7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 823090
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Tak, tak. Ten ptak już nie wzleci.
10 lat do czasu świetnego 'Titanica' a pan Cameron raczy nas kreskówką pozbawioną jakiejkolwiek /wiarygodnej/ historii i postaci.
3D? Ten film nie spełnia podstawowych norm kin z obrazem dwuwymiarowym - panie Cameron, jest coś takiego, jak dobre maniery - że sparafrazuję słowa Jerry Maquire -polecam ten arcyświetny film przy okazji. A Avatar?
O co chodzi? Ano, proste, ten trójwymiarowy produkt ma na celu wypromować i wprowadzić do kin nowe technologie. Sam, natomiast, z kinematografią ma niewiele wspólnego / w dobrym tego słowa znaczeniu/.
I dobrze - otwierają się nowe przestrzenie dla sztuki, Jedno jest pewne - zajmą się nimi, miejmy nadzieję, młodzi i ambitni reżyserzy a Cameron niech sobie wskoczy w tym czasie w ciepłe skarpety i zagotuje sobie cappucino.
Matrix naszpikowany efektami specjalnymi jest filmem wybitnym. Dlaczego? Gdyż prócz efektów ma coś do powiedzenia widzowi, ma po prostu historię, przekaz, TREŚĆ. Avatara można co najwyżej pociąć i zrobić z niego przerywniki do gry komputerowej a kreowanie tej kreskówki, jako kina przyszłości to jakaś kolejna, medialna histeria sponsorowana przez wielkie koncerny.
Nie jest dla mnie dziwnym, że miłośnicy popcornu i coli z multpilexów zachwycają się dobranocką Camerona - ostatecznie popkultura karmi rzesze mało wymagających odbiorców. Prawda jest jednak taka, że
Cameronowi obumarła fantazja i polot i w tej atmosferze artystycznej niemocy i impotencji powstał Avatar - marcepanowy królewicz lewitujący w świecie miłośników waty cukrowej.

2/10 - 2 punkty pod choinkę na święta;)

ocenił(a) film na 4
thuscomethusgo

W 100% zgadzam się z autorem tematu. Jedyne co ma Avatar do zaoferowania to efekty 3D które tak naprawdę nie pokazują żadnej rewelacji.
Myślałem że jak zacznie się film to będę miał wrażenie że jestem pośród bohaterów filmu, że efekty mnie otoczą. A prawda jest taka że wyraźnie widać że to wprawdzie 3D ale widziane z oddali, jakby przez szybkę i doskonale widać gdzie to 3D się kończy i uwierzcie mi, jest to bardzo daleko od widza.

thuscomethusgo

a moim skromnym zdaniem na ten film nie można patrzeć przez pryzmat gwiezdnych wojen. w swoim rodzaju nie jest jedyny, ale jak na swój rodzaj, ma to coś, za co należą mu się oklaski. : ))

ocenił(a) film na 8
mala_av

Mogę się zgodzić że ten film to wielka reklama nowych technologii, ale ja go oglądałem w 2D i podobał i się. Wiadomo że nie jest to jakiś hit na miarę top10 ale ogląda się znakomicie. I nie mówcie że nie ma tam dobrych aktorów bo to co pokazuje Lang czy Ribisi zasługuje na oklaski.

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

thuscomethusgo, najwyraźniej nie zauważyłeś tego co widzą wszyscy, którzy czytają twój wpis, temat, ocenę, recenzję... co to właściwie jest?! Poza poprawną polszczyzną warto czasem włożyć w komentarz trochę serca, ale to moja opinia, podobnie jak to, że piszesz jak napuszony, egocentryczny i zdecydowanie niespełniony krytyk. Proponuję oceniać tytuły, które rozumiesz i potrafisz ocenić "własnymi słowami". Pozdrawiam: "miłośnik popcornu"

ocenił(a) film na 2
yetiak

Nie musisz mi zwracać uwagi tylko dlatego, że mam inne zdanie;) Podaruj innym odrobinę wolności wypowiedzi - tyranie;) "Wszyscy"? Masz na myśli siebie ?;)

thuscomethusgo

Mam pytanie do autora wątku: czy poza bezustannym intelektualnym (tak naprawdę to pseudo, bo za tymi wszystkimi trudnymi słowami kryje się zupełny brak logiki, dziecinne przeglądanie profili rozmówców i leczenie jakiegoś kompleksu niższości wywyższaniem się ponad ciemne masy popcornożerców) samogwałtem autor gustuje też w masochizmie? Pytam z dwóch powodów: 1) męczy sam siebie idąc do kina na film, o którym wie, że nie jest filmem dla niego; 2) publicznie (choć anonimowo) robi z siebie idiotę (przepraszam za to słowo, ale tak to się nazywa w literaturze przedmiotu) wchodząc na forum i pastwiąc się nad filmem, który nie był dla niego. Pytanie pomocnicze z kiepsko ukrytym kluczem do dwóch poprzednich: co autor napisałby o kimś, kto zwymyślałby film Jarmusha, argumentując to brakiem CG?

ocenił(a) film na 7
thuscomethusgo

No nie wiem może ja jestem jakiś dziwne ale wg. mnie fabuła avatara jest o stokroć lepsza nić Tytanika , którego powiem szczerze nie obejrzalem do końca bo nie starczyło mi sił ....

Co do Matrixa ... zgodzę się , ale tylko co do pierwszej części 2 i 3 były już co najwyżej średnie

Może Avatar podobał mi się bardziej dlatego , że nie oglądałem żadnych zapowiedzi i dość sceptycznie podchodziłem do niego ze względu na bajkowość ... ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczył a efekt 3D zrobił piorunujące wrażenie!

Pzdr dla fanów i antyfanów (bo i tacy są potrzeni) Avatara!

ocenił(a) film na 7
thuscomethusgo

Robicie z siebie Filozofów.
A i tak temu co film sie nie podobał nie przegadasz; /
Mi film sie podobał 10/10 i do Ulubionych
Jeden z lepszych filmów w moim życiu
a było ich baaardzo dużooo. : )

ocenił(a) film na 6
thuscomethusgo

Ja się zgadzam z thuscomethusgo - może z wyjątkiem końcowej noty (2/10 to jednak za mało). "Titanic" miał w sobie COŚ, nie przesłanie "na siłę" jak Avatar, ale piękno, czar i tragizm. A Avatar jest schamatyczny, nieoryginalny i pozbawiony duszy.

ocenił(a) film na 2
ailouros

Cameron po dekadzie nieobecności pokazał się jako propagator nowych technologii i biznesmen. Może wróci do reżyserii w następnym filmie, kto wie i zobaczymy coś na miarę Terminatora lub Titanica.
Avatarem można wprowadzić w zachwyt pobliski żłobek ze znudzoną schematem panieńskiego życia przedszkolanką - w ostatnim rzędzie kina siorbiącą coca colę i wspominającą zmarnowane szanse na dobry sex;)
Panie Cameron, pan się starzeje i wysycha jak źródło. Prosimy o powrót do normalności;)

ocenił(a) film na 9
ailouros

każdy ma prawo zachwycać się czym chce. Dla mnie Titanic to romansidło wyprodukowane za wielkie pieniądze i z wielkim rozmachem. I nie dostrzegam w nim żadnego przesłania

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

"10 lat do czasu świetnego 'Titanica' a pan Cameron raczy nas kreskówką pozbawioną jakiejkolwiek /wiarygodnej/ historii i postaci." Świetnego "Titanica", dobre sobie, świetny to on może jest gdy masz na imię Eleonora (bez urazy), hodujesz koty a telewizor nakrywasz koronkową serwetką...

ocenił(a) film na 5
thuscomethusgo

Film moze nie jest jakis super extra, ale napewno lepszy od titanica, ktory jest jakas opowiastka o milosci dla nastolatek.

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

2012 nie dorasta do pięt Avatarowi pod każdym względem!!!

ocenił(a) film na 6
luko26

Dziwi mnie wrzucanie na filmy typu transformers i 2012, ze to tylko efekty specjalne. dokladnie to samo mozna powiedziec o Avatarze tyle ze Transformersy byly podane z przymrozeniem oka i humorem w przeciwienstwie do filmu Camerona. A Titanic mimo swojej kiczowatosci posiadal ciekawsza fabule i postacie niz Avatar i byl duzo ciekawszy mimo, ze Titanic mi sie nie podobal.

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

synku napisze ci krotko

jestes debil i ta twoja recenzja

i koncze bo debil zawsze bedzie debilem

thuscomethusgo

Czy ty wogóle widziałeś ten film?
Jeżeli odważyłeś się postawić tezę, że "Avatar" nie spełnia norm kin 2D więc co dopiero 3D, to uzasadnij to czysto technicznie bo 3D jest w nim zrealizowane moim zdaniem fantastycznie. Na filmie zaciera się granica pomiędzy tym co komputerowe a tym co prawdziwe. A po drugie jak możesz mówić o Cameronie, że stracił polot i finezję w tym co robi, powołując się na Titanica bo nie wiem czy wiesz ale Cameron chciał zrealizować Avatara już w latach 90 ale ówczesn technika na to nie pozwalała. Więc skoro zanosił się z tym zamiarem jeszcze za czasów Titanica to uważam, że pomysł Avatara został dopracowany do każdego szczegółu. Osobiście wychodząc z kina byłem zachwycony i ludzie z niego wychodzący również. Pewnie zarzucisz mi, że jestem zwykłym zjadaczem popcornu, który idzie do kina żby sobie pojeść, otóż uprzedzam oglądałem sporo filmów, które recenzenci uznają za doskonałe a Avatar mojego jednak już troszkę wyrobionego gustu nie wypaczył.

10/10 !

ocenił(a) film na 2
fifi393

A mogę Tobie zadać pytanie?
Wiesz dlaczego pojęcie film fabularny zawiera w sobie słowo FABULARNY?
Jesteś szalonym człowiekiem. Na uspokojenie polecam doskonały "Doskonały świat" Clinta Eastwooda z Kevinem Costnerem.
Vivat prawdziwe, 30 - wymiarowe kino pana Clinta;)

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

Sorry Stary z góry za to co powiem - ale jeżeli Ty nie widzisz przekazu AVATARA to chyba sam cierpisz na impotencję - umysłową. Howgh.

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ
TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE
KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ
TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE
KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ TROLLA!!!NIE KARMIĆ
TROLLA!!! - Chyba że jest idiotą a sądząc po obszernych wypocinach które
skleiłeś to całkiem prawdopodobne

ocenił(a) film na 2
renegatt

No cóż, pozostaje wypić dobre piwko i czekać, aż średnia ocen kreskówki Camerona spadnie do circa 7.0.
Serdecznie polecam Vanilla Sky, Crowe'a - to film o 4 wymiarach , no i można go oglądać bez okularów. Swoją drogą, Cameron poleca na seansie swego filmu założenie okularów w jasnym celu: trza je mieć na nosku aby odnaleźć fabułę;)Obawiam się, że nie pomoże tu nawet teleskop Hubble'a;)

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Twój zachwyt Vanila Sky dużo mówi o Twojej "inteligencji"

thuscomethusgo

Nic dodać, nic ując.
Nic dodać, nic ując.
Nic dodać, nic ując.

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

film jest b.dobry a tym co sie nie podoba niech nie ogladaja. Pełno jest bananowców co nic w życiu nie osiągneli tylko krytykują za mało dostaliście w szkole okularnicy i grubaski pozdrawiam :]

ocenił(a) film na 7
thuscomethusgo

Rozumiem kolege. Ale szczerze, widziales ten film?

użytkownik usunięty
thuscomethusgo

Byłem wczoraj na filmie AVATAR i film jest zajebisty pod każdym względem. Poszedłem do kina z nastawieniem na lekką rozrywkę na najwyższym poziomie, na obejrzenie pięknej baśni zrobionej z rozmachem i bez szczędzenia na efekty specjalne i dokładnie to otrzymałem. Jestem pod wielkim wrażeniem DZIEŁA Camerona.

Jeśli chodzi o krytyków to od lat śledzę różne opinie o różnych filmach i nie było jeszcze produkcji – nowoczesnej produkcji, – po której nie jechano by jak masłem po chlebie. W swoim długim życiu już dawno przejrzałem na oczy i doszedłem do wniosku, że kino się zmieniło i już nie będzie takie jak kiedyś, więc albo się przestawię albo lepiej wracać do swoich czarno białych filmów. Ja wolę się przestawić i radze to zrobić krytykom, którym tak strasznie film się nie podobał bo wam ciśnienie jaja porozrywa hehehe.

ocenił(a) film na 2

1/ Avatar nie jest piękną baśnią - baśń potrzebuje pięknej historii.
2/ Avatar nakręcono bez rozmachu - może trza było zatrudnić Michela Baya -> "Armageddon", jeśli Cameron cierpi na brak kreatywnej erekcji /skoro od początku potraktowaliśmy jego dolegliwość od strony medycznej terminologii;)/.
3/ Avatar szafuje prerenderami o jakości możliwej do uzyskania 10 latemu.

Film jest słaby pod każdym względem i na pewno nie jest to żaden Kunstwerk der Zukunft.


cius

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

Są ludzie którym trzeba w filmie coś więcej niż tylko piękno obrazu
Ja od filmu wymagam tylko dobrej rozrywki nic poza tym.
Nie szukam głębszych filozoficznych aspektów
Jeśli to komedia to mam się śmiać jeśli horror to bać jeśli sensacyjny to ma być dobra akcja
i chyba jest nas większość
dlatego podoba mi się Avatar
10 na 10 dla takich filmów powinna być możliwość oddawania wyższych not
aby można było nagrodzić ten przełom.

thuscomethusgo

Jak czytam posty pokroju założyciela tematu to śmiech mnie ogrania. Czy to prowokacja, czy na świecie jest tylu półgłówków nie mających wiedzy o otaczającym nas świecie? Rozumiem, że wytłumaczeniem będzie wiara w boga i świat stworzony w 7 dni. CZŁOWIEKU FILM JEST IDEALNYM ODZWIERCIEDLENIEM TEGO, CO JUZ SIĘ DZIEJE I BĘDZIE DZIAŁO W PRZYSZŁOŚCI- POZA WYMYSLONĄ RASĄ TUBYLCÓW.

ocenił(a) film na 2
Grandi

Quem ad finem sese effrenata iactabit audacia tua?
Rasa tubylców nie została wymyślona, jesteś żywym reprezentantem tej grupy;)

thuscomethusgo

Nie ośmieszaj się zwrotami kopiowanymi z worda, gdzies tam kiedyś ściągniętymi, których większość nie rozumie, aby podnosić wartość własnych postów. Odpowiedz na mój zarzut jakimś merytorycznym argumentem jesli potrafisz, bo narazie sam szufladkujesz się do kategorii wiecznie niezadowolonego trolla, któremu bardziej niż obiektywny osąd zależy na wywołaniu emocjonalnej burzy na filmweb-takie wsadzenie kija w mrowisko. Czekam na ARGUMETY.

ocenił(a) film na 2
Grandi

ARGUMENTY. Przypominam, że najwięksi retorzy klasycy zaczynali swą edukację od nauki gramatyki a potem brali się za filozofowanie - m.in. o sztuce.

pozdrowionka

thuscomethusgo

Biedny człowieku- czepiasz się literówek, unikając rzeczowej odpowiedzi, bo tak naprawdę niewiele wiesz. Żal mi takich trolli, prawdopodobnie w życiu jesteś nikim znaczącym, pozostaje więc trollowanie na filmweb. Powodzenia, szkoda czasu na karmienie trolla.

ocenił(a) film na 7
thuscomethusgo

thuscomethusgo pytam powaznie - widziales ten film?

użytkownik usunięty
thuscomethusgo

Standardowe zachowanie. Jeżeli ktoś nie ma nic do powiedzenia to czepia się gramatyki. Ale Film Web słynie z tego, że jest to miejsce głównie dla ludzi wiecznie niezadowolonych ze wszystkiego i poszukujących poklasku i samo dowartościowania swojej zakompleksionej osoby:)

Założe się, że ten troll ma profil na Naszej-klasie z 1123 znajomymi i 3400 komentarzami pod 65 zdjęciami. Aby się dowartościować probuje jeszcze zakładać trollowe watki na filmweb, aby ktoś zechciał odpowiedziec na jego "argumenty" :D

użytkownik usunięty
thuscomethusgo

Dodam jeszcze, że oglądałem twój profil i nie pokazałeś tam NIC, czego by nie oglądał KAŻDY jak ty to nazwałeś "odbiorca niewymagający". Masz w swoim miernym spisie filmy, które w swoim czasie były takim samy hitem i tak samo krytykowane jak obecny AVATAR i się szczycisz znajomością kina straszną. Nie odkryłeś Ameryki kolego. Każdy widział te filmy.

użytkownik usunięty
thuscomethusgo

Pisz po polsku , kultura tego wymaga. Poza tym film jest słaby wedłóg Ciebie, a nie film jest słaby. To zasadnicza róznica. Widzę, że nie masz dystansu do tego co oglądasz i nie potrafisz bawić sie tym co widzisz. Wiem wiem zabawa dla ciebi emusi mieć sens i podwójne dno. Problem w tym, że ludzie twojego pokroju często w dzisiejszych czasach na tym dnie zeostaja samiutcy jak palec - polecam liczydło, glinaną tabliczkę i rylec. :D

ocenił(a) film na 2

Według poprawnych zasad polskiej pisowni to według.
A według dobrze rozwiniętego u odbiorcy poczucia smaku i estetyki "Avatar" to błąd ortograficzny kinematografii;)

użytkownik usunięty
Grandi

Dokładnie. Niestety niekótrzy nadal liczą na liczydłach.

Ja przeszedłem wszystkie etapy kina w swoim życiu łącznie z kinem niezależnym i ambitnym. Lubię czasami obejrzeć coś w stylu "siedem dusz" czy "obietnica" a także stary dobry "tron", "gry wojenne" czy koziorożec 1" i wiele wiele innych, nie uprawnia mnie to jednak do oceniania ludzi wstylu "odbiorca mniej wymagający" w znaczeniu obraźliwym - bo taki podtekst dał autor tematu. Dzisiaj jestem mało wymagający, ale na innym seansie będe bardziej wymagający niż najwięksi krytycy. Wszytko zalezy od podejścia i od samego filmu.

AVATAR to nie kreskówka tylko piękny obraz, bajecznego świata. Niestety, jeśli część ludzi nie potrafi zaakceptować zmian w kinie, niestety powinni przejść tylko na czytanie książek i wyobrażanie sobie swoich bohaterów, jako ludzi przebranych w gumowe kostiumy z lat 80 tych.

Co do Tytanika to według mnie najgorszy film Camerona. Wyciął bym wszystkie miłosne sceny i romantyczne pitu plastu, które zajmuje większą część filmu zostawił. No może bym z tego 2 max. 3 sceny zostawił i film byłby do obejrzenia ale w tedy trwałby tylko godzinę :). W AVATARZE miłość i akcja były wybitnie stonowane - nie było nudy i ziewania.

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

Dziwią mnie ludzie którzy potrafią tak obszernie wypisywać bzdury i w
dodatku są przekonani, że mają rację. "świetny Titanic" fakt film był w
miarę ale dla wielu stał się symbolem kiczu. Jack uganiający się za Rose
przez pierwsze 2 godziny - cudowne po prostu. A krytykując Avatara
odpowiedz mi na jedno proste pytanie: Jak inaczej wyobrażasz sobie
nakręcenie tego filmu jak nie techniką komputerową?? Ty byś pewnie
wynajął zawodników NBA, odchudził 50%, pomalował na niebiesko i posłał
na drzewa.Nie wspominając o całej Pandorze. Ogarnij się człowieku bo
słabo mi się robi. Od kiedy tylko pojawiła się taka możliwość ludzie
wykorzystywali komputer do tworzenia różnych stworów, smoków i światów i
dopiero wtedy zaczęły owe jakoś wyglądać.A ty zatrzymałeś się w ubiegłym
stuleciu kolego,czasach Japońskiej Godzilli, po to technologia idzie do
przodu, żebyśmy z niej korzystali i takie będzie kino XXI wieku - pogódź
się z tym. Pierwszy scenariusz powstał już 1995 roku, poszedł na półkę
bo po prostu nie było możliwości żeby go zrealizować. Dopiero 2005
wzięli się do roboty kiedy technologia była na tyle tania i
zaawansowana. BTW Avatar ma 9 na filmwebie i prawie 9 na IMDb świadczy
to chyba o czymś i twoja śmieszna odosobniona opinia na szczęście tego
nie zmieni.A wypisując, że Cameronowi umarła fantazja nie pozostaje mi
nic innego jak tylko Ci współczuć. Dla mnie Avatar jest filmem epickim
przełomowym i spokojnie mogę stwierdzić, że najlepszym jaki widziałem w
tym roku. Moja ocena 10/10. Pozdro dla normalnych

renegatt

Ktoś już apelował do filmweb o mozliwość "przypinania łatek" profilom-trollom, aby eliminowac stąd ten chwast? Obiektywna ocena tak, trollowanie nie.

ocenił(a) film na 2
renegatt

Jeśli chodzi o wysyłanie na drzewa, pierwszego wysłałbym Ciebie, to po pierwsze;)Secundo: Jeśli Cameron kreatywnie zwiotczał, to trza go podesłać na imprezkę, gdzie bawi się Tarantino - on go nauczy pisać scenariusze.
Chyba wiem, jak pomóc unowocześnić kino Cameronowi - niech jego graficy stworzą taką kinematografię, w której widz będzie miał możliwość wpływać na przebieg historii podczas projekcji - ojej, TO BĘDZIE KINO PRZYSZŁOŚCI!
Nie chcę wiele za ten pomysł. Wystarczy 1% z dochodów ;p;p;p

ocenił(a) film na 8
thuscomethusgo

Spoko,masz prawo do własnej opinii,szanuje to.Ale mnie film bardzo się
podobał.Widziałem go w 2d :)i jest to rozrywka najwyższej próby.Faktycznie
jest to kolorowa bajka z dość naiwnym proekologicznym przesłaniem i workiem
zgranych motywów.
Avatar niczego nie udaje,a sam Cameron szanuje inteligencję
widza.Szacuneczek dla całej ekipy.Kolesie się napracowali by film tak
dobrze wyglądał.Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2
keirametz

Szanuje inteligencję widzów z IQ 95 - tego nie zaznaczyłeś;)

thuscomethusgo

No to do dzieła! Ups, zapomniałem że trolle poprzestają jedynie na tym, co natrollują m.in. na filmweb i w rzeczywistości są jedynie pussy :D
Układanie krawężników czeka, bo spóźnisz się do pracy.

użytkownik usunięty
Grandi

Auto tematu napisał, że Camero ma się uczyć od Tarantino pisani scenariusza. Tu bym uważał. Tarantino to dla mnie ćpun i narkoman kinematografii, którego powinno się zamknąć na odwyku. Oglądając jego filmy odnosi się jedynie wrażeni braku kultury i dobrego smaku. Zalecam zapoznanie się z poprzedzającymi Tytanika filmami Camerona i nie pisanie głupot.

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

O to chodzi że nie szanujesz opinii innych
uważam że jeśli większości film się podobał to niestety to z twoim rozumowaniem i postrzeganiem piękna jest coś nie oki
może kiedyś pokochasz sam siebie i takie produkcję będą do ciebie trafiać-więcej optymizmu i radości

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

IQ 95 Czyli średnia światowa
.

thuscomethusgo

Aaa... No i wszystko jasne. Czepiasz się innych bo zazdrościsz że mają wyższe?