Wpadłem na niezły pomysł żeby sie zabawić w tą gre co była w odcinku 16 sezonie 1 czyli nigdy ... , reguły będa proste dana osoba będzie wypisywała czego w życiu nie zrobiła a kolejna będzie odpisywała czy to robiła , może fajny łancuszek powstac i niezłe brechty moga być :D. Podam przykład JA : nigdy nie oglądałem pornosa, Ktoś : hyh oglądałem ze 3000 razy a mój najlepszy to rocco :D i on teraz wpisuje czego on nie robił i tak w kółko życze miłej zabawy
A ja piłam wódke:) Ale było to na wycieczce więc nie za dobrze to się skończyło;) Nigdy sie nie zakochałam
To najwyższy czas =)
Jedyne co mnie ogarniało to zauroczenie...
Nigdy nie jeździłem na koniu =]
ja sie zakochałam, ale w wykładowcy ;) wiec to sie chyba nie liczy
nigdy nie jadlam psiego zarcia :) (ktos mi mowil ze nawet smaczne)
hehe doiłem krowe u baci na wsi ;) i mleczko od niej cieplutkie jest wspaniale;)
Nigdy.............nie mów nigdy ;P
a ja zawsze mowie nigdy nie mów nigdy :D hehe
nigdy nie zjadłam gluta z nosa :P bueheh i nie mam zamiaru xD
JA jestem jeszcze na taką noc za młoda, ale i tak raczej to trochę... nie wiem jak to określić. Ja nigdy nie laciałam Boeing'iem 747, a szkoda, bo, gdyby nie to, że miałam operację kręgoslupa to zostałabym pilotem. Teraz chcę zostać kontrolerem lotów :-)))))))))))))))))))))
w jedną noc, to ja też nie wipiłam 4. Aż wstyd się przyznać, ale... Nigdy nie wagarowałam (ale kujonem nie jestem)
tez nigdy nie wagarowalam :P a do qjona rowniez mi daleko. nigdy.. hmm.. nigdy nie sprzatnelam kupy po moim psie :) ( a tak nawiasem mowiac, to ja tez naleze do grupy teatralnej tyle ze juniorskiej :) )
NO ja akurat sprzatałem kupe po moim psie i to nie raz gdyz bylo to konieczne aby umozliwic otworzenie drzwi do mojego pokoju :D po kilku razach mozna sie przyzwyczaic... Nigdy nie jechałem kombajnem :P
hehe.... ja też nie jeżdziłam kombajnem... i nigdy nie kąpałam sie nago nad jeziorem:DD
pocałowałem 'faceta' (w czoło!), nawiasem mówiąc był to mój brat, a stało się to w dość śmieszny sposób. no ale nieważne xD nigdy się z nikim na poważnie nie pobiłem (co najwyżej 'popychałem', ale to też nie było specjalnie groźne)
Nigdy nikogo nie lizałem w rowie i nie mam zamiaru :D:D i nigdy nie zjem swego gówna :D:D i inncyh też :P
No to ja dostałem w szkole jedynke pare razy delikatnie mówiac :D... ale szkoła już na szczescie za mną :) Nigdy nie wierciłem wiertarką dziury w ścianie.
całowałem kobiete w stopy... nic specjalnego... wole w inne czesci ciala :D // nigdy nie ukradłem czegos.
ja ukradlem zabawke,kieeedys jak bylem w przedszkolu :] Nigdy nie uderzylem(i nie uderze)kobiety
a ja nie raz :P ale to bylo w formie żartów, przewaznie lekko po tylku :P // ja za to nigdy nie widzialem martwego czlowieka
no ja nie mowie o zartach typu poklepywanie po pupci itp. :) ja widzialem..... w telewizji :]Nigdy nie ogladalem Apollo 13
To będziesz miec okazje, nidługo ma byc w tv ;)
A ja oglądałam Apollo 13 i to kilka razy, za to nigdy nie zepsułam wiolonczeli (nie mówie oczywiście o rwaniu strun bo to to nałogowo ;) ).
Wiem ze bedzie w tv,ale dzieki :) Ja tez nigdy nie zepsulem wiolonczeli,bo nigdy na niej nie gralem ;)Ja plakalem kiedys na filmie,tylko nie pamietam na jakim :]
a ja płakałam na kilku filmach, chociaż raczej uchodze za osobę niepłaczliwą ;)
nigdy nie uchlałam się w trupa i nigdy nie miałam kaca, chociaż potrafię pić jak smok ^^"
ja tez jeszcze nie miałam co także jest dziwne;) nigdy nie miałam wzorowego zachowania i swiadectwa z paskiem:) heh:)
też nie miałem nigdy paska. I nigdy nie oglądałem żadnego dobrego horroru w dzień
Ja miałam kilka razy pasek i oglądałam pożądny horror w dzień (Egzorcysta) co i tak nie zmniejszyło jego siły.
Nigdy nie.... hmmm.....nurkowałam z butlą i tym całym specjalistycznym sprzęciorem.
Też nigdy nie nurkowałem z butlą ale za to schlałem się tak że prawie wylądowałem w szpitalu. Nie miałem wrzodów żołądka
elo wszystkim. kiedyś oglądałam Zbuntowany Anioł. Pół odcinka. ale ałogowo nigdy.
A co do picia alkoholu to większość z was powinna byc jusz pijana (jeśli przyjąć by te same zasady co w zagubionych...)
nigdy nie spadłam z konia...
Ja tez jeszcze nie spadłam z konia, i co chwila chodze na koncerty rockowe:P i jeszcze nigdy nie zjadłam błota;p
Też nie miałem okazji skosztować błotka :) ale za to piasku owszem... ale dzieci tak chyba mają, ze "co do rączki to do buzi..." (bez podtekstów), w kazdym razie nie polecam. Nigdy nie byłem w Uzbekistanie.
ja nie wymiotowałam po alkoholu :p... nigdy nie byłam na prawdziwym koncercie ;(
Ja na sylwestrze aż 2 razy zwymiotowałem od nieświeżego wina :) Wszyscy to pili więc myślałem, że wytrzymam, a jeżeli można podwójnie to... na koncercie też nigdy nie byłem (takim z jakąś ważną osobą, co występowała)
PS.: Przenieś ten temat na blog :) Tutaj jeszcze go zablokują i bedzie kicha.
Pozdrawiam!
ja byłam na prawdziwym koncercie ale za to...nigdy nie byłam na hip hopowej imprezie:)
pozdrowienia:)