzień, to się dowiemy.