Byłem na 1 seansie o północy bo czekałem na ten film od kilku miesięcy, rozpisywać się nie będe ale napiszę to co podobało mi się czyli dam + a co mnie denerwowało czyli -
+ EFEKTY SPECJALNE
+ EFEKTY DŹWIĘKOWE
+ MONTAŻ
+ ZDJĘCIA
- SCENARIUSZ
- AKTORSTWO (BRAK DRAMATYZMU, MIAŁEM WRAŻENIE ŻE AKTORÓW BAWI...
Tak jak jeden z poprzedników, powiem krótko, to trzeba zobaczyć w kinie. Byłem na przedpremierze o 12 w nocy i się nie zgodzę z jednym z poprzedników. Momentami ludzie zamarli w kinie. "Pojutrze" to 1/4 tego co tu zobaczycie. Efekty, akcja, pokazana jest rozpacz, chciwość, magia pieniądza, poświęcenie, przyjaźń....
Generalnie takie filmy klasyfikuję jako "tak głupie, że aż fajne", ale w
"2012" autorzy przeszli sami siebie (byłam na premierze o północy). Wyszedł
im best of kina katastroficznego - czyli zlepek wszystkiego co już było z
pompatycznym przemówieniem prezydenta US do narodu oczywiście (tym razem
bez God bless...
Ktoś zapytał czy efekty specjalne są lepsze niż w Transformers. Owszem ten film miał spory budżet ale efekty wyszły miernie. Dlaczego? Bo już Dystrykt 9 z dużo mniejszym budżetem miał lepsze efekty od Transformers. Można wręcz powiedzieć że Dystrykt 9 wyszedł pod tym względem rewelacyjnie. A 2012? Jeszcze lepiej:)
Jestem świeżo po premierze 2012 o 00.01 (właśnie wstałem)
Powiem tak. Jeszcze nigdy nie wynudziłem się w kinie aż tak bardzo.
Scenariusz oparty na banalnym schemacie, rozbita rodzina, ojciec, dzieci,
które sobie z niego drwią, matka żyje z innym facetem itp. Itd. Ojciec
oczywiście ratuje rodzinę, bleeee....
Uwielbiam nocne premiery xD, o filmie napisze tylko tyle, że ma niesamowite efekty specjalne i jeszcze lepsze efekty dźwiękowe, w niektórych momentach podłoga drżała pod nogami jakby coś tam pękało, a w piersiach czuć było dziwny ucisk.
Takich filmów było już dziesiątki, fabuła nie zachwyca, ale na pewno nikt nie...
...przewidywalny film. Efekty na wysokim poziomie, aktorstwo też niezłe, ale ta przewidywalność, szkoda.
Co mogę powiedzieć? Typowa produkcja "Emmerichowska". Może najpierw o fabule: niczym nowym nas nie zaskoczył(pełne wzniosłości dialogi o człowieczeństwie czy łzawe sytuacje, w których bohaterzy wychodzą obronną ręką). Efekty specjalne? Na bardzo wysokim poziomie.
Ogólnie rzecz biorąc troszeczkę się zawiodłem, nie było...
Czy opłaca się iśc na niego do kina słyszałem że stradznie przewidywalny był i naciągany piszcie jakie są wasze wrażenia
typowy skład filmów dla Amerykanów
Rodzina - rozbita, łącząca się w chwili tragedii narodowej [światowej]
Prezydent - przedstawiciel narodu, pozostający na swoim stanowisku
niemalże do końca
wydłużane do granic możliwości pożegnania przed śmiertelną
akcją,zadaniem, ucieczką itp.
radość i oklaski...
Typowa holywodzka produkcja. Dla miłośników POJUTRZA. Jeżeli film powyższy
nie podobał się ten tym bardziej.
Ciekaw jestem, jak można porównać "2012" do 2012, o których wspominają
przepowiednie Majów, czy chociażby Projekt Cheops. Z pewnością osoby
wierzące w nadciągający kataklizm wybrali (bądź dopiero wybierają) się
na film. Ja należę do tego grona i, pomimo negatywnych opinii
dotyczących filmu, wybieram się na...
a mogłoby być przynajmniej dobrze, gdyby nie wyciągali bohaterów z opresji zawsze w ostatniej chwili, lub nie ratowali ich z niemożliwego. Efekty specjalne rewelacyjne, ale niestety nie uratowały naiwnego scenariusza filmu.
Proszę mi bardzo dokładnie opisać fabułę filmu od początku do końca (i dokladnie opisac zakończenie) Z góry dziękuję
Ogólnie film nie jest wg mnie rewelacyjny. Byłam na pokazie w lublinie. Efekty specjalne mnie powaliły, wyglądały realistycznie;) Podobała mi się gra Cusacka, bo go lubię;) Ale fabuła była dość przewidywalna, nie zachwyciła mnie zbyt. Koniec był za bardzo cukierkowy. Ale to tylko amerykański film.
Zawsze lubiłem Emmericha za jego luźne, ale udane kino rozrywkowe. Jednak "10,000 B.C." a teraz "2012" pokazały jego upadek. Ten film wręcz dobijał głupotą. Ilość absurdu jest tu tragiczna. Nie tylko w scenariuszu, ale w zachowaniu postaci jak i prawach fizyki. Wszystko zwala się an wyładowania na słońcu a satelity czy...
więcej
Film naprawdę dobry, efekty rewelacyjne, wręcz genialne. Fabuła też niczego sobie, zabawne i śmieszne wstawki głównie dzięki biznessmanowi z Rosji. W zasadzie wszystko co dobre - było w tym filmie.
Może denerwować to, że jak zwykle znalazł się bohater, który zawsze wychodził cało z opresji i przeżył nawet...
Właśnie - powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi... tutaj wzięto sobie te słowa pięknie do serca. Pierwsze pół godziny to uczta dla miłośników efektów specjalnych, jednak zamiast rosnącego napięcia otrzymujemy dłuższe z każdą minutą wątki moralizatorskie. Wątek problemów rodzinnych głównych bohaterów i wszelkie...