7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 823090
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Tak, tak. Ten ptak już nie wzleci.
10 lat do czasu świetnego 'Titanica' a pan Cameron raczy nas kreskówką pozbawioną jakiejkolwiek /wiarygodnej/ historii i postaci.
3D? Ten film nie spełnia podstawowych norm kin z obrazem dwuwymiarowym - panie Cameron, jest coś takiego, jak dobre maniery - że sparafrazuję słowa Jerry Maquire -polecam ten arcyświetny film przy okazji. A Avatar?
O co chodzi? Ano, proste, ten trójwymiarowy produkt ma na celu wypromować i wprowadzić do kin nowe technologie. Sam, natomiast, z kinematografią ma niewiele wspólnego / w dobrym tego słowa znaczeniu/.
I dobrze - otwierają się nowe przestrzenie dla sztuki, Jedno jest pewne - zajmą się nimi, miejmy nadzieję, młodzi i ambitni reżyserzy a Cameron niech sobie wskoczy w tym czasie w ciepłe skarpety i zagotuje sobie cappucino.
Matrix naszpikowany efektami specjalnymi jest filmem wybitnym. Dlaczego? Gdyż prócz efektów ma coś do powiedzenia widzowi, ma po prostu historię, przekaz, TREŚĆ. Avatara można co najwyżej pociąć i zrobić z niego przerywniki do gry komputerowej a kreowanie tej kreskówki, jako kina przyszłości to jakaś kolejna, medialna histeria sponsorowana przez wielkie koncerny.
Nie jest dla mnie dziwnym, że miłośnicy popcornu i coli z multpilexów zachwycają się dobranocką Camerona - ostatecznie popkultura karmi rzesze mało wymagających odbiorców. Prawda jest jednak taka, że
Cameronowi obumarła fantazja i polot i w tej atmosferze artystycznej niemocy i impotencji powstał Avatar - marcepanowy królewicz lewitujący w świecie miłośników waty cukrowej.

2/10 - 2 punkty pod choinkę na święta;)

ocenił(a) film na 8
thuscomethusgo

"10 lat do czasu świetnego 'Titanica'..." Przepraszam bardzo, ale proszę mi wytłumaczyć dlaczego "Titanic" był taki świetny. Krótko. Bo pojęcia nie mam. A "Avatar"? Owszem, historia nieco banalna. Ale poza tym było tam i dramatyczne napięcie
( wynikające chyba głównie z tego, że poszczególne postaci mogły wzbudzać w widzu emocje, więc interakcje między nimi też te emocje wzbudzały) i był piękny, ujmujący swoją estetyką obraz. A przesłanie? Moim zdaniem i "Avatar" i "Dystrykt 9" zmuszają nas do zastanowienia się, jaką brudną ( chciwą, fałszywą, cyniczną, brutalną itd) małpą jest człowiek. Bo wiecie, panowie - to fantastyka. Świat, za 20 czy 400 lat. "KONTAKT" wykluczony nie jest. Popatrzmy na siebie. Być może pozostaniemy tą "brudną małpą"? ale - może coś nas skłoni do refleksji. Może zmiana jest możliwa?

ocenił(a) film na 10
tusia7

Nic sie nie zmieni gdyz ludzkośc nie miała okazji się nauczyć rozsądku w sytuacji tak szalonej ekspansji. Egoizm w przeszłości byl motorem, teraz może byc pułapką. Skończymy jak dinozaury.
No i patrzcie jak sie rozwinął ten wątek zapoczątkowany przez trolla jaki kij w mrowisko. Hej!

ocenił(a) film na 1
baca350

Żałosne są te dyskusje o tym (słabym wg mnie) filmie.
Obrzucanie się nawzajem wyzwiskami, pisanie o innych per troll, debil itp.
Rzeczywiście potwierdza sie to co niektórzy już zauwazyli-ten portal schodzi na psy.

ocenił(a) film na 2
tusia7

Witam w roku 2010:)
Mam nadzieję wszyscy świetnie się bawili.
Jeśli nie wiesz, dlaczego "Titanic", podobnie , jak "Braveheart" były filmami wybitnymi, to trudno będzie mi Tobie cokolwiek wytłumaczyć. To filmy epickie i poetyckie zarazem.
Wczoraj niespodziewanie wpadł mi ręce "Chronos" w HD.
Odpalam... Pojawiają się napisy a z nimi spływa na mnie iluminacja, Ron Fricke:) /"Baraka"/
43 minuty audiowizualnej podróży w przestrzeń klasycznego piękna!:)
Do tego niesamowita muzyka Michaela Stearns'a i otrzymujemy dzieło niezwykłe, w którym głównym bohaterem jest forma, światło, cień i ruch.
"Chronos" /1985/ władca czasu i struktury podtrzymuje kino na swoim miejscu.



pozdrawiam i życzę wszystkim w Nowym roku powrotu prawdziwego kina:)

thuscomethusgo

"Do tego niesamowita muzyka Michaela Stearns'a i otrzymujemy dzieło niezwykłe, w którym głównym bohaterem jest forma, światło, cień i ruch. "

To ten film nie spełnia twojej normy dla filmów 2D. Musi być ciężko być tobą.

ocenił(a) film na 2
StreetSamurai

Nie spełnia w kontekście gatunku. Tylko i wyłącznie.

thuscomethusgo

Tak, tak, "w kontekście gatunku", potem w kontekście czegoś innego i z innego punktu widzenia, i w związku z czymś tam.

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

Proszę wszyscy, którzy są przeciwnikami tego filmu przeczytajcie to wnikliwie do końca i zastanówcie się dobrze nad tym co napisałem. Dopiero wtedy możecie mnie wyzywać or trolli i dzieci NEO.

Narzekacie, że zawiedliście się na tym filmie, że to gniot, tandeta i totalna klapa. A ja wam mówię, że sami jesteście sobie winni!

Dlaczego?
Od pojawienia się w sieci pierwszych trailerów, wiadomo było czym będzie ten film: piękną, trójwymiarową bajką przeznaczoną dla mas i niczym więcej. Cameron stworzył piękną (pod względem wizualnym) bajkę, która miała trafić do masowego odbiorcy, a nie do koneserów kina.
Jeśli chcieliście prawdziwego, wzruszającego, dającego temat do przemyślenia kina trzeba było się wybrać na "Bez mojej zgody" ("My Sister's Keepe") czy coś w podobnym deseniu a nie "Avatara".

Ja na film szedłem z mieszanymi odczuciami.
Miałem za sobą już kontakt z grą o wdzięcznym tytule Avatar: The Game.
Trzeba przyznać, że ta produkcja dorównuje filmowi: jest piękna,(z graficznej strony) ale do bólu wręcz liniowa i casualowa jak tylko być może! Niemal cały czas jesteśmy prowadzeni za rączkę, mapy ułożone są w taki sposób, że do celu następnej misji prowadzi tylko jedna droga, na której nie sposób się zgubić, a przeciwnicy wydają nie posiadać inteligencji. Swoją drogą w tej strzelaninie nie sposób zginąć, pomimo faktu, że wycinamy w pień hordy wrogów. Jednak na uwagę, zasługuje fakt, że w tej jakże ambitnej produkcji mamy aż dwa (!) zakończenia do wyboru. Jedno dla Ludzi, a jedno dla Nav'i.
Ale odszedłem od głównego tematu.
Poszedłem do kina z młodszą siostrą-dziecko się uparło, że chce iść na "Avatara" i chcąc nie chcąc musiałem się zgodzić.
Ale kiedy już weszliśmy na salę kinową udzielił mi się entuzjazm siostry.
Kiedy zasiadłem w fotelu myślałem tylko o tym, że mam w kinie przeżyć przygodę, mam się wtopić w świat Pandory. I trzeba przyznać, ze udało się to Cameronowi w sposób fenomenalny! Nie skupiałem się na fabule, tylko chłonąłem to co było dziełem w głównej mierze grafików komputerowych i pomimo faktu, ze fabuła filmu jest cienka jak kartka papieru to bawiłem się na nim świetnie.
Dlatego ze spokojnym sumieniem mogę dać tej produkcji 8/10 punktów i polecić ją każdemu kto chce przeżyć przygodę :)

PS Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby moja siostra była tak spokojna na seansie filmowym. Przez cały czas trwania filmu siedziała z rozdziawioną buzią i widać było jak chłonie obraz Pandory. Choćby dlatego warto zabrać młodsze rodzeństwo na ten film :)


ocenił(a) film na 2
konradcomplete

Fajnie, że Twoja młodsza siostra kształtuje Tobie światopogląd na kino. Widocznie masz potrzebę powrotu do synkretycznych przeżyć z dzieciństwa.

"Dlaczego słońce jest wysoko na niebie?"


" Bo jest żółte"

pozdrawiam wszystkich maluchów;)

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

Przypuszczam, iż twój światopogląd na kino kształtuje kilku od dawna nieżyjących gostków, którzy umierali w samotności, chodzili wiecznie nieszczęśliwi, chcieli sypiać ze swoimi matkami, mieli problemy z alkoholem i narkotykami, i wszędzie, w każdej wypowiedzi, widzieli męskiego penisa (to tak z tą impotencją).

ocenił(a) film na 2
ALIEN_K

Twój nick sugeruje, ze to Ty czujesz się wyalienowany a zarzucanie światu incestowe przywiązanie do maminej piersi nie wniesie niczego do dyskusji o tym, co odróżnia prawdziwe kino od Avatara.

thuscomethusgo

A ty co wniosłeś to tej "dyskusji"?Podajesz jedynie tezy bez żadnych argumentów które są podstawą jakiejkolwiek dyskusji.

ocenił(a) film na 2
Yook

"43 minuty audiowizualnej podróży w przestrzeń klasycznego piękna!:)
Do tego niesamowita muzyka Michaela Stearns'a i otrzymujemy dzieło niezwykłe, w którym głównym bohaterem jest forma, światło, cień i ruch.
"Chronos" /1985/ władca czasu i struktury podtrzymuje kino na swoim miejscu."

Oto argument i dowód w jednym. Prawdziwa sztuka broni się sama.
Oto stylistka!

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

Mój nick to ukryty przekaz fascynacji nie do matczynej piersi tylko do piersi obcego którego mogliśmy oglądać w filmie "alien".

ocenił(a) film na 2
ALIEN_K

A Ty w ogóle wiesz kto stworzył Obcego?
Znawco biustów?;)

http://www.youtube.com/watch?v=E1Nyg03z0pQ


UWAGA , TEN MATERIAŁ TYLKO DLA OSÓB DOROSŁYCH:

http://giger-dvd.com/en/trailers/


ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

A co ma piernik do wiatraka?

thuscomethusgo

A twój pysk na zdjęciu profilowym sugeruje że jesteś wyalienowanym od
społeczeństwa skończonym frajerem, którego jedyną szansa na zaistnienie
jest internet.

ocenił(a) film na 7
konradcomplete

Taka samą ocene wystawiłem temu filmowa(ale mniejsza o to),ale nie że jest to najlepszy film wszechczasów w kinematografi...
"Przez cały czas trwania filmu siedziała z rozdziawioną buzią i widać było jak chłonie obraz Pandory"
I wcalę sie nie dziwię teraz twórcy filmów dla dzieci szczególnie musza sie imać wszelkich sposobów by przyciągnąć ich do sal kinowych(mówię tu o większości)...

użytkownik usunięty
thuscomethusgo

Prooszę Cięę ... kreskówka bez wiarygodnej historii?! Wiem, że o gustach się nie dyskutuje i w sumie nie powinnam oponować z Twoim ale skoro poświęciłeś Swój czas i uderzyłeś w moją wrażliwość .... cóż.
Poczytałam kilka postów, cieszy mnie to , że ten film wzbudza w Nas takie emocje (może o to Jamesowi chodziło ;) i troszkę martwi, że niektóre z nich są podobne do Twoich, ślepe i puste. Zamiast krytykować impotencję współczesnych Czarodziei ;) skup się na paru prostych zdaniach z tego filmu (np ''matka ziemia'', ''widzę cię'') doceń piękno fantazji Twórców i główne, najważniejsze przesłanie. Może dla ciebie źle podane bo 'na drewnianej tacy' a nie wysublimowanej (chociaż z tamtej też wiele rzeczy mi smakuje;). Skup się na poście ojca, który przytoczył wypowiedź 12-letniego syna i wtedy zastanów się czy warto wytykać artystyczną niemoc, Komuś kto w komercyjny sposób sprawił, że wielu zastanowiło się nad rzeczywistością karmiąc się jego marzeniami a nie popcornem i Colą. Masz słabą duszę, popracuj nad nią :P

ocenił(a) film na 2

Kilka postów, przy tym wątku to za mało. Powinnaś zdecydowanie mocniej wgryźć się w temat. Wolałbym się nie skupiać na prostackich dialogach w Avatarze.
Cameron wspiera swoim produktem biznesy molochów gastronomicznych, nie kino, jako takie. Cieszę się, że także Ciebie moja dusza porwała do dyskusji - tajemnicza moc z zaświatów;)

użytkownik usunięty
thuscomethusgo

Wgryzę się mocniej jak Ty mi obiecasz to samo. A tak poza tym to sam skupiasz się na tych dialogach,bo odpisałeś mi na posta, a ja prostacko przemówiłam językiem Camerona;P Stwórz coś podobnego jak Oni a wtedy na pewno dopiero zacznę rozpływać się nad Twoją duszą, choćby nawet z Zaświatów.
p.s. tylko nie myśl, że próbuję Cię nawracać ... Jest Nowy Rok i jakoś tak się stało, że źle zagrałeś na mojej dobrej strunce ;P
Szczęśliwego Nowego Roku.

ocenił(a) film na 2

Ok, Szczęśliwego Nowego Filmowego Spokojnego;)

Czy Wy ludzie oczekujecie od filmów dialogów z działu filozofia? chcecie roztrząsać egzystencjalne problemy typu czy żyjemy w Matrixie czy może zje nas Obcy? Uważacie, że bajka Avatar powinna mieć fabułę godną Matrixa itd itp... różne filmy, różne przesłania, nie warto ich ze sobą porównywać

ocenił(a) film na 9
drunkhistory

mnie osobiście bardziej zaciekawiła fabuła w Avatarze niż w matrixie...

dla mnie matrix był głupią historyjką i oglądam go by się trochę poodmóżdżać po nauce do szkoły lub gdzy jestem zmęczony, bo wiem że jest to film przy którym da się miło spędzić wieczór...

nazwijcie mnie trollem, dzieckiem Neo lub kim tam chcecie, i tak mnie to nie obchodzi...

mój nick to imię pewnego bohatera... którego nikt z was nie zna.
a twój Nick co ma oznaczać, thuscomethusgo?

Tanceflam

niestety dla niektórych Matrix to wyżyny kinematografii, jeżeli chodzi o science fiction. Autor wątku wychwalał jeszcze Titanica- mi się ten film podobał jak miałam z 11, 12 lat, teraz wyrosłam z poetyckich romansideł

ocenił(a) film na 2
Tanceflam

Mój nick to też imię bohatera , którego /prawie/ nikt nie zna;)

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Moj nick tez jest od bohatera ktorego prawie nikt nie zna....
Mnie tylko jedno zastanawia... Dlaczego czepiacie sie fabuly ktora nie jest zla, swietnie pasuje do filmu nadaje mu tempo i jest bardzo spojna, dzieki temu otrzymujemy obraz ktory poprostu fajnie sie oglada. A co do fabuly w Matrixie mozna ja splycic do tego ze czlowiek walczy z tosterem ktory ma swiadomosc swego istnienia wiec my nie powinnismy dopuscic do tego zeby sprzet AGD swiadomosc otrzymal... Denerwuje mnie tylko jedno ze jak juz wychodzi film ktory jest wykonany bardzo dobrze wrecz w niektorych momentach genialnie nagle ktos sie doczepi do fabuly, ktora poprostu nie odpyche widza od ekranu kinowego.

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

a co do filmu...

1. Nie poszedłem na ten film oczekując jakiegoś przesłania, drugiego dna itp. Historia jest prosta, zrozumiała, nie zagmatwana i nie trzeba się zastanawiać "o co tu kurwa chodzi?". Najważniejsze jest by była ciekawa i wciągająca, i jest.

2. Uważasz że Avatar to nie SF?
"SCIENCE FICTION, fantastyka naukowa, SF - termin określający literaturę (także film) fantastyczną, w której konstrukcję świata przedstawionego uzasadniają wyjaśnienia o charakterze naukowym lub przynajmniej mające pozory naukowości." Nie wiem czemu Tobie nie, ale mi Avatar doskonale się mieści w tym, czym nazywamy SF.

3. Sam z kolegami kręcę własny film i wiem ile to pracy. Uważasz że są efekty sprzed 10 lat? że to kiepska produkcja? na co czekasz? SAM NAKRĘĆ LEPSZY FILM. lub SAM NAPISZ LEPSZY SCENARIUSZ, albo chociaż wyślij Cameronowi swoje uwagi lub wytknij mu niedociągnięcia, żebyś z następnej części wyszedł zadowolony, i ja też.

4. Aktorzy.
Avatar jest niestety bezosobowy. Patrzysz w ekran i pierwsze o co pytasz:"Artysto - gdzie jesteś?"
FILM = Obraz + Fabuła + Aktorzy
AVATAR = Obraz + brak + brak

hmmm... pytasz gdzie są aktorzy? tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=LJKxcbcvxa4&feature=player_embedded
szczególnie od 2:47
i szczególnie tu:
http://www.youtube.com/watch?v=P2_vB7zx_SQ

Jake zachowuje się jak prawdziwy człowiek, biega se po lesie i dotyka różnych kwiatków i roślin, albo "nice to meet you, sir!"...

U Neytiri widać każdą najmniejszą emocję na twarzy, mówi bardzo fajnie z tym swoim akcentem po angielsku i w języku "Na'vi people"

Reszta AKTORÓW też zagrała dobrze, jak np. Sigourney Weaver. Zapadł mi też w pamięć Quaritch, a Trudy i Norm (jak zresztą ci których już wymieniłem) też są pełnokrwistymi postaciami, ale ich było po prostu za mało...

5. Ja podałem kilka przykładów, teraz Ty powiedz co KONKRETNIE Ci się nie podobało...

6. szanują Twoje poglądy i nie zmuszam Cię byś zmienił zdanie. każdy ma swoje zdanie. nie trzeba dopasowywać się do zachwyconej czymś tłuszczy, gonić za modą itp. Ale nie trzeba też podkreślać swojej indywidualności (niekoniecznie mówię o Tobie)i podniecać się tym "o kurwa wszyscy to lubią a ja nie, hahaha!" i tutejsze wypowiedzi nasuwają mi na myśl i przypominają taką właśnie postawę. Ale w ten sposób sami siebie wyrzucają na margines, znajdują się wśród ludzi na których nikt nie zwraca uwagi, i tak żałośnie chcą by ich jednak zauważono.

pozdrawiam
Tanceflàm

ocenił(a) film na 2
Tanceflam

10 x odpowiedziałem już konkretnie na to pytanie ale rozumiem, że ilość postów w tym wątku nie pozwala na ogarnięcie poglądów autora w tym temacie.

Fajnie , że kręcicie. Życzę powodzenia.
Widzieliście "Chronosa" Frickego?
Jak to się dzieje, że kilku artystów bez wielkich pieniędzy tworzy audiowizualne arcydzieło a Cameron z odziałem "speców" zwykłego gniota za pół miliona dolarów?;)

pozdro

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

to zależy od gustu
który nie zawsze jest dobry:)

ocenił(a) film na 8
thuscomethusgo

Po co cały czas okrzykiwać ten film gniotem? ;) już Twoje zdanie znamy uzasadniłeś je jak pamiętam, gorsze gusta? może po prostu inne wymagania od kina? dlaczego wszyscy tak muszą się żreć chcąc wpompować swoje poglądy skoro ten film jest dla wielu osób taką chałom to dlaczego w ogóle tracą czas na tematy z nim związane? ;) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Nie wyświetliło mi wcześniejszego wpisu, może to jakiś znak? ;-)
Nic sę nie zmieniło w tym nowym roku. Myślałem, że zaczniesz trochę inaczej traktować swoich oponentów w dyskusji.
konradcomplete pisze:
"Proszę wszyscy, którzy są przeciwnikami tego filmu przeczytajcie to wnikliwie do końca i zastanówcie się dobrze nad tym co napisałem. Dopiero wtedy możecie mnie wyzywać or trolli i dzieci NEO"
a mistrz thuscomethusgo wyrywa jedno zdanie z kontekstu i wyjeżdża z tekstami o kształtowaniu poglądó przez dzieci. Kto kształtuje twoje przyjacielu?
Zacznij szanować innych w dyskusji to oni będą szanować ciebie a nie wyzywać od np. internetowych troli.

"Dlaczego thuscomethusgo uważa,że Titanic to świetny film?"

"Bo ten statek był taaaaaki wielki"

ocenił(a) film na 2
On_X

Zły przykład. Panie. Wróć.

Łon ci uważa, że to wielkie kino panie, ze względu , wie pan: tu twórca ma jakiś styl, posługuje się językiem, który opowiada nam jakąś historię. I tu zyskuje w oczach, panie.
Pan się wichrzy, pan się płoni. Rozdziera pan szaty wątpliwości.
Panie, ja się nie znam ale czuję, że ten Cameron ostatnio coś kręci i to nie film.

użytkownik usunięty
thuscomethusgo

p.s.2. doceniam Twoje wysiłki jakbyś dolewał olejki w saunie, my zabieramy głos, chcąc ugasić tą woń. Niby wiemy, że na darmo, bo nadal czuć ale co Mi tam ...
Tanceflam, dzięki za linki - naprawdę perfekcyjna, ciężka robota całej ekipy ,pierwszy raz tak zagrano i przeniesiono człowieka do wirtualnej bajki. Pełen respekt i Brava ode mnie!!!

ocenił(a) film na 8
Tanceflam

O ile uważam tłukiemejtłustego za oszołoma, o tyle z Tobą też zgodzić się nie mogę. Już kij z tym, że koleś stosuje jakieś regułki (hipokryzja przy takiej profanacji uważać się za znawcę, do tego te regułki są wymyślane na bieżąco, bo każdy głupi się zgodzi, że "Bohaterzy" zamiast "Aktorzy").

O postaci Jake'a i innych już się wypowiedziałem, ale zrobię to ponownie. Aktorzy nie mieli tu nic do grania. Bohaterowie, których grają są pozbawieni wyrazu (dobrze chociaż, że mają cel). Nie zgadzasz się? To opisz mi postać Jake'a nie określając jego ubioru, profesji i wyglądu. Jedyne, co przychodzi do głowy, to "przygłupi". Albo główny zły? Czy oprócz tego, że był zły na wskroś, miał coś w sobie? Nie.

ocenił(a) film na 2
kosobi

Oczywiście, ze wymyśliłem je doraźnie aby 1000 x nie pisać tego samego, kolejnemu, rozwścieczonemu obrońcy Camerona;)

thuscomethusgo

Czy twój marny żywot kończy się na 24 godzinnym odpisywaniu na filmwebie?
Domyślam się że z takim pyskiem jest trudno, ale znajdź sobie (równie
pojebanych) znajomych.

ocenił(a) film na 2
Mesjasz_to_ja

Ano, wiem, ostatecznie Ty jesteś wielkim mesjaszem, ja zaledwie zwróciłem uwagę na fakt, że Cameron się potknął;)

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

widze kolego ze masz bardzo duze problemy ze soba a raczej ze swoim mozgiem. film jest genialny i przepiekny. jezeli nie lubisz takiego gatunku i uwazasz ze nie opowiada zadnej historii to znaczy ze jestes za smarkaty zeby zrozumiec jego przeslanie. zaden z filmow ktore Ty wymieniles mnie sie nie podobaja ale jakos ich nie krytykuje. kazdy lubi inny gatunek i kazdy inaczej odbiera ten sam film. TEN film pochlonal mnie calego bez reszty a klimat tak przyciaga ze wolalbym zyc w swiecie przedstawionym przez Camerona niz w tym gownie w ktorym dzisiaj zyjemy. zmusza rowniez do myslenia i zastanowienia sie nad sensem zycia i nad tym co robimy naszej planecie... ile dobrego nam daje a ile zla my czynimy dla niej. chcialbym zyc w swiecie w ktorym zielen i natura wypelnia 90 % naszego srodowiska a nie ponure bloki, szare betonowe masy, wysypiska smieci i spaliny od ktorych w koncu kiedys sie udusimy... ciesze sie ze powstal taki film bo przez te niecale 3 godziny bylem szczesliwszym czlowiekiem niz jestem na codzien. I mozesz mnie krytykowac za bledy interpunkcyjne i stylistyczne ale nie mam tyle czasu co Ty zeby siedziec 24h na dobe i dopisywac nowe komentarze na stronie. Bo prawda jest taka ze jak ludzie maja za duzo wolnego czasu to im odbija i gadaja od rzeczy. I wlasnie Ty jestes tego swietnym przykladem. Jesli przeszkadzaja Ci bledy to sobie je popraw.
Latwo jest krytykowac dzielo nie widzac wysilku i pracy jakie zostaly wlozone przy jego tworzeniu. Oby ludzie tak lali na Twoja prace jak Ty lejesz na cudza.

Pozdrawia inżynier budownictwa.

ocenił(a) film na 8
peper50

Chryste, kolejny, który obrzuca błotem mających inne zdanie.

ocenił(a) film na 1
peper50

inzynier budownictwa hahaha jaki fail ile zarabiasz 700 miesiecznie? RoFLMAO

ocenił(a) film na 9
WtfWTf

zarabiam wiecej niz jestes w stanie sobie wyobrazic i tyle ile Ty nigdy nie bedziesz zarabial. i tacy wlasnie sa polacy. zazdrosc was zzera ze komus powodzi sie lepiej niz wam? przykre ale taki wlasnie mamy narod. Niestety musze Cie zasmucic bo wlasnie jestem inzynierem budownictwa, mlodym ale jestem. a wy lepiej skonczcie gimnazjum a pozniej oczerniajcie innych.

pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
peper50

No, tak, ty skończyłeś gimnazjum, więc automatycznie daje Ci to prawo do oczerniania ludzi mających inne zdanie, jak pokazałeś w poprzednim poście. Ej, wiesz co? Sram na pieniądze. Gówno mnie obchodzi ile będę zarabiał, nie to jest wyznacznikiem mojej wartości. Uważam Twoją filozofię życiową za błędną.

ocenił(a) film na 6
kosobi

A ja uważam Cię za głupiego gówniarza, który pójdzie do zawodówki, bądź technikum. Smutne, ale wykształcenie i ilość pieniędzy świadczą o nas samych Fight Club nie jest idealny.

ocenił(a) film na 8
Czerny

Fight Club to dobry film, ale musiałbym się stać karykaturą samego siebie, żeby uważać go za odnośnik mojego podejścia do życia. Doprawdy nienajlepiej to o Tobie świadczy, skoro sądzisz, że pierwszy lepszy człowiek srający na pieniądze wzoruje się na fight clubie.

"Głupi gówniarz" - zależy. Wierz mi lub nie, ale IQ mam bardzo wysokie

"zawodówka lub technikum" - kończę właśnie liceum

A na przyszłość jestem ustawiony (branża... filmowa), ale nie znaczy to, że jestem bananiarzem - zaznałem w życiu skrajnej biedy

ocenił(a) film na 9
kosobi

kosobi to nie byl komentarz do Ciebie poza tym to nie ja wyjechalem z kasa a kolega pod Twoim postem. po drugie w czym moja filozofia zycia jest niewlasciwa? to ze krytykuje niszczenie Ziemi jest dla Ciebie zla filozofia? no chyba ze komentujesz cos zupelnie innego pod moja wypowiedzia...

ocenił(a) film na 6
kosobi

"Fight Club to dobry film, ale musiałbym się stać karykaturą samego siebie, żeby uważać go za odnośnik mojego podejścia do życia. Doprawdy nienajlepiej to o Tobie świadczy, skoro sądzisz, że pierwszy lepszy człowiek srający na pieniądze wzoruje się na fight clubie."
A skąd ci się wzięło, że tak uważam? Po prostu nawiązałem do kwestii z tego filmu, offtopując od reszty posta.

"Wierz mi lub nie, ale IQ mam bardzo wysokie"
Napisać bardzo wysokie i nie podać liczby. Każdy pisze bardzo wysokie - do Mensy należysz? Gdzie badałeś? (choć też nie wiem co ma głupota do IQ)

"kończę właśnie liceum"
Oo bez komentarza, choć kusi mnie żeby napisać coś o Polskiej edukacji...

"A na przyszłość jestem ustawiony (branża... filmowa)"
Co znaczy "ustawiony"? Wiesz nie chcę cię martwić, ale po Szkole Reżyserskiej tylko 1 na 400 pracuje w zawodzie.

ocenił(a) film na 8
Czerny

IQ miałem badane w ramach egzaminu kwalifikacyjnego do liceum. Nie ma sensu pisać, jakie je dokładnie mam, bo i tak byś mi nie uwierzył.

"A skąd ci się wzięło, że tak uważam?"
"Smutne, ale wykształcenie i ilość pieniędzy świadczą o nas samych Fight Club nie jest idealny" Protekcjonalny ton wypowiedzi podkreśla Twoje założenie, że prawdopodobnie uważam fight club za idealny poprzez samo nawiązanie do niego w kontekście skarcenia mnie- szczeniaka.

O liceum wspomniałem ad. do Twojego założenia, że pójdę do zawodówki, nic więcej. Poziom Polskiej edukacji również uważam za tragiczny, chociaż i tak niezły na tle światowym.

Źle się wyraziłem z tym ustawionym. Bynajmniej nie należę do pankassów uważających, że świat czeka na nich z otwartymi ramionami. Ale tantiemy zapewnią mi swobodę artystyczną.

I nie jestem taki głupi, żeby po skończeniu LO iść od razu na reżyserię. Z takim bagażem doświadczenia życiowego jaki mam, nadaje się w najlepszym przypadku na scriptwriting, być może po skończeniu pójdę na reżyserkę.

ocenił(a) film na 8
Czerny

O mój Boże. Dlaczego uważasz, że mroczne widmo to bardzo dobry film? Moim zdaniem to jeden z najgorszych film w dziejach, i mogę przytoczyć mnóstwo niezbitych argumentów.

thuscomethusgo

Powiem krótko:
Ten film nie ma być mądry - ma być ładny.
Nie ma się trzymać kupy - ma być awesome.

Amen.