ale się ludziska napisaliście...uhuhu...od kiedy ten post się ciągnie? od września???!!!Podziwiam:)
Ps:BH moim zdaniem rewelacyjny.

wiesz co powiem krotko lepiej badz cicho i sie nie odzywaj

Kto zakłada taki temat o takim filmie ma na celu chyba tylko to aby było na niego dużo odpowiedzi. Jeżeli się myle to znaczy że ta osoba wogóle nie ma pojęcia o filmie i niech idzie krowy paść, albo lepiej aligatory.

po twojej wypowiedzi stwierdzam że NIEZNASZ...się na dobrym kinie.
założe się że nawet takiej opery mydlanej jak ''Moda na sukces''nie potrwiłabyś złożyć w całość. ba jestem tego pewna.

"Muzyka? Cienka ja dupa węża. Nic znakomitego albo oryginalnego."
ohohoho Moja droga.... Przesadziłaś z tym określeniem. Soundtrack z Bravehearta jest jednym z najbardziej cenionych ost wśród krytyków.
Jestem pewien ze nie znasz się na muzyce filmowej natomiast ja wręcz przeciwnie.
Mam nadzieję że więcej takich tekstów nie przeczytam..:X

stwierdzam ze twoja wypowiedz na temat tego filmu jest tak dedna jak sama jestes ty ;/ o boshe co za ludzie wszystko wszystkim ale porownac ten film do "MODY NA SUKCES" to jest juz paranoja;/ ciekawe na jakich ty filmach tworzysz swoje kanony?? :. bo ja mysle ze na wielkim shicie;/ a co do muzyki to niestety wielki znawco kinematografi nie da sie zrobc filmu o Szkocji z SZkotami... bez muzyki Szkockiej;/ "jak dupa węża' czyli twoje zdanie muzyczne musi zamykac sie znowu w szufladce tak jak cała reszta twojego punktu widzenia ;/ a to ze nie podoba sie ci ze ktos potrafił stracic zycie zeby inny mogli odzyskac wolnosc. to świadczy tylko o tobie!!!!!!!!!
a jesli mozesz to nie stwierdzaj szczerze i z reka na sercu iz spotkałas sie z duza iloscia lepszych dzieł. bo watpie zebys ogladała jakie kolwik dobre kino!!!!!!!!!!!
BOSHE tacy ludzie jak ty chodza jeszcze po ziemi ??????????? :/

Dorgi poziomie X (cóż to z nick..?)
Nie przesadzaj ze zbyt dużą ilością pytajników, wykrzykników bo ci się klawiatura przegrzeje i nie będzie wesoło.
I pytanie co znaczy słowo "BOSHE"? Może chodziło ci o Boga? Tak to właśnie ludzie potrafią szanować naszego Boga. Niedość że głupkowato przeinaczają Jego imię, to na domiar wzywają nadaremnie. Łamiesz przykazanie Boże. Ot co. Ale to nawiasem.
Ad2. Przepraszam Cię, najmocniej (jak tylko potrafię) jeśli uraziłam twoje jak delikatne uczucia, lecz forum te jest do pisania własnych WOLNYCH opini, jak i krytyk. Tak więć, jeśli nie wyrażam się jasno to "wara ode mnie". Moija opinia jest taka. I nie życzę sobię obleg kiedowanych do mojej osoby.
Przepraszam, lecz czas to pieniądz i niemogę obszerniej odpowiedzieć.
Pozdrawiam.
Yavanna.
Ps Mniej nerwów na przyszłość xD

O Matko, jaka to była piękna rozmowa

moje serce

ból

Ja tu widzę, że ludzie próbowali kulturą wyciągnąć od Ciebie jakiekolwiek argumenty potwierdzające tezę, że ten film to kicz. Bez efektu. Tak więc ja nie zamierzam w żadnym punkcie mojego postu utrzymywać choćby cienia kultury. Nie zamierzam Cię prosić o podanie swoich argumentów na uzasadnienie swojej tezy, bo to bez sensu. Już wielokrotnie próbowano. Zanim przejdę do konkretnej części mojej, hmm.... 'wypowiedzi', to najpierw zgromadźmy fakty:
1. Wygłaszasz tezę nie podając argumentów. Śmierdzi mi to trollingiem i to na wiele kilometrów.
2. Obrażasz ludzi i czepiasz się ich nicków dając domyślnie przekaz, że uważasz się za istotę wyższą od innych. Tu niczego się nie doczepię, po prostu żyj dalej w tym przekonaniu.
3. Piszesz posty, w których nie ma żadnych ISTOTNYCH przekazów dla dyskusji. Po czym argumentujesz to tekstem "Przepraszam, ale nie dysponuję większą ilością wolnego czasu by obszerniej porozmawiać. "- To jak nie masz czasu, to po cholerę dziewczyno w ogóle uczestniczysz na forach internetowych, jak wiesz że bez dużego zapasu czasu to nie ma większego sensu?!

Gromadząc te fakty przychodzi mi na myśl jedynie jeden wniosek. Ty masz od cholery czasu. Masz go za dużo i rozrywką jest dla Ciebie wzniecanie takich pustych, bezsensownych tematów. Jeśli oczywiście jesteś chociaż w miarę normalną osobą. Jeżeli nie i naprawdę nie masz za dużo czasu, no to niestety jest też drugi, alternatywny i trochę smutniejszy wniosek- masz po prostu zjebane upodobania i zamiast spotkać się ze znajomymi (jeśli ich masz) albo chociaż komiksy poczytać, to Ty wolisz wzniecać takie dyskusje jak ta teraz. Zupełnie inaczej by się sprawa przedstawiała, jakbyś rzucając tezę w pełni ją uargumentowała. Ale tego nie zrobiłaś i stąd moje wnioski. Może i fałszywe, ale w moim przekonaniu, to jesteś dziewczyno po prostu pojebana. Od Ciebie zależy, czy spróbujesz zmienić mój sposób myślenia, czy znowu rzucisz puste wyzwiska i "przytupiesz nóżką".
Bez poważania.
Film uważam za jeden z najlepszych jakie widziałem w życiu, a wymagania mam wysokie. Nie mam teraz już siły napisać czemu, ale jeśli "Panna Wanna" zmieni poziom dyskusji na normalny (bo to tylko od niej zależy, ona założyła temat) to ja bardzo chętnie napiszę czemu tak uważam.
Do reszty osób z poważaniem.

P.S. Może i nie powinienem był pisać niekulturalnych wypowiedzi, no ale nie ja tu ustalam poziom dyskusji. A poziom jest jaki jest.