Ehh, troszke zal mi tego czytac... Ktos sie pod nia podszywa. Hmmmm, zaraz zobacze gdzie on to napisal.
http://www.filmweb.pl/topic/1340021/jak+to+wogóle+możliwe.html#3979016
http://www.filmweb.pl/topic/1333933/ten+film+to+dno.html
http://www.filmweb.pl/topic/1339660/ciekawostka.html
Tutaj sa inne filmy. Na forum avatara jest cala jedna strona ;/
zobaczyłam...nic nie poradzę...skoro administracja nic nie robi, szczerze?są do niczego. Popsuł mi klimat ...
nei gniewam sie tylko zastanawiam co ci to da ze napiszesz jej przestan albo co o niej sadzisz nic!!!!!!!
powróćmy na Pandorę mimo wszystko....
w rzece kąpieli nie wezmę, bo boję się, że coś mnie zje, nie wiem co się tam czai...
nom.
Ja mimo wszystko wezme... moze bede mial szczescie?
(a i kim my jestesmy? :) ludzie?)
Nie wiem ;), w grupie razniej chyba ;). Ja jestem za tym zebysmy byli wszyscy razem, a ty ?:)
moze uciekamy przed jakims drapiznikiem i jak juz nas prawie dopadl leci zza drzewa strzala i ........
Dziekujemy im za pomoc :). Jake bardziej nas rozumie, tez kiedys byl avatarem w koncu ;).
No więc hehe uciekliśmy ludziom z ich statku, ludzie planują atak, no i...chcieliśmy to przekazać ;-)
Ojciec Chrzestny to klasyk a avatar to gniot ! zostawiam ocene taką samą jaką ty dałaś
Tak Jake jest łagodniejszy, ale Neytiri nie ufa nam do końca ale jest też przecież miła, ma obok Jakea, ufa jego decyzjom.
No fakt, nie chce, ale nam uwierzył, powiedzieliśmy mu, że uciekliśmy ludziom z ich statku by przekazac Navi`i że ludzie planują atak;-)
on nie jest pewny moze jestesmy tu zeby im sie zdawalo ze ucieklismy a tak naprawde wyslano nas tu zeby zdradzic Na'VI
Przypomnialo mu sie, ze mial podobna sytuacje kilka lat temu. Jake rozmawia z Neytiri (po na'vijsku) ;)
Tak i właśnie uwierzył ;-)Teraz trzeba powstrzymać ludzi nieba. Musimy pomóc Navi`i przecież znamy pewne szczegóły...No i mamy kogoś zaufanego na statku ;-)
No tak w koncu jest Tsahik ;). Za nami stoi lud Na'vi. Nie ufaja nam zabardzo...