PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=783982}

Zraniona miłość

Vatanım Sensin
2016 - 2018
7,9 430  ocen
7,9 10 1 430
Zraniona miłość
powrót do forum serialu Zraniona miłość

Drugi temat w którym można opisywać swoje wrażenia z serialu.

KaminariHana

Leon mógł wiedzieć jedynie, że siedzą za działalność w ruchu oporu, nie wiedział, że ojciec chciał ich zabić z zemsty na agencie Cevdecie.

Alee

Co nie zmienia faktu, że i tak łatwo dojść do tego, że Cevdet zlikwidował Wasiliego, żeby uratować swoją rodzinę (plus zatrzymać chwilowo inwazję).

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

A niby w jaki sposób Leon miał dojść do tego ? Ojciec niczego mu nie mówił i te knowania z Cevdetem były zachowywane w tajemnicy. Więc nie było to takie proste.

AnkaJ_3

Rodzina Cevdeta była w areszcie i Leon o tym wiedział. Nie jest trudno powiązać te dwa zdarzenia, szczególnie, że po tym jak Wasili został usunięty, jego rodzina wyszła na wolność.

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

Może i nie jest trudno, zresztą Leon na samym początku serialu zaczął podejrzewać Cevdeta przy tej akcji w lesie z Czarnym Hasanem. Mówił do ojca, dlaczego wszyscy zginęli, a Cevdet nie, ale Wasili mu ufał i Leon jakoś dał sobie spokój z takimi podejrzeniami. Poza tym on cały czas myślał, że rodzina Cevdeta siedzi za działalność w ruchu oporu. wiedział o broni, w którą Azize była zamieszana, że teraz znowu wiozła jakiś list. Nawet przy aresztowaniu Wasiliego, Leon nie wpadł na to, bo nie znał szpiegowskiej działalności Cevdeta. Ojciec nikomu tego nie powiedział i to był błąd Wasiliego. Skąd mógł Leon sam wpaść na taki pomysł. A to chyba normalne, że rodzina nowego dowódcy greckich wojsk wychodzi na wolność. Myślę, że Leon poszedł tym tropem. Jeszcze matka mu truła, jak to ojciec poświęcił się dla syna, którego nie uratował 20 lat temu. Leon miał więc mętlik w głowie,

AnkaJ_3

Leon podejrzewał Cevdeta przed tą akcją z Nieśmiertelnym Hasanem, robił to od samego początku, a jak przejeżdżali przez ten las gdzie ta akcja się odbyła, kiedy jeszcze było spokojnie, wprost powiedział mu, że mu nie ufa. Szkoda, że z czasem porzucił swoje podejrzenia, byłoby ciekawiej.
Leon nie musi wiązać tej sprawy z działalnością szpiegowską Cevdeta. Równie dobrze mógłby on być po stronie Greków, ale i tak usunąć Wasiliego z powodu wewnętrznych tarć i sporów prywatnych czyli tym razem, aby uratować swoją rodzinę.

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

Gdyby Leon nabrał jakichkolwiek podejrzeń co do działalności szpiegowskiej Cevdeta, już rodzina Cevdeta nie wyszłaby na wolność, i on sam też by zginął, a tego byśmy nie chcieli. Dlatego scenarzyści tak zrobili, że Leon nic nie "zakumał". Według mnie nie było to takie oczywiste, ale oczywiście każdy może mieć inne zdanie.

ocenił(a) serial na 8
Alee

Wasili popełnił wobec tego błąd, że nikomu nie powiedział o tym, że Cevdet jest szpiegiem. Byłoby to dla niego o wiele lepsze, korzystniejsze. Mógł powiedzieć chociaż Weronice, ale może lepiej dla niej, że wyszło, jak wyszło, bo w końcu ona uważa go za bohatera, który oddał życie za syna. Prawda w niczym by jej nie pomogła.

AnkaJ_3

Ale ja nie stwierdzam, że Leon musiał to wydarzenie powiązać z działalnością szpiegowską, a ze zwykłą chęcią uratowania rodziny przez Cevdeta, nie ważne po czyjej stronie on stał, czy był szpiegiem czy nie.
Poza tym, jeżeli Leon nabrałby podejrzeń po raz drugi albo gdyby nawet był pewien na 100%, to wcale nie oznacza końca dla Cevdeta i jego rodziny (szczególnie, że Leon jest zakochany w córce Cevdeta).
Co jest dla mnie śmieszne - Wasili niby nikomu nic nie powiedział, ale to całe wojsko jest ukazywane jako wyjątkowo głupie i niedomyślne. Ci mniej znaczący dla fabuły żołnierze nic nie słyszą, nie domyślają się, nie plotkują, ogólnie to tylko tło i słupy. W końcu jeden z żołnierzy (nawet o jakimś tam nieco wyższym stopniu, często go widzimy, ale jego imienia nie pamiętam) pilnował Cevdeta w gabinecie Wasiliego, kiedy ten drugi poszedł do celi Alego Kemala - nie domyślił się, że coś jest nie tak, skoro musi pilnować generała, żeby nie zwiał, w dodatku ubranego w jakieś łachy? A co do jego ubioru - wrócił do sztabu i zaciągnął Wasiliego na rozmowę, właśnie w tym nietypowym ubraniu, a nie mundurze - nikt nie patrzy na niego ze zdziwieniem, nikt się nie interesuje. Później rozgrywa się awantura w celi Alego Kemala, krzyki rozchodzące się chyba na całe więzienie (m.in. Alego Kemala, który wykrzykuje, że dowódca i jego żona nie są jego rodzicami) - znowu nikt nic nie wie, nikt się nie interesuje. To wszystko jest mocno naciągane.

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

Wreszcie mogę Ci dziś odpisać na wszystkie poprzednie posty. Mam czas i komputer działa bez zarzutów. Ja myślę, że gdyby Leon się domyślił, to byłby koniec dla rodziny Cevdeta. Chyba, ze coś innego by się wydarzyło. Leon był zakochany w Hilal, ale nic nie mógł zrobić, żeby ją wyciągnąć z więzienia lub wybawić od śmierci. Gdyby nie podstęp Cevdeta, to skończyłaby marnie, podobnie jak matka i siostra i jeszcze by przed śmiercią były gwałcone wszystkie trzy. Takie są fakty.
Mnie też to wszystko dziwi o czym napisałaś, to zachowanie innych greckich żołnierzy. Ale najbardziej chyba, skąd Cevdet wziął grecki mundur i wyszedł z tymi żołnierzami, aby aresztować Wasilego. Przecież Wasilij kazał mu ściągnąć ten mundur. Pokój Cevdeta też chyba zamknięto, wiec jak on to zrobił ? I potem ten żołnierz, który go pilnował, idzie razem z nim aresztować generała. To mi się nie mogło w głowie pomieścić. A co do zachowania w więzieniu - inni więźniowie czy strażnicy więzienni nie musieli się tym interesować, co się dzieje w celi lub słuchać krzyków Alego Kemala. Myślę, że te cele były mocno od siebie oddalone.

AnkaJ_3

Gdyby Leon wiedział o prawdziwej działalności Cevdeta i nawet miałby dowody, to i tak by milczał, żeby nie narazić Hilal, tak samo jak w przypadku przemytu broni. Więc cała rodzina byłaby bezpieczna, chyba że Leon po kryjomu próbowałby wyeliminować samego Cevdeta, ale robiłby to tak żeby skutki nie dotknęły reszty.
Nie jestem pewna tego czy Leon ostatecznie nie znalazłby sposobu na uratowanie chociaż Hilal. Gdyby wszystkie inne sposoby zawiodły, to zacząłby ponownie szantażować Wasiliego - jeżeli ona zginie, to ja też umrę. Jego ojciec w końcu by pewnie uległ.
Jeżeli chodzi o gwałty - wątpię, żeby miało się to zdarzyć. To były tylko groźby Wasiliego, których celem było zmuszenie Cevdeta do uległości. Nie sądzę, żeby dowódca był aż takim zwyrodnialcem. Na myśl przychodzi mi także sytuacja z Eszrefem, kiedy to zapowiadał mu ciąganie jego ciała po całym mieście, do czasu kiedy psy rozszarpią jego ciało. Jednak okazało się, że ostatecznie wydał inny rozkaz i jego ciało było tylko przewożone (i nie chodzi tu tylko o to, że to Cevdet wykonywał ten rozkaz - Wasili po prostu nie żądał od niego niczego więcej), a w dodatku za zgodą Cevdeta Eszref został pochowany, na co dowódca nie zareagował w żaden negatywny sposób (a przynajmniej jeżeli mnie pamięć nie myli, nie była pokazana jakakolwiek jego reakcja). To był śmiertelny wróg Wasiliego i potraktował go w miarę ulgowo.

Cele nie są daleko od siebie, a wszystko z pewnością słychać na korytarzu, gdzie jakaś obstawa zawsze jest. W dodatku, gdy Ali Kemal przechwycił Wasiliego, żołnierze usłyszeli to i przybiegli, a dowódca ich wycofał. Już dużo widzieli, a sytuacja była dziwna. Nie mogli się oddalić zbyt daleko, musieli wszystko nadal słyszeć i raczej powinni być zainteresowani tą scenką, ponieważ jakiś facet przykładał nóż do gardła samego dowódcy i jeszcze krzyczał, że nie jest on jego ojcem, a Weronika cieszyła się jak szalona i opowiadała mu w streszczeniu co się z nim stało. Mniejsza o ciekawe kwestie obyczajowe, powinni interesować się bezpieczeństwem Wasiliego i konsekwencjami jakie ich spotkają jeżeli nie dopilnują swoich obowiązków. To co usłyszeli ci żołnierze w więzieniu, powinno być tematem numer jeden w wojsku i szybko rozejść się na wyższe szczeble i wzbudzić podejrzenia co do całej sytuacji na linii Cevdet - Wasili.

KaminariHana

Wasilij nie jest psychopatą. A obsesyjna "miłość" do kobiety jest typowa dla psychopatów. Utrzymywali swoje obiekty westchnień przy życiu, bo co by im przyszło z nich martwych?

Alee

Napisałam, że Wasili po części zalicza się do tego grona. Jest bardziej socjopatą niż psychopatą. Wydanie nakazu wymordowania całej osady, mimo, że mógł chwilę poczekać na ich wyniesienie się stamtąd, nie stawia go w gronie normalnych, zwyczajnych ludzi.
"Utrzymywali swoje obiekty westchnień przy życiu, bo co by im przyszło z nich martwych?" Znaleźli by sobie nowe ;-) Niektóre wyjątkowe świry zadowoliłyby się też martwymi, ale to już całkiem inna sprawa...

KaminariHana

Nie mówię, że jest dobry, ale nie jest psychopatą. A ci ludzie chyba nie chcieli się specjalnie wynieść. To bardziej wyglądało na nielegalne obozowisko niż wioskę.
Oni nie chcieli partnerek biernych a martwa raczej jest mało aktywna, także to nie te typy.

Alee

Wydaję mi się, że byli w trakcie przygotowań do przemieszczenia się. Kto wie, może to była kwestia tylko kliku godzin.

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

Chyba tak, ci ludzie mieli się niebawem wyprowadzić. Ale to nie zmienia faktu, że ten postępek Wasiliego był wyjątkowo okrutny. To byli najbardziej bezbronni ludzie - kobiety, starcy, dzieci i chorzy. Jeśli Wasili w ten sposób chciał pomścić spalenie kiedyś wioski przez Esrefa Paszę i zaginięcie swojego syna, to zrobił to w wyjątkowo perfidny sposób. A jeszcze co ciekawe, wcześniej wydawał mi się całkiem normalnym człowiekiem.

AnkaJ_3

To nie zmienia tego, że jego działanie było okrutne, wręcz przeciwnie - napisałam, że to właśnie sprawia, że takie było. Wasili nie zrobił tego, bo nie było innego wyjścia, tylko zrobił to dla zemsty.

AnkaJ_3

Tevfikowi nie chodzi o Cevdeta. On od 20 lat chce posiąść Azize. Nie zgwałcił jej tylko dlatego, że w swoim chorym, psychopatycznym móżdżku chce, żeby oddała mu się z własnej woli i na to liczy albo może już liczył i trochę nie był w nastroju kiedy miał okazję. Hamilton mu w niczym nie pomoże, bo został aresztowany. Tevfik by nie pracował, on nie splamiłby swoich rąk jakimś trudnym zajęciem, miał klejnoty, zażądałby jeszcze kasy i żyłby jak król.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Trafiłaś w sedno odnośnie stwierdzenia Hilal, iż mundur Leona jest splamiony krwią. W takim razie, jak wyglądają tureckie mundury? Mamy w serialu 1919 rok, zatem już 4 lata mijają od rzezi Ormian, podczas której Turcy wymordowali miliony istnień ludzkich, także kobiety i dzieci.

Anonimowy_Anonim102

Ale przecież tej rzezi nie było ;-)
Przytoczę ciekawy fragment, który znalazłam na stronie wpolityce.pl (nie wiem jaka jest reputacja tej strony, ale przyjmijmy, że dobra)
-
Zdaniem polskiego eksperta ds. Bałkanów Adama Balcera ze Studium Europy Wschodniej UW - który zgadza się z określeniem „ludobójstwo” - należy zrozumieć tureckie obiekcje, gdyż problem nie jest prosty.
„Kwestię ludobójstwa Ormian przydałoby się umieścić w historycznym kontekście. Jego sprawcami byli często potomkowie muzułmanów wypędzonych z Kaukazu, Krymu i Bałkanów, na przykład Czerkiesi, którzy wcześniej doświadczyli ludobójstwa ze strony Rosji carskiej. Dla nich Ormianie byli rosyjską piątą kolumną”
...
Ekspert z UW zwraca też uwagę, że w ostatnich 10 latach w społeczeństwie tureckim wzrasta świadomość winy wobec Ormian.
„Rośnie liczba tureckich intelektualistów, którzy przyznają, że rzeź Ormian trzeba nazwać ludobójstwem. W Turcji ukazuje się coraz więcej książek używających tego określenia. Według badań opinii 10 procent Turków uważa, że ich kraj powinien uznać ludobójstwo Ormian. Dalsze 10 procent gotowe jest przeprosić za mordy. Tylko 20 procent jest zdania, że Turcja nic nie powinna zrobić w sprawie rocznicy ludobójstwa”
-

Artykuł jest z 2015 roku. Skoro wtedy 10% Turków uznawało to ludobójstwo i było gotowych przeprosić, a był to w dodatku postęp, to jak sytuacja prezentowała się wcześniej?

Gdyby ten serial skupił się na tym, że Turcy walczą z Grekami i zatrzymują te ziemie, które zatrzymać chcieli (prawie), a nie wchodził w umoralnianie Greków, to znacznie przyjemniej by się go oglądało. Wydaję mi się, że był taki okres, w którym w tej kwestii występowała większa równowaga, ale teraz powrócono do ujadania i hipokryzji.

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

Rzeż Ormian była, jest faktem historycznym. To największe po holokauście zabójstwo ludzi na świecie na tak wielką skalę. Potwierdzają to historycy. To, że w Turcji większość ludzi tego nie przyjmuje do wiadomości, nie ma znaczenia.
W 1915 roku Turcy wymordowali w różny sposób /czasem bardzo okrutny/, aż 1,5 miliona Ormian.

AnkaJ_3

Pewnie jeszcze minie dużo czasu :/ Pewne państwa mają to do siebie, że za nic nie chcą się przyznać do swoich złych czynów.

Na Wikipedii jest lista rzezi mających miejsce podczas wojny grecko-tureckiej. Jest tam też trochę rzezi dokonanych na Turkach (Menemen był chyba jedną z pierwszych w tamtym okresie), to tak a propos tego, co kiedyś Anonim napisał nt. przedstawienia rzezi tej wioski w dolinie. Że niby Grecy nie byli tacy okrutni albo ich tak lajtowo przedstawiają w serialu, a tu nagle takie okrucieństwo. Cóż, jak widać, i takie rzeczy się zdarzały. W serialu faktycznie ta okupacja wydaje się lajtowa (trochę nie kupuję ciągłych porównań z Polską, nazistami i II w.ś. - czy ludzi ze spacyfikowanej wsi ma pocieszyć, że w innym kraju jest/było gorzej?), nie wiem jednak jak było naprawdę, to tylko serial. Sytuację z rzezią, która przedstawia Greków w tak złym świetle w serialu, w oderwaniu od źródeł historycznych traktuję tak: jako że pokazano, że Grecy w Izmirze byli lajtowi, to rzeź można traktować jako winę konkretnych ludzi tj. Hamiltona i Wasiliego, a nie ogólne przedstawienie postępowania greckiej armii. Tj. widz ma stwierdzić, że konkretni bohaterowie są okrutni, a nie że Grecy byli tacy a siacy. Zresztą wcześniej mamy Menemen, który jest faktem historycznym.
Odniosę się jeszcze do Saliha - ktoś tu napisał, że jego pyskowanie do Weroniki było nie na miejscu i że wyrośnie drugi Mehmet. A czego się spodziewacie po 8-9 latku, na którego oczach zabito członków jego rodziny i wyrżnięto praktycznie całą wieś? Który wcześniej był głodny, musiał zajmować się chorą matką, ojciec zginął na wojnie? Jego reakcja była naturalna i zrozumiała. Nie oczekujmy w takiej sytuacji chłodnej racjonalnej kalkulacji dorosłego człowieka. Sorry, ale nawet dorosły na jego miejscu nie myślałby pewnie trzeźwo. A niektórzy chyba oczekują, że dzieciak sobie pomyśli "tak, mój rząd kazał mordować ludzi przed moim urodzeniem, więc śmierć mojej matki i tych wszystkich ludzi jest oczywistą karą, nie powinienem mieć do nikogo pretensji". Serio? :/ (chociaż muszę się zgodzić, że dziecko powinni od razu odesłać na górę, zanim zaczął w ogóle cokolwiek mówić)

innertia

Co do Saliha, ja byłam tą osobą, która napisała, że wyrośnie drugi Mehmet i są duże szanse, że tak właśnie będzie, bo żal w nim jest, a tam gdzie trafił ludzie odpowiednio go nakierują.
Moim zdaniem takie zachowanie tak małego dziecka jest dziwne, spodziewałabym się raczej, że będzie po prostu przestraszone i zdezorientowane, a nie, że naskoczy na jakąś Greczynkę i Brytyjkę. Takie coś wydaje się chłodniejszą kalkulacją, niż dziecięce, niewinne myślenie, niezbrukane bezsensowną nienawiścią. Faza niezachęcanej niechęci mogłaby mieć miejsce później, gdy trochę by podrósł. Zrozumiałabym jednak gdyby podobnie zareagował na greckiego żołnierza, bo w takim przypadku połączenie z jego nieszczęściem byłoby bardziej bezpośrednie.
Poza tym, w tej scenie główną krytykowaną postacią jest chyba Ali Kemal, który jest dorosłym mężczyzną.

ocenił(a) serial na 7
innertia

Zatem zauważ pewną niekonsekwencję w moralnej ocenie stron przez twórców serialu. Na samym początku, gdy dochodzi do pacyfikacji Menemenu przez Greków, Cevdet stwierdza, że wcześniej Turcy palili greckie wsie, a teraz Grecy tureckie, a następnie dowiadujemy się, że Esref Pasza stał za pogromem we wsi zamieszkanej przez Wasilija i Weronikę. Zatem możemy dojść do wniosku, iż Grecy (chociaż nie powinny tego robić pod żadnym pozorem), po prostu odreagowują i mszczą się teraz za wszystkie krzywdy i pacyfikacje doznane przez Osmanów. Dostajemy więc obraz, iż obie strony są siebie warte, chociaż ani słowem nie wspomina się o rzezi Ormian, co zdecydowanie w gorszym świetle stawia Turków. Dlaczego zatem nagle pojawia się w serialu ten umoralniający ton, stawiający Turków w świetle niewinnych ofiar, a Greków jako bezwzględnych morderców? Dlaczego Hilal widzi krew na mundurze Leona, a wychwala i traktuje za bohatera Esrefa Paszę, który pacyfikował greckie wioski?

Po Salihu raczej spodziewałbym się płaczu, rozpaczy po śmierci bliskich i szukania utulenia w matczynych rękach Azize, jako zastępczej matki (że już nie wspomnę o chęci pozostania z rodziną Cevdeta), niż zimnej kalkulacji samotnego mściciela, który chce wyjechać do obcej i odległej Ankary, aby nauczyć się, jak mordować Greków.

ocenił(a) serial na 8
Anonimowy_Anonim102

A jednak Salih nie chce być adoptowany i woli jechać do wojska, gdzie służył jego ojciec, niż być z rodziną Azize. Te jego odzywki do tych kobiet, które przyszły odwiedzić dom Azize były nie na miejscu, i bardzo dziwnie brzmiały w ustach małego dziecka. Ale on właśnie chce wyrosnąć na takiego mściciela, który będzie mordował Greków. On nie chce ciepła rodzinnego i zabaw dziecięcych. Jego gniew jest uzasadniony, gdyż Grecy zabili mu najbliższych. Jeśli jednak teraz pojedzie do wojska, to faktycznie wyrośnie z niego drugi Mehmet lub może drugi Ali Kemal.

ocenił(a) serial na 7
AnkaJ_3

Powiem szczerze, że Cavdet znów zaskoczył. Sądziłam, że naprawdę wykończył Yakuba.

ocenił(a) serial na 8
HotChocolate90

Cevdet jest the best. Potrafi zaskakiwać. Jednak mnie bardziej zaskoczył z tą propozycją do Wasiliego, żeby ratował swojego syna. A jak to wszystko było dobrze przemyślane !!! Ale czego się nie robi dla rodziny, a właściwie to dla ocalenia ich życia.

ocenił(a) serial na 7
AnkaJ_3

Cóż zasadzka na Wasilisa była chyba po to, że Cevdet wiedział, że bez względu na to co zrobi Wasilis i tak nie dotrzyma słowa. A tak wszystko się udało.

ocenił(a) serial na 8
HotChocolate90

A jak myślisz, czy Cevdet by zdradził Ojczyznę w obawie o życie swoich bliskich, czy też miał w zanadrzu inny plan ?

ocenił(a) serial na 8
AnkaJ_3

Bo ja uważam, że byłby w stanie to zrobić. Sam tak mówił do Azize. Lecz wiele osób tu na forum uważa, że on nawet mając w posiadaniu te dokumenty, nie dałby ich Wasiliemu, tylko by wymyślił coś innego, byle się nie dopuścić zdrady. Że miał jakiś plan B. A ja myślę, żeby je przekazał Wasiliemu, byle tylko uratować swoją rodzinę. I jeszcze jedno - zdziwiła mnie kamienna twarz Wasiliego na widok syna. Zero emocji.

ocenił(a) serial na 7
AnkaJ_3

Jak pisałam wczesniej. Myślę, że Cevdet miał plan B, już od początku. Wiedział, że Wasilis najprawdopodobniej nie dotrzyma słowa.

AnkaJ_3

Scenarzyści nie chcieli stawiać Cevdeta w tak niezręcznej pozycji - teraz nikt nie może się do niego przyczepić, bo nie zdradził ani rodziny, ani ojczyzny. Szkoda, że nie byli tak łaskawi dla Leona, który nie mógł tak zręcznie wybrnąć z sytuacji, w której się znalazł podczas przemytu broni.

KaminariHana

A co Wasiliego - to, że ukrywa emocje pod tą maską, nie oznacza, że ich nie ma. Cevdet też często tak robi, choć może aż takim mistrzem jak jego grecki dowódca w tej dziedzinie nie jest ;-)

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

Ale w sumie Leon nie poniósł za to żadnych konsekwencji. Więc nic złego się nie stało, że zdradził. Był za to skazany, uciekł z więzienia i ubrał po pewnym czasie grecki mundur jakby nigdy nic. Nie wiem, czy mu pomogła w tym protekcja ojca, ale w sumie nie ucierpiał za bardzo z tego powodu, a ocalił Hilal i jej rodzinę. Przecież ta zdrada nie jest faktem historycznym. Bo postać Cevdeta jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Był sobie taki zdrajca. Tak że w sumie ja bym tu nie ubolewała nad losem Leona.

AnkaJ_3

Nie chodzi o to, że Leon nie poniósł osobiście konsekwencji, chodzi o to, że zdradził i konsekwencje jego czynu w mniejszym lub większym stopniu poniesie jego naród (przynajmniej w serialu, liczy się tutaj świat fikcyjny, bo z niego ta postać się wywodzi). Cevdet, jako przykładny Turek i główny bohater serialu, został od tego ocalony przez scenarzystów - nie musiał wybierać zdrady i narażać się na negatywną moralną ocenę kogokolwiek pod tym względem, nie musiał też poświęcać rodziny i pod tym względem także wyszedł nieskazitelny. Może się to zmienić w następnym sezonie, może Cevdet będzie musiał coś faktycznie wybrać bez możliwości wybrnięcia z sytuacji, ale na razie powątpiewam w to.
A tak na marginesie - wiesz może jaki stopień uzyskał ten historyczny szpieg w greckim wojsku? Wątpię, żeby doszedł tak daleko jak Cevdet.

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

Nie wiem, jaki stopień miał ten szpieg w greckim wojsku. Tyle znalazłam na ten temat w Internecie przy opisie serialu:
"Postać Cevdeta jest inspirowana historyczną postacią Mustafy Mümina Aksoya, który na rozkaz Mustafy Kemala udaje zdrajcę przenikając do greckiego sztabu w Izmirze".

A jeśli chodzi o Leona, to masz rację, ze gdyby taka zdrada była naprawdę, to taki Leon w znacznym stopniu by się przyczynił do przegranej Grecji. Moralnie to zły uczynek, chociaż on nie miał wyboru, aby ocalić ukochaną. Po co Azize dawała broń do tych skrzynek na górze ? i inni zresztą też. Trzeba to było robić bardziej z głową. Broń to poważna sprawa i wielkie ryzyko.
Cevdet nie musiał dokonywać takiego wyboru i mam nadzieję, że w drugim sezonie będzie podobnie. Nie chciałabym, aby znowu przez cały sezon wszyscy z rodziny tak mu dokuczali, pyszczyli na niego. Bo raz, ze to niesmaczne, a po drugie już stałoby się nudne. Cevdet zabronił Azize powiedzieć rodzinie prawdy aż do dnia zwycięstwa, ale według mnie serial by zyskał na tym, gdyby Hasibe oraz Hilal i Yildiz znały prawdę od samego początku. I chciałabym zobaczyć miny ich wszystkich, zwłaszcza Hilal i Hasibe. Czy potrafią wyrazić skruchę i żałować swojego zachowania, jeśli będą myśleć, że Cevdet poległ ? Po prostu byłoby to sprawiedliwe po tym, co zrobiły.

AnkaJ_3

Każda decyzja Leona przyczyniłaby się do śmierci ludzi, jednak z powodu jego prywatnych spraw podjął taką, w wyniku której będą to jego rodacy. Nie powiedziałabym, że jego działanie było całkowicie słuszne, ale niemoralnym też bym tego nie nazwala - w głowie Leona było bezpieczeństwo Hilal i to się wtedy liczyło, a kiedy znalazł się czas na refleksję zdał sobie w pełni sprawę co to wszystko oznacza w szerszym aspekcie i przeżywał to tak mocno, że chciał popełnić samobójstwo.

Osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby scenarzyści zagonili Cevdeta w zaułek w następnym sezonie. Byłoby to z ich strony działaniem "z jajem". W końcu widz by się dowiedział co tak naprawdę jest priorytetem Cevdeta. W którymś aspekcie jego nieskazitelność musiałaby zostać przełamana.
Nie do końca wiem jaki związek ma reszta Twojej wypowiedzi z pierwszym zdaniem ostatniej części - chyba, że Cevdet wybrałby w kryzysowej sytuacji rodzinę i oni by za to mu dokuczali?

Jeżeli chodzi o poznanie prawdy przez resztę rodziny to nie uważam, żeby znanie jej od początku serialu było dobrym rozwiązaniem, ale teraz powinni już ją poznać, bo za długo się to już przeciąga. Życzenie Cevdeta jest jak dla mnie dziwnym kaprysem, bo z jego punktu widzenia nic już nie stoi na przeszkodzie temu, aby się dowiedzieli... chyba, że Cedvet skłamał w liście i nie miał zamiaru przeprowadzać misji samobójczej, a miał plan B, C, D ;-) To mogło by wskazywać na intencję dalszego mieszania w greckim wojsku, jednak taki zamiar Cevdeta jest mało prawdopodobny, ponieważ wiedział, że skończy się to strzelaniną i wybuchem a nie ewakuował się - raczej nie liczył na to, że przetrwa.
Nie uważam też, że reszta rodziny powinna wyrazić jakąś specjalną skruchę (może oprócz Hasibe, która jest jednak matką Cevdeta, a uparła się, że nie przyjdzie go zobaczyć nawet przed wywózką do obozu, co było wyjątkowo okropnym działaniem wobec syna). Zachowywali się tak jak sytuacja z ich punktu widzenia tego wymagała. Sam Cevdet zdaje sobie sprawę, że po 7 letniej niewytłumaczonej nieobecności, zimnie które okazywał rodzinie, sytuacji z egzekucją Hilal czy jego własnoręcznym rozkazem przesiedleń, nie ma co liczyć na dobroć rodziny i raczej nie ma im tego za złe. Moim zdaniem rodzina nie jest tu winna (oprócz częściowo babci), a Cevdet sam sprowokował takie reakcje i się z nimi liczył.

Anonimowy_Anonim102

Ta właśnie niekonsekwencja w moralnej ocenie, jak i w kilku innych aspektach, utwierdza mnie w przekonaniu, że grono odpowiedzialne za realizację serialu zmieniło się w trakcie trwania sezonu. Serial ma swoje lepsze czasy za sobą, jednak może uda mu się powrócić do poprzedniego poziomu lub nawet go przewyższyć. Wszystko zależy od tego, kto nim pokieruje.

innertia

Nie jestem pewna czy Salih miał 8-9 lat. W Salonikach Ali Kemal wyglądał podobnie a miał mieć 14 :D Zresztą w tureckich serialach pokazywanie wieku jest irracjonalne. Zamieniają chłopców na dorosłych mężczyzn, no może z fazą nastoletnią, ale i tak nieadekwatnie, 13-letnich sułtanów grają 20 kilku latkowie, wyglądający jak dorośli mężczyźni.

ocenił(a) serial na 8
Alee

Ja też uważam, że Salih miał więcej niż 8 -9 lat. Moim zdaniem około 11 lat. Inaczej by tak nie pyszczył Greczynce i Brytyjce. Pełno w nim żalu i jest taki "stary maleńki". Jest w nim także pełno nienawiści i chęci zemsty. Jeśli pojedzie do tego wojska, to będzie kiedyś zabijał wrogów, bez mrugnięcia okiem.

AnkaJ_3

Gdyby miał 8-9 byłby chyba za młody na kadeta.

AnkaJ_3

Ale ja nie twierdzę, że nie jest. To pierwsze zdanie to tylko ironia.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Dzisiaj moim zdaniem pokazano, że prawdziwy ojciec to nie ten, który spłodził, ale ten których kocha. Cevdet był gotów zaryzykowac wiele dla rodziny. Jednocześnie z tego co się stąło, wnioskuję, że jednak przewidział że Wasilis nie dotrzyma danego słowa i w porę się zabezpieczył.

Ale wracając do obu ojców. Wasilisa nie było stać na coś takiego. Kiedy Leon siedział w więzieniu nie pomógł mu. Wykorzystał jego sytuację dla własnych celów, celów armii. Wysłał go na niebezpieczną misję infiltracji ruchu oporu, ryzykując że chłopak zostanie zdemaskowany i zabity, jednoczesnie by go przekonać zagroził, że zabije dziewczynę która kocha. W przypadku Alego Kemala, nawet gdy był pewny że chłopak jest jego synem, nie pojawiła się u niego żadna, nawet desperacka i nierealistyczna do zrealizowania chęć uchronienia syna przed śmiercią. Gdyby nie propozycja Cevdeta, pewnie stał by z boku i bezczynnie przyglądał się na to, jak po raz drugi zabijają mu najstarszego syna. Tym razem na prawdę, nieodwołalnie i na zawsze.

Ale musze przyznac, że Wasilis jest moim zdaniem dobrze rozpisaną postacią. Ponieważ, mimo iż jest raczej negatywną postacią, w przeciwieństwie do Tevfika nie budzi jednoznacznych emocji. Z jednej strony jest go żal z powodu tragedii jaką przeżył i z której nigdy się nie otrząsnął. Z drugiej spotyka go to na co absolutnie zasłużył. Jest bezduszny, pozbawiony emocji, uczuć. Okrucieństwo i zło do jakiego zaczął się posuwać w końcówce tego sezonu, jest tak wielkie, że ta postać nie zasługuje moim zdaniem na pozytywne zakończenie jej wątku. Im gorsze rzeczy go spotkają (i tu zaznaczam bezpośrednio, osobiście jego a nie jego bliskich), tym lepiej.

HotChocolate90

Ta raz niemoc, raz pełna władza Wasiliego jest śmieszna. Scenarzyści kompletnie skopali ten aspekt. Niby na początku nie jest w stanie ratować swojego młodszego syna, sam tak twierdzi i wydaje się tym faktem zasmucony. Później pomaga swojemu synowi uciec i do tego czasu wszystko gra. Jednak ostatnio Leon wrócił do domu i założył mundur jakby nigdy nic się nie stało. Nie wiadomo czy Wasili sam ułaskawił swojego syna, bo jednak taką moc miał (co jest brakiem konsekwencji, wcześniej wydawał się jej nie mieć), ale nie chciał z niej skorzystać, ponieważ nie uważał, że Leonowi się taka łaska należy, czy przekonał innych wysokich rangą członków armii, że po wypełnieniu tajnego zadania porucznik może wrócić do greckiego wojska. To wszystko jest rozmydlone i niejasne, a druga wersja wprowadza inny problem niż brak ciągłości - jest po prostu naciągana, kradzież jakiejś igły od telegrafu nie jest w stanie zrekompensować pozwolenia na transport 10000 sztuk broni.
Teraz Wasili przeprowadza idiotyczną akcję uwolnienia drugiego syna, choć mógł sam wymyślić jakiś pretekst żeby go wypuścić, jeżeli oczywiście ma taką władzę, a jak nie, to mógłby pozwolić mu uciec (te dwie opcje mogłyby się nie udać jeżeli Wasili postanowiłby zatrzymać resztę rodziny w więzieniu, bo Ali Kemal pewnie nie chciałby opuścić go bez nich) lub ostatecznie zlecić komuś innemu misję odbicia.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

W przyszłym tygodniu chyba kończy się u nas emisja pierwszego sezonu. Mam nadzieję, że TVP wykupi kolejny. Serial mimo wszystko jest ciekawy.

ocenił(a) serial na 8
HotChocolate90

Przed nami tylko ostatni 31 turecki odcinek, chyba w naszej TVP zrobią z tego 3 odcinki. W każdym bądź razie ten ostatni odcinek, to taki wyciskacz łez. Obejrzałam go teraz i chyba z 5 razy się popłakałam. Na przykład przy rozmowie w więzieniu Weroniki i Wasiliego, przy egzekucji Wasiliego /mimo wszystko/, przy spotkaniu się "całej rodzinki" nad grobem Wasiliego, przed odjazdem Weroniki i Leona w porcie oraz, gdy Azize tak długo czekała na polanie z córkami i z matką na Cevdeta, lecz zamiast niego otrzymała list, po którym tak się popłakała. Pełno takich wzruszających momentów. Szkoda, że to już ostatni odcinek i większość kwestii nierozstrzygniętych, a nie wiadomo kiedy pojawi się drugi sezon i czy w ogóle będzie w telewizji.

A co do Twojej poprzedniej wypowiedzi, bez wątpienia Cevdet jest lepszym ojcem niż Wasilij. Należy jeszcze dodać, że Wasili bez mrugnięcia okiem, podpisał wyrok śmierci na syna, który orzekli sędziowie, czy wojskowi. Co prawda wtedy jeszcze nie dowierzał, że to jego syn, a właściwie wcale w to nie uwierzył, ale jednak. Nawet nie chciał poznać prawdy. Natomiast zadziwia widza, ta jego nagła przemiana w więzieniu i przy rozmowie z Weroniką. Okazuje się, że on też nie był taki bezduszny i pozbawiony ludzkich uczuć. Ale masz także rację, że jego osoba nie zasługuje na pozytywne zakończenie. Wpadł w pułapkę zastawioną przez Cevdeta, ale Weronika prosiła go wcześniej, żeby ratował syna, a on nie zrobił kompletnie nic. Może nie miał takiej władzy, w końcu sąd orzekł egzekucję, ale nawet nie próbował go ratować, chociaż wiedział, ile Weronika wycierpiała przez te 20 lat. Zresztą on też cierpiał i żył chęcią zemsty. Popsuły się potem jego relacje z żoną. Ale mimo tego, że był taki okrutny z niego człowiek, jednak było mi go szkoda, gdy został stracony. Nic się nie nacieszył ledwie co odzyskanym synem, nawet z nim nie porozmawiał. Pewnie będzie później pośmiertnie zrehabilitowany, gdyż nie był zdrajcą Ojczyzny. Cevdet kazał go stracić, bo nie miał innego wyjścia, aby uratować nie tylko siebie, ale i swoją rodzinę. Mam także nadzieję, że Cewdet przeżyje ten "samobójczy" wybuch w greckim sztabie, inaczej nie wiem, czy będę ten serial nadal oglądać.

AnkaJ_3

Wasilij był zdrajcą ojczyzny. Pomógł w ucieczce członkom tureckiego ruchu oporu. To nie da się nic zrehabilitować.

ocenił(a) serial na 8
Alee

Został wrobiony przez Cevdeta. Tak naprawdę nigdy nie działał na szkodę Wielkiej Grecji. Cevdet tylko zna prawdę i Azize, więc może się okazać, że po pewnym czasie Wasili zostanie zrehabilitowany. Oczywiście po wojnie. Jeszcze jest w tym szkopuł, że wśród członków ruchu oporu był jego syn. Gdyby prawda wyszła na jaw, myślę, że są na to duże szanse.

AnkaJ_3

To nie ma znaczenia czy go Cevdet wrobił, zrobił co zrobił. Syn nie syn, w wojsku, na wojnie nie ma sentymentów. Wasilij pomógł w ucieczce członkom ruchu oporu wroga, zabił swoich żołnierzy. Nie rozumiem w jakim celu Turcy mieliby zdradzać, że ktoś jeszcze w tym uczestniczył, po co Cevdet miałby wrabiać siebie, gdyby jeszcze dalej "udawał Greka" albo pomagać Grekom i oczyszczać mordercę Wasilija, jeśli będzie już jawnie po stronie Turków. Nie ma żadnych szans na rehabilitację, zdrada Wasilija jest niezaprzeczalna, niezależnie od motywów. To dlatego Leon jest tak załamany i dlatego chciał, żeby Ali Kemal za to zapłacił- jego ojciec, który całe życie podporządkował służbie, wierny greckiej armii ponad wszystko, nawet ponad niego, dał się tak łatwo wmanewrować i zdradził, żeby uratować syna, którego nawet nie znał. To jest nie do pojęcia dla niego, że tak oddany armii Wasilij, ostatnia osoba, która mogłaby dopuścić się zdrady, zostaje stracony jako zdrajca i nie ma cienia szansy na rehabilitację.

ocenił(a) serial na 8
Alee

To smutne, ale chyba niestety masz rację. Żeby taki dowódca greckich wojsk w Izmirze skończył jako zdrajca Ojczyzny, to mnie nie może się to pomieścić w głowie. I to dla syna, którego nawet nie znał. Po tych bliznach był pewien, ze to jego syn, nie zabił go wtedy w więzieniu, ale mógł wymyślić inny sposób. Ale on niestety nie myślał. Dla zaginionego kiedyś syna wymordował z zemsty całą osadę, ale gdy już go odnalazł, nie miał pomysłu, jak go uratować i dlatego przystał na pomysł Cevdeta. Nawet pewnie nie przyszło mu na myśl, że to jest jawna zdrada. Więc chyba o rehabilitacji nie może być mowy.

Natomiast smutne było to, że Leon nie wiedział o co chodzi i ma żal do Cevdeta, że w taki sposób pozbył się swojego "przyjaciela", który mu ufał. Myśli, że to dla stanowiska. Tymczasem Cevdet tylko tymczasowo pełnił rolę dowódcy greckich wojsk w Izmirze. Jakkolwiek by nie było, to Leon tutaj ucierpiał najwięcej. Stracił ojca, zyskał "takiego brata" i Hilal nie przyszła nawet się z nim pożegnać. Weronika też straciła męża, ale przynajmniej zyskała syna.