Juliet była super.
Ale dla mnie prze-super była Penelope!
Tylko trochę mało jej było . . .

Mnie frapowaly strasznie 4 palce posagu"
A mnie przez cały serial zastanawiało dlaczego Locke jest łysy.

bo nie uzywal head& sholders- darma im nie zrzucala:P Z ta dusza Jacoba cos mnie przekonuje, wolalem Losta gdy wszystko dawalo sie wyjasnic logicznie choc nierealnie. W zasadzie kazdy moze miec swoja teorie- a moja wydaje mi sie najbardziej poukladana dlatego sie niej bede trzymal, bo w tym o wielkim zlu pod wyspa czegos poprostu brakuje. 6 sezon to moim zdaniem porazka serialu- prawdopodobnie kilku kluczowych aktorow zapowiedzialo, ze nie maja ochoty zwiazac sie z lostem na cale zycie bo pewnego dnia ockneliby sie w 2 modzie na sukces i nie podpisali kolejnego kontraktu. Obojetne co podali opini publicznej- zawsze chodzi o kase, a zostajac aktorem 1 serialu swiata sie nie zawojuje. Wytworni zostal rok zeby cos wymyslic i dac przy tym kilka odpowiedzi i wyszla wlasnie taka lipa o umieraniu sugerujaca ze nic w zasadzie nie mialo sensu bo wszyscy trafili do "wesolego miejsca". Mogli nie spieprzac przed dymkiem, nie torturowac sie, nie oszukiwac, bo na koncu i tak byly ciastka dla wszystkich.

"W zasadzie kazdy moze miec swoja teorie" - spoko, na tym m.in. polega piękno tego serialu :) Ja po prostu w tym wątku staram się udzielać wyjaśnień jak najbardziej opartych na tym, co oficjalnie potwierdzili sami twórcy.

"Wytworni zostal rok zeby cos wymyslic" - data zakończenia została wyznaczona 3 lata wcześniej. Jak dla mnie problemem jest głównie to, że twórcom nie udało się zmieścić całego zaplanowanego materiału.

nic w zasadzie nie mialo sensu bo wszyscy trafili do "wesolego miejsca" - oj tam, to tak jakby pisać, że nasze życie nie ma sensu, bo na końcu będą ciastka dla wszystkich ;-)

Moze zle sie wyrazilem- chodzi mi o to, ze ucieli serial. Takie cos mogli rownie dobrze wrzucic w polowie 1 sezonu, po 2 odcinku, 6 sezon w szczegolnosci epizod 17 mowi mi w zasadzie tyle: "no i cos tam sobie kilka osob pozylo jeszcze, a potem wszyscy umarli i poszli do nieba. Jack postawil na swoim, ale zaraz potem umarl, a reszta jest niewazna.I wszyscy NIEzyli dlugo i szczesliwie" Jelzeli znali date konca 3 lata na przod po co mnozyli w 4 sezonie pytania, sekrety i tajemnice- wiadomo bylo ze doprowadzi to do sprawozdawczego zakonczenia i braku satysfakcji przecietnego widza. Nie narzekam na Losta jako calosc, bardzo mi sie serial podobal, ale nie moge przelknac ze spieprzyli tyle lat solidnej pracy ostatnim sezonem... sama koncowka moze i byla zaskakujaca, bo faktycznie nie domyslalem sie prawie do konca czym jest naprawde ta 2 linia czasowa, ale nie podoba mi sie ten pomysl. Kazda ksiazke, film i jaka kolwiek opowiesc mozna zakonczyc w tak banalny sposob- i nagle okazalo sie ze wszyscy nie zycja, a jesli jestes ciekawy/a to sobie sam/a dopiec co i jak. KONIEC

Piękno tkwi w prostocie:D

Tak - w prostocie, ale nie w banale!
A zabicie wszystkich głównych bohaterów w ostatnim odcinku to totalna zlewka na widza!

Moje zdanie na ten temat już znasz

Znam, szanuję, ale się z nim nigdy nie zgodzę.
Zresztą wiem, ze z wzajemnością.

That's right

Locke byl lysy prawdopodobnie dlatego, ze Helen wolala lysych. Byl watek w ktorym to wyznala

Ja myślę że w tym był jakiś ukryty sens...

Wiecie co - on po prostu łysy wygląda lepiej. To, pomimo wcześniejszych perturbacji w retrospekcjach, miała być postać z "jajami" a nie podstarzały akwizytor albo alfons z taniego filmiku jak dwa pierwsze zdjęcia:
http://johnkennethmuir.wordpress.com/2010/06/22/the-cult-tv-faces-of-terry-oquin n/
Między innymi dlatego też Sawyer i Jack chodzili ciągle nie ogoleni, a Ben i Richard zawsze pupcie niemowlaka. Były to ewidentnie postacie, które miały się podobać paniom, a te inne już niekoniecznie.
Locke na wyspie odzyskiwał siły i miał wyglądać jak twardziel, którym poza wyspą raczej nie był, jak były komandos czyli zdjęcie 5.

locke z tym wasikiem tez nie wyglada zle, haha
co do tego masz racje, nie wyobrazam go sobie na wyspie z tym gniazdem na glowie. taka symbolika - lysina - sila, wlosy - slabosc, i locke tak sie kojarzyl, przynajmniej mi

Racja, racja.
Trafne spostrzeżenie z tą łysiną - zobaczmy takich:
- Bruce Willis
- Jason Statham
- Vin Diesel
- Ben Kingsley
-Stanley Tucci
- Arnold Vosloo
że nie wspomnę:
- Yul Brynner
- Telly Savalas
jakby wyglądali z kudłami ? ? ?
Nie wszystkim łysa pałka pasuje, ale im akurat bardzo!
Mnie łysina Locke'a też się kojarzy tak jak Tobie.
P.S.
Wyobraża sobie ktoś łysego np.:
- Brad Pitt
- Antonio Banderas
- Pierce Brosnan
- Tom Cruise
- Steven Seagal
- Chuck Norris
Tragikomedia by była!

Hah przecież ten mój tekst o łysym Locku miał być aluzją do kretyńskich i bezsensownych pytań zadawanych przez niektóre osoby.

Komu jak komu, ale Carbonellowi (Richard) o wiele lepiej jest z zarostem, a Locke z tym wąsikiem to prawie wygląda jak Dujardin w "Artyście". John Locke tylko łysy! W końcu to jedna z jego charakterystycznych cech rozpoznawczych.

" . . . miał być aluzją do kretyńskich i bezsensownych pytań . . . " - np. dlaczego był łysy? ;-q

Zgadza się

No właśnie!
A dlaaaczego Sawyer miaaał dłuuugiee włooosy?

Żeby mu było cieplej

Może też dlatego. A może po prostu był leniwy: przecież prawie się nie golił to po co chodzić jeszcze do fryzjera!?

Mam odpowiedź dlaczego Locke był łysy! Z pogranicza drwiny i czarnego humoru:
- był po chemii
( takiej nieudanej i permanentnej )

Z czarnego humoru:
http://files.sharenator.com/vertical_lost_wheels_Funny_Verticals-s500x664-122022 .jpg

Dooobre ! ! !

A ta babka powinna wyciągnąć laptopa i powiedzieć:
- Taaak? Panie Locke, a niech pan zerknie tutaj!
http://www.dreamstime.com/dog-on-wheels-thumb9300795.jpg
http://www.herbanmedia.com/ambglb/myspace/myspace-pics-t/821dog-on-wheels.jpg
http://springerrescue.org.uk/pics/MAIN_Police_Doggie_with_wheels.jpg

To nie czarny humor - tylko czarna rzeczywistość.

Dokładnie, czyli nie jestem sam !
Takie tam :
( gadka gdzieś reżyser-scenarzysta-producent )
" dobra w tym 6-tym sezonie wszystkich po prostu ubijemy, pójdą do nieba, no a my mamy spokój, wypłaty urlop i potem kręcimy jakiś nowy serial, OK? OK ! No to do dzieła !"

Mnie zawsze zastanawia to, dlaczego ten milioner podłożył fałszywy samolot i wszyscy myśleli, że jest prawdziwy?.. <mysli> Być może nie oglądnąłem dokładnie ;D Z góry dzięki za odpowiedź ;-)

Żeby jak najszybciej skończyli szukać !
Bo by jeszcze przez przypadek tę Wyspę znaleźli . . .

Maaa... Myślałem, że był w tym ukryty jakiś głębszy sens :D Dzięki :D

Ostatni znalazłam na YouTube filmik, w którym ktoś zebrał wszystkie pytania, na które niby nie udzielono odpowiedzi:
http://www.youtube.com/watch?v=luXl7AnGpKw

Hehe, dobre - na większość da się odpowiedzieć, trzeba tylko trochę się zastanowić. Jak będę miała chwilę, to wypiszę odpowiedzi :)

Chyba już to ktoś zrobił, choć po angielsku...

http://www.youtube.com/watch?v=GnGyzvNJHDY

Tak, ale napiszę po polsku, bo nie wszyscy znają Inglisz :)

Super! :)

Ja mam pytanie odnośnie Żony Richarda, bo miałam swojego czasu mały problem z tym wątkiem.
Jak Isabella przybiega do Richarda, gdy ten jest przykuty łańcuchami pod pokładem Black Rock, to to jest prawdziwa Isabella, czy to Dymek? Jeśli Dymek, to jakim cudem przybrał jej postać, skoro mógł się wcielić tylko w osobę, której ciało było w jego zasięgu?

Na 100% Dymek, potwierdzone przez LE, jest też potwierdzone, że może się on "rozdwoić" - Richard myślał wtedy, że Dymek jest na zewnątrz, a on jednocześnie ukazał mu się jako Isabella.

Wcielenia MiBa można podzielić na 2 kategorie:

A) Te, do których potrzebuje ciała

Są one stabilne, widoczne dla wszystkich, przy ich pomocy może on funkcjonować na Wyspie jak człowiek (oczywiście dodatkowo ma wszystkie swoje moce). Przybierając daną postać MiB przejmuje wszystkie wspomnienia zmarłego (dlatego od początku wiedział, kim jest Jack i Claire, podobnie jak wiedział, że Ben zabił Locka).

W ten sposób ukazywał się jako m.in. Christian i Locke

b) ”Wcielenia” do których ciało danej osoby nie jest potrzebne

Są to krótkotrwałe wizje. MiB przyjmuje daną postać by omamić konkretną osobę.

LE: „MiB potrafił odczytywać ludzkie wspomnienia i tymczasowo przybierać postać ludzi w nich obecnych”.

W ten sposób m.in. ukazał się Richardowi jako Isabella, a Eko jako ludzie, których zabił i ten mały ministrant.
Tak naprawdę nie mamy dowodu, że w ten sposób MiB musi koniecznie przybrać postać zmarłych . Robi to, ponieważ łatwo mu kogoś omamić, gdy ta osoba myśli, że widzi zmarłą bliską osobę.
Pewne sytuacje sugerują, że może on przybrać dowolną postać: np. ten mały w wizji Eko (nie mamy dowodu, że on nie żył), a przede wszystkim Walt ukazujący się Shannon. LE nie potwierdza, że był to MiB, ale też tego nie wyklucza. Moim zdaniem to naprawdę był MiB – te wizje doprowadziły przecież do śmierci Shannon, mi ta sytuacja wcale nie wyglądała na ostrzeżenie Walta… Poza tym Walt ukazał się Locke’owi, gdy ten został postrzelony – jak dla mnie była to kolejny krok MiBa do zmanipulowania Johna.
Dlaczego więc MiB nie przybierał częściej postaci innych żywych osób? Pewnie po prostu szybko wyszłoby to na jaw, a MiB nie chciał ryzykować ujawnienia swoich mocy.

Dzięki za wyjaśnienie;)

Co do Walta, to myślę że możesz mieć rację. Pamiętam, że były jakieś spekulację na temat jego specyficznych mocy, ale nie będę się wypowiadać bo szczerze powiedziawszy nie bardzo już pamiętam ten wątek. Heh oglądałam juz LOST 2 razy, a i tak nie jestem w stanie spamiętać o co chodziło w poszczególnych wątkach.

"Dlaczego więc MiB nie przybierał częściej postaci innych żywych osób?"
Gdyby tak było, to Dymek by zrobił niezły kocioł na Wyspie

Ja teraz oglądam trzeci raz, i tym razem naprawdę postanowiłam wszystko ogarnąć :) Zobaczymy, na ile się uda ;)

Ja 3 raz obejrzę pewnie w lecie, w porze wakacyjnej. Nie wiem czemu,ale jakoś wtedy bardziej czuję ten klimat

Bo jest wtedy ciepło prawie jak na wyspie :-))
( wiadomo - przy odrobinie szczęścia do naszej aury )

Hehe pewnie tak

Oglądasz ciurkiem wszystkie 121 odcinków czy wybrane odcinki / sezony?
Piszesz "3-ci raz oglądam" a nie wiemy nawet jak oceniasz ten serial?

Oglądam wszystkie odcinki, bo nie chcę nic pomieszać - prowadzenie tematu z odpowiedziami zobowiązuje :)
Ocena 10/10, bo mimo usterek to nadal mój ulubiony serial. Moje oceny są ukryte, więc ich nie widać.

No to zaczynamy!

I. Czemu Potwór zabił pilota?

Miał pewnie zły dzień :-P
Potwór wkurzył się, bo na Wyspę przybyli nowi kandydaci. Seth Norris do nich nie należał, więc Dymek mógł się na nim wyżyć.

A może to po prostu było ostrzeżenie dla rozbitków "Nie jesteście na tej Wyspie sami" ?

Zwykłe nastraszenie ich? Ja to kupuję..

Zabił go, bo Greg Grunberg spieszył się na casting do Heroes ^^

II. Co ujrzał Locke gdy po raz pierwszy spotkał Dymka?

Locke powiedział, że widział "coś pięknego" i "piękne białe światło". Wiemy, że Potwór skanował umysły napotkanych ludzi a podczas "badania" widoczne były białe błyski - być może chodzi po prostu o to.

Jak dla mnie bardzo prawdopodobne jest też to, że Dymek nie poprzestał na prześwietleniu Locka. Po jego wspomnieniach zorientował się, że łatwo będzie nim manipulować. Pokazał mu więc Serce Wyspy, żeby zasugerować mu, że sam jest czymś dobrym i służy wyspie.

III. Niedźwiedź polarny w komiksie Walta - o co chodzi?

O nic specjalnego - niedźwiedzie były po prostu jednym z powtarzalnych motywów w serialu.

Czytam z zaciekawieniem ten temat i właśnie jestem na kolejnym powtarzaniu serialu (obecnie początki 2giego sezonu). Moim zdaniem z Waltem chodzi o coś innego. Kilka razy był poruszany temat "wyjątkowości" bohaterów. W przypadku Walta zauważyłem coś interesującego. Chodzi o to że potrafił on w pewien sposób materializować obiekty, przykładem jest ptak z flashbacka. Walt czytał książkę gdzie było zdjęcie jakiegoś ptaka, po chwili atmosfera się pogarsza i w okno uderza ten sam ptak. Podobna sytuacja miała miejsce z niedźwiedziami polarnymi. W 1 sezonie był wątek gdzie Walt ukrył się w zaroślach i był atakowany przez tego niedźwiedzia. Wcześniej czytał komiks z nimi na okładce. Dodatkowo było to mocno akcentowane przez kamerę. Oczywiste jest to że niedźwiedzie to pozostałość po DHARMA ale mimo wszystko siedzi mi to w głowie.

IV. Gdzie jest ciało Christiana Shepharda?

Na 99% to Dymek się go pozbył (po katastrofie miał na to czas i okazję). W ten sposób mógł wcielić się w ojca Jacka bez obaw, że szybko zostanie zdemaskowany.

V. Czemu Richard Malkin nalegał, żeby Claire poleciała Oceanic 815? Czemu twierdził, że Claire musi wychowywać dziecko osobiście?

Malkin był oszustem - wyciągał od ludzi kasę udając medium. Zbierał informacje o ludziach, którzy do niego przychodzili, a następnie udawał, że wyczytał je w jakiś nadnaturalny sposób.

W przypadku Claire sytuacja mogła wyglądać następująco: Malkin wiedział, że przyjdzie do niego dziewczyna w ciąży będąca w trudnej sytuacji i postanowił to wykorzystać. W tym czasie Claire była już zdecydowana na adopcję. Aby zyskać na czasie, Malkin wmawiał jej, że jeśli osobiście nie wychowa dziecka, stanie się coś strasznego. Po pewnym czasie odnalazł amerykańską parę, która była skłonna zapłacić mu sporą kasę w zamian za odnalezienie dziecka, które mogliby adoptować. Wówczas zmienił strategię, wmawiając Claire, że jeśli jej syn ma być adoptowany, mogę go wychowywać jedynie ci ludzie. Czemu nalegał, żeby Claire leciała tym samolotem, a nie innym? No cóż, pewnie po prostu pasowało to tym ludziom, a tego typu postępowanie było cześcią odgrywanej przez niego roli - w ten sposób mógł być bardziej mistyczny i tajemniczy...

VI. Czemu Inni porwali Walta?

Inni porywali ludzi, aby włączyć ich do swej społeczności - zwłaszcza dzieci (Zack i Emma z 2 sezonu również zostali porwani), ponieważ ciężarne kobiety na Wyspie umierały.

A tak mniej oficjalnie: Walt musiał szybko zniknąć z obsady, ponieważ grający go aktor zaczął dorastać - no i tutaj scenarzyści wymyślili dramatyczne porwanie.