Film przeznaczony przede wszystkim dla fanów Anime. Nie rozumiem ludzi którzy poszli na ten film z myślą, że zobaczą wyniosłe kino historyczne na podobieństwo Ostatniego Samuraja.
Szedłem do kina aby obejrzeć fajny film wzorowany na kulturze Anime i się nie zawiodłem, polecam!
jeżeli lubicie azjatyckie klimaty dot. legend to powinniście pójść, a jak nie to nie, ja poszłam i nie żałuję
Po trailerze oczekiwałem konkretnej rozwałki pod przewodnictwem Keanu, a dostałem 90 minut
gadania, trochę walki i żenującą historię. Jeżeli było to inspirowane prawdziwymi Roninami, to muszą
się pewnie w tym momencie przewracać w grobach. KEANU WHY!
Film bardzo zły dla kogoś kto spodziewał się czegokolwiek niż wyłącznie efektów specjalnych, skądinąd słabych. Postacie płaskie, słabo zagrane, ma się wrażenie że aktorzy są drugiej kategorii, Japończycy - mieszańcy. Keanu miał być wabikiem i pewnie jest na pierwsze kilka dni, dopóki się ludzie nie zorientują jaka to...
więcejMnie osobiście film urzekł. A jak czytam opinie czy choćby recenzję tu z filmweba to nie bardzo wiem czego ich autorzy oczekiwali. Owszem iście "holyłócki" trailer zapowiadał naszpikowane efektami kino akcji. No ale taka ich rola. Tu się okazuje, ze mamy naprawdę ciekawą historię, w rewelacyjnym klimacie i...
Oglądając Trailery widziałem, że film się dobrze zapowiada.
Poszedłem więc do kina.
Film spełnił w 100% moje oczekiwania. Do tego zachwycił mnie jeszcze pięknymi krajobrazami.
Jeśli chodzi o fabułę, to motyw oparty na faktach 47 roninów którzy w imię Lojalności i Honoru
oraz w brew zakazom cesarza szukają zemsty...
Honor, lojalność i miecze. To rzeczy które uwielbiam w filmach. Świetny film. Najlepszy film o
roninach, oraz najlepszy film o samurajach ostatniej dekady.
Nie słuchajcie tych negatywnych komentarzy użytkowników, własnie wrocilem z kina i jestem pod wrażeniem. Jeden z najlepszych filmów jakie oglądałem :) warto wydać na niego pieniądze do kina.
Tak się zastanawiam dlaczego akurat ten film polski dystrybutor zdecydował się pokazywać,
Film nic specjalnego, tzn jest OK ale niewyróżniający się jakoś specjalnie podobnie jak Man of Tai Chi, który w sumie był nawet lepszy.
Scenarzysta, reżyser mało znani, początkujący. To trochę tak jakby puszczać jakiś...
Ni pies, ni wydra... Ani dobra historia samurajska, ani bajka. Pomieszanie magii, mitów, wyobrażeń z efektami specjalnymi i scenami walk. Film dla nikogo
Zamiast bzdury na resorach o smokach, duchach i innych zombiakach zrobionych w CGI - kino
naprawdę schodzi na psy - kto lubi oglądać grę komputerową na ekranie ?
(podobała mi się, choć jest specyficzna - typowo japońska), i rozmawiałem ze znajomym Japończykiem o tych wydarzeniach, dlatego miałem nadzieję na kawałek dobrego kina, a tutaj czytam o jakiś demonach i zombiakach. Dobrze, że wcześniej Ford nie wpadł na taki pomysł bo aż strach pomysleć jak wyglądałaby bitwa pod...
Na tą chwilę można stwierdzić, że akcja promocyjna poprzedzająca (polską) premierę jest praktycznie żadna.