Właśnie obejrzałem film i... jestem pod urokiem tej historii. Film, nie ma co tego ukrywać, to dość specyficzna bajka - nie dla każdego. Ale za to jak opowiedziana bajka! Bardzo sympatyczna. I choć świadom jestem podtekstów lewicowo-ekologicznych, co z reguły jeśli nawet nie dyskwalifikuje filmu w mych oczach, to...
Kolorowy, bajkowy film z zaskakującą pustką w środku. Przyjemnie się oglądało efektowne sceny oczarowujące bogactwem barw, ale ta denna fabuła... Od razu przywodzi mi na myśl szereg innych dzieł (filmowych i literackich). Pewnie stąd "Avatar" został już co najmniej dwa razy oskarżony o plagiat. Motyw znacznie utarty,...
więcej
Film został wymyślony przed wielu laty, jednakże zekranizowano go dopiero teraz ze względu na nagłą potrzebę reklamy popcornu 3D. Przy okazji wykorzystano go do propagandy prośrodowiskowej. Film Efekty specjalne kosztowały tyle, że przestano łatać dziury w asfalcie.
Wiadomo, że Dżejms był wielkim fanem Pocahontas....
Nie chcę rozpoczynać kolejnej kłótni ale mam ogólnie taką propozycję, zarówno do fanów jak i antyfanów.
Chciałbym abyśmy wszyscy przestali się na wzajem obrażać. Może porzućmy to co nas dzieli i zacznijmy wszystko od nowa. Zacznijmy kulturalnie wymieniać swoje zdania, spostrzeżenia co do tego filmu. Co wy na...
film calkiem dobry. swietne efekty specialne, w tym 3D wygladaly naprawde dobrze w kinie.
ale ta cala historia o jakis smerfach jest troche nie na miejscu. film miejscami wyglada jak
bajka, ale moze tak mialo byc. coz, nie mozna nazwac avatara arcydzielem. to ,,zwykly,, dobry
film i nie ma sie czym podnicac.
Kiedy Terrence Malick po blisko 20-letniej przerwie nakręcił wybitną Cienką czerwoną linię wielu z krytyków i widzów była mocno zawiedziona. Taka przerwa zwiastować powinna dzieło idealne, co według niektórych nie zostało spełnione. Kiedy Cameron po 12 latach nakręcił dobrego Avatara, film z miejsca stał się wielkim...
więcej
Jedyne brawa jakie należą się "Avatarowi", to brawa za oprawę wizualną, która naprawdę przykuwa uwagę i jest sporym krokiem w dziedzinie efektów 3D w filmach.
Cała reszta niestety skutecznie tłamsi ten jedyny plus jaki można wystawić. Moim skromnym zdaniem dostajemy tu ckliwą bajeczkę, okraszoną New Age'owym...
film na opór żałosny, niby wielkie dzieło a to zwykły szit i to śmierdzące 3D tylko go dobija. Wedłog mnie powinien dostac złotą malinę, a nie trzy oskary
Ten film to obraza widza w 3D.Potwornie kiepski to mało powiedziane.Potwornie sztuczny,głupi i naiwny.Potwornie przewidywalny.Tak kolorowy,że aż mdły.Modelowy przyklad pisania scenariusza na kolanie,pod wpływem czegoś mocniejszego.
Film po wuju. Szkoda czasu na tak mizerną i tandetną rozrywkę , współczuję wszystkim (w tym sobie) , którzy stracili kasę na den badziew.
No bo jak można pisać:
"Avatar jest wybitny i nikt nie ma prawa sądzić inaczej"
albo:
"Ci co uważają ten film za chłam sami są takim chłamem"
Opanujcie się ludzie na innych forach takie wypowiedzi to rzadkość a tutaj normalka.
nienawidzę filmów, w których zakończenie jest podane na tacy. W Avatarze mniej więcej w połowie filmu było wszystko wiadomo. Stare, utarte schematy. Animacja piękna, zdjęcia cudowne. Fabuła DO KITU.
No i ten Worthington, ja myślę że Gulczas by tę rolę zagrał mniej drewnowato.
jak ktoś lubi animacje to niech sobie pogra w RPG na PC , szkoda czasu na ten badziew.
ode mnie 1/10 bo przewidziałem cały film i 60% dialogów
Czy jest na tym forum chociaż jedna (!?) osoba poza mną, która uważa, że ten film to jakieś nieporozumienie? Komercyjne badziewie, istna pomyłka. I czymże tutaj się zachwycać?