Ło rety co to było, nie pamiętam kiedy z kina wyszedłem, ale na tym nie dało się wysiedzieć do końca. Co to była, jakaś Hana Barbera dla przedszkolaków?!? Wymuszone to wszystko i scenariusz pisany chyba w sklepie dziecięcym. Masakra, szkoda tego Clooneja. Zdecydowanie nie polecam.

Jeśli ktoś się spodziewa że wyjdzie z kina jako inny człowiek, po trudnym, dającym wiele do myślenia filmie, to niech wybierze inny tytuł. Ten film ma być lekki, przyjemny, wyidealizowany, trochę sztampowy, ale jako komedia romantyczna z łatwym do przewidzenia happy endem i tłumem bijącym brawo. Ogląda się go bardzo...

2 minuty wpadek na koniec śmieszniejsze niż cały film.

Przy braku szacunku do swoich szarych komórek z jednoczesnym lekceważącym podejściem do czasu wolnego - nawet da się to obejrzeć. Film jest infantylny i sztampowy do bólu. Rozumiem, że to komedia, ale mam wrażenie, że fabuła została niejako "sklejona na ślinę". Jeśli mogę polecić to do puszczenia sobie w tle

to jest rodzaj filmu, który sobie puszczam, jak mam coś innego ciekawego do roboty.

Właśnie wróciłam z kina - film super, świetnie się na nim bawiłam, bardzo śmieszny :)

Nic nowego, zero zaskoczenia. Dobry film na nudny wieczór przed tv... Tylko krajobrazy piękne. :)

To jest faktycznie bardzo dobra komedia romantyczna w dobrym tego słowa znaczeniu. Jest śmiesznie, nie żenująco, bohaterowie zachowują się całkiem sensownie a nie jakby byli po lobotomii mózgu. Aktorsko jest bardzo dobrze (zwłaszcza Clooney), scenariusz też sensowny jak i samo wykonanie.

Czy warto pójść do kina -...

Oczekiwałam dobrej komedii. Zwykle tego się spodziewamy widząc świetną obsadę. Może zacznę od fabuły, która jest przewidywalna od pierwszych minut. Okazji do śmiechu zbyt wielu nie było, w trailerze w zasadzie było wszystko. Właśnie. Trailer - w zasadzie opowiada całą fabułę filmu w kilka minut. Z całego serca odradzam...

Wspaniala obsada,piekne widoki,
dobra zabawa na wolny wieczor.

Taki typowy feel-good movie, bez ambitnego przekazu czy złożonej fabuły. Do kina szłam bez większych oczekiwań i bawiłam się dobrze. Piękne widoki, dobrzy aktorzy, żarty strawne i momentami faktycznie śmieszne, nie wywołujące ciar żenady. Ot takie filmidełko na jesienny wieczór, kiedy człowiek chciałby się przenieść...

Widoki, aktorzy, teksty... Zabrakło tego czegoś co różni komedie kultowe od tych takich sobie.. Ale na deszczowy wieczór w siermiężnej Polsce nadaje się jak najbardziej.

Plenery bezapelacyjnie wygrały w rankingu . Roberts i Clooney jak wino, z wiekiem coraz lepsi. A jednak po wyjściu z kina jakiś niedosyt...

Ale ta denerwująca aktorka grająca Lily.. Nie przepadam za samą odtwórczynią roli jak i postacią. Poza tym Julia robi robotę, jednak rzadko już tworzą produkcje tak dobre jak za lat 90 i 2000

Obraz miejscami śmieszy, miejscami się dłuży. Całość ogląda się dobrze, jednak nie jest to produkcja, która zapada na długo w pamięci. Gra aktorska pozytywna. 6/10

Kino lekkie,łatwe i do pewnego momentu nawet przyjemne - taki film do zobaczenia na raz i do szybkiego zapomnienia.Film trochę nierówny - do połowy jest w miarę zabawnie,ale pózniej już jest zjazd w dół.Na plus na pewno piękne widoczki i zdjęcia oraz para Julia-Jurek,która bije na głowę tych "drewnianych" małolatów.

Film spełnił moje oczekiwania. Nie zawiodłam się na grze aktorów. Dialogi okazały się dowcipne na tyle, że czasami cofałam klatki, by móc usłyszeć to co przegapiłam przez swój śmiech. Zapewniłam sobie odpowiednie: czas, miejsce i towarzystwo by tak pozytywnie odebrać ten film.

Wszystko fajnie, ale gdzie to Bali? Miałam nadzieję, że chociaż balijskie krajobrazy sobie pooglądam i powspominam. A noga aktorów i ekipy filmowej nawet nie stanęła na tej wyspie.

...ale na majówkę, przyjemny w oglądaniu.