Na pozór: John i Jane Smith są zwyczajnym małżeństwem ze sporym stażem, wiodącym ustabilizowany, żeby nie powiedzieć nudny żywot w uroczym domu na przedmieściach. Funkcjonują bez większych zgrzytów, wzlotów czy upadków, ale nie da się ukryć, że codzienna rutyna obojgu za bardzo nie służy. Bo czyż rozmowa o nowych przyprawach do sosu jest
Nie spodziewałem się arcydzieła ale niektóre sceny były żenujące a finałowa strzelanka w sklepie bije na głowę wszystko co do tej pory widziałem. co to w ogóle miało znaczyć?? Jakieś wymachiwanie pistolecikami a to strzelając przez siebie a to za pleców.jeszcze długo sie nieotrząsane 5/10
http://angelinajolie-voight.blogspot.com/2012/04/angelina-i-brad-znow-razem-na-
wielkim.html SPOJRZCIE :D :D
Tam na samym początku filmu przytoczona jest historia jak Jane and John się poznali.
Oni nie chcieli być złapani, powiedzieli że są razem. Tu nasuwa się moje pytanie. Kto wtedy zabił tego gościa, którego zabójcy szukano w tamtym momencie? To chyba nie wynika z filmu ...