Nie wiem jak wy, ale ja trochę się boje co polscy dystrybutorzy wymyślą. Moim zdaniem najlepszym tytułem byłby: ''Łobuz Jeden'' Ale tak prawdopodobnie nie będzie, ponieważ przeciętny Polak nie będzie miał wtedy pojęcia, że to film z uniwersum Star Wars :/ Co wy myślicie?
Dobra rozkmina. Ale Czerwony Jeden wciąż nie brzmi jakoś przekonująco. Tytuł oryginalny jest rewelacyjny, na język polski chyba nie da się tego dobrze przetłumaczyć...
Tytuł oryginalny kojarzy mi się z Moulin Rouge. Więc rewelacyjny na pewno nie jest.
-1
Pomyliłeś "Rogue" (łotr, łobuz) z "Rouge" - odcieniem czerwonego. To dwa różne słowa pisane w różny sposób. W książkach Rogue Squadron jest przetłumaczone jako Eskadra Łotrów. Tłumaczenie "Łotr Jeden" nie jest debilne, po prostu dla nas durnie brzmi bo większość tłumaczeń tego słowa jest kojarzona z dziecięcymi filmami, z czymś niepoważnym.
Prędzej tłumaczenie "Łobuz Jeden" może kojarzyć się z filmami dla dzieci. Dla mnie tłumaczenie jest ok, więc skąd ta gównoburza? A no tak, Disney...
Historia opowiada o rebeliantach, więc tytuł powinien brzmieć tak Rebelianci: Historia Gwiezdnych Wojen
No właśnie tego bym nie chciał. Ale to i tak lepsza nazwa niż ''Legion samobójców'' :P
A nie prościej Drużyna? Poza tym najlepiej byłoby zostawić po angielsku. Jak ktoś nie jest amebą to sobie przetłumaczy, a jak jest to mu różnicy nie zrobi. Jakoś The Avengers mogło zostać, darowali sobie Mścicieli.
Mnie osobiście denerwują angielskie tytuły (chodzi mi o takie przetłumaczalne, np. ostatnio wyszedł horror The Boy czemu jest po angielsku?). Samobójcza drużyna? Drużyna samobojców? Jakoś legion tak brzmi bardziej majestatyczniej ;)
Nie zdziwiłbym się gdybyśmy takie "smaczki" dostali w postaci "Ruda Jeden" (w końcu w filmie będzie kobieta, może nawet ruda to walniemy taki tytuł, a co tam), "Pierwsza Ruda", "Łobuz Jeden" itd. ale jednak wierze, że Disney do tego nie dopuści, w końcu to chyba przez niego lecą te tłumaczenia tytułów i musza zostać zaakceptowane, tak by były kanoniczne (tak jak miało to miejsce z First Order - Najwyższym Porządkiem i chyba samym tytułem VII epizodu).
Osobiście byłym za "Gwiezdne Wojny: Rogue One" - najbardziej sensowne, albo "Rogue One: Historia Gwiezdnych Wojen".
Tylko nie "Rebelianci (itd.)..." IMO to zupełnie nie bedzie pasowało do tego filmu.
Pamiętajmy, że zawsze polska dystrybucja może się wyłamać z kontekstu oryginalnego tytułu i możemy dostać "Eskadra Łowców/Łotrów: z Gwiezdnych Wojen wzięte" lub "Piloci X-wingów w natarciu", cholera wie, pewnie na początku będzie śmiech a potem zły. Jednak jestem dobrej nadziei, wierze, że "dalej jest w nich (dystrybutorach) dobro".
Kto wo ogóle wymyślił "Wojnę Bohaterów"? A "Wojna Domowa nie wystarczy, tylko musi być od razu po twarzy, ze to film super bohaterski?!
Bo Civil war ma amerykańskiego widza oczywiste skojarzenie, dla polskiego widza to bez różnicy, więc IMO Wojna bohaterów lepsza.
jak dla mnie film nie powinien mieć w nazwie w tytule "star wars" a jak już to: Star Wars: Rogue One, ale to by się kojarzyło z kontynuacją SW, więc powinno być angielski same Rogue One i tyle
Właśnie nie zawsze tłumaczy się dosłownie tytuły filmów amerykańskich (przykład - Podziemny Krąg zamiast Klub Walki, bo dosłowne przetłumaczenie byłoby po prostu słabe). Dlaczego tutaj przetłumaczyli dosłownie? Jeszcze gdyby dosłowne tłumaczenie miało sens, ale nie brzmi ono dobrze. Mogli więc faktycznie zapodać Gwiezdną Eskadrę, to byłoby moim zdaniem najlepsze rozwiązanie.
Ja bym powiedziała, że będzie po prostu Rogue one, ale jakieś 70% prawdopodobieństwa odsuwa fakt, że będą chcieli doić film przez skojarzenie ze starwars. Łobuz jeden brzmi idiotycznie i przywodzi skojarzenie raczej z filmami dla dzieci, i mówię tu właśnie o osobach, które gwiezdne wojny tylko jakoś tam kojarzą. Gwiezdne wojny: łobuz jeden - to brzmi jeszcze gorzej. Gwiezdne wojny: Rogue one - niespójne. Rogue one to najlepsza opcja dla polskiej dystrybucji.
Ale właśnie Gwiezdna eskadra - ten tytuł brzmiałby znacznie lepiej. Kto kazał im tłumaczyć dosłownie? Dosłowne tłumaczenia tytułów mogą być, chyba że brzmią beznadziejnie. A tu właśnie mamy taki przykład. Czemu ci tłumacze nie myślą? :p
Bo pewnie dostają kasę za samo tłumaczenie to i myślą, że albo przetłumaczą dosłownie albo wymyślą nie wiadomo co i będzie gitara. Niestety chyba każdy polski tytuł filmów/seriali jest po prostu do d*py
Właśnie za to powinni brać się odpowiedzialni ludzie :P nie wiem czym oni kierowali się przy tym tłumaczeniu. Jeszcze dla jakiegoś serialu na Disney XD bym zrozumiał, ale błagam, to są filmowe Gwiezdne Wojny :D
Dlaczego nie zrobili "Łotr Pierwszy", albo "Pierwszy Łotr", przecież to brzmi o wieele, wiele lepiej.
No akurat Twoja propozycja jest całkowicie nietrafiona. Chodzi o członka eskadry np. Czerwony jeden, Złoty dwa etc. Jeśli już mamy zostać przy Łotrze to "Łotr jeden" jest dobrym wyjściem.
A ja uważam, że Twoja propozycja, czyli standardowo tak jak przyjęto tłumaczenie jest naprawde śmieszna. Gdy ktoś ma pojęcie o co chodzi, wtedy nie jest już tak zabawnie, lecz reszta czyli w zasadzie większość bedzie brała tytuł dosłownie. Widzę także wyjście takie, że pilot wymawia "Łotr Pierwszy", "Łotr Drugi" itd. uniknięto by wtedy upokarzającego tytułu.
Na początku jak usłyszałam, że taki będzie tytuł, to byłam pewna, że sobie ktoś ze mnie jaja robi. Wchodzę na filmweba, a to jednak prawda :D. Coraz gorzej z tymi polskimi tłumaczeniami.
No nie zadowolisz ludzi. Tłumacze tłumaczą po swojemu źle, tłumaczą dosłownie słowo w słowo też źle :)
Bo tu trzeba mieć wyczucie, a nie "Mirek, ludzie narzekali, że wymyślamy swoje tytuły, to weźmy teraz przetłumaczmy wszystko dosłownie, a niech mają!" ;)
Jak byś przetłumaczył? Z wyczuciem :)
Mi najlepiej brzmi 'Gwiezdne wojny- eskadra łotrów'.
Dosłowne tłumaczenie i tak jest lepsze od kreatywnych dziwów.
A dlaczegoby nie zrobić "Łotr pierwszy. Gwiezdne Wojny - historie" lub "Pierwszy Łotr. Historie Gwiezdnych Wojen"?
Eskadra łotrów, Gwiezdna eskadra - dlaczego na siłę przetłumaczyli dosłownie? :D będę się bóldupił ;)