Niestety, oto historia sredniowiecznej Europy w wydaniu Amerykanow, no, w zasadzie Australijczyka. Tragedia, rzecz to wrecz niebywala, ze ludzie wciaz zachwycaja sie tym filmem.
W XIII wieku nie było mieczy dwuręcznych. Dziatroll_fw tym razem trafił w sedno.
Miecze dwuręczne istniały w Europie od XI w. mój drogi kolego, a na świecie od IX w. radziłbym ci zdobywać wiedzę z bardziej wiarygodnych źródeł.
podales tak wiele argumentow uzasdniajacych twoja wypowiedz, ze doslownie nie wiem jak moglem byc tak slepy do tej pory...
Wlasnie film porusza milosc, zdrade, wyzysk przez wladze ,patriotyzm , walke o wolnosc itd. lol gniot ;P
I przy okazji znieksztalca historie, robiac z Anglikow zwierzeta, a ze Szkotow biedny, poszkodowany przez tych pierwszych narod. Gniot i zwykla pro-szkocka propaganda. Do smieci z tym, jak ze wszystkim, co jest pozbawione obiektywizmu.
Oskarżając ten film o zniekształcenie historii, możesz równać z oskarżeniem bajek jak by np Dzwonnik z Notre Dame - istniał naprawdę, ale jego historia została zniekształcona na rzecz bajki, o co nikt się nie czepia. Każdy może sobie wziąć teraz jakąkolwiek legendę, historię i przeobrazić ją w dobry film, który będzie klasyką kina. Nie patrzy się tu na historię, a na wnętrze. Chcesz zobaczyć program historyczny, włącz Discovery.
Co do Anglików, hmmm... nie chce o nich mówić źle, ale tak było, pchali się wszędzie gdzie mogli i niszczyli wszystko, jak Francuzi. Więc pierw poucz się historii, a później oceniaj. Nikogo nie można oceniać, każdy robi coś dobrego i złego. Oni robili dużo rzeczy źle, ale na pewno kilka rzeczy zrobili dobrze.
Istniał, historia a raczej książkę napisał Hugo Viktor - Katedra Marii Panny w Paryżu. Łatwo ją znaleźć w internecie i ściągnąć. Ciekawa lektura :)
Książkę znam, ale napisałeś, że dzwonnik istniał, jakby to była postać historyczna:)
Raczej legenda, są przypuszczenia, że istniał, nie pamiętam czy znaleźli jakieś dowody na istnienie. Jednak tak samo było z Wallace'em :) był, ale jego historia jest kompletnie zmyślona, prócz tego, że poprowadził ich przeciwko Anglii.
Nie ma legendy ani przypuszczeń. Ludzie tak myśleli, bo powieść Hugo zdobyła wielką popularność.
chyba coś się koledze pomyliło z Pocahontas; fakt, ona naprawdę żyła, ale dzwonnik to tylko bohater powieści Victora Hugo
Hehe. To jak można odnieść się do naszego Klossa, albo Czterech Pancernych? Jeden w pojedynkę wodził za nos gestapo i wehrmaht, drudzy jednym czołgiem wygrali niemal sami całą wojnę. Nie od dzisiaj wiadomo o przekłamaniach w tym obrazie, ale na litość boską... jest to film przygodowy z elementami romansu. Pomijając wszystko Gibson zaserwował nam kawał świetnego kina.
i tak powinno się patrzeć na filmy, a nie uczyć się z nich historii... wkurza mnie właśnie myślenie, że filmy to muszą byc nie wiadomo jak zgodne z rzeczywistością, a jednocześnie być poprawne politycznie. A prawda jest taka, że rzeczywistość była albo banalna albo rzucała tak kiepskie światło na jedną stronę, że chcąc nie chcąc scenarzyści muszą ją nagiąć, żeby tłumy poszły do tych kin. True story
Anglicy sfinansowali hitlerowską armię, sam zajrzyj do podręcznika od historii.
LOL. Twoj post jest tak nie na miejscu ,ze nie wiem co mam ci odpisac.A co musze dac 10 ,zebym byla w twojej bandzie?:D Zenada
Żenadą to ty jesteś. Nikt ci nie karze lubić Władcę Pierścieni. Po prostu wkurzają mnie takie dzieci, które nie podawają powodów, dla którego nie lubią WP tylko piszą, że "szału nie ma", a jak ktoś obrazi ich film to mają wielkie pretensje tak jak ty. Po co w ogóle zaśmiecasz forum takimi bzdurami. Aż szkoda słów.
A co sprzatasz tu ? Mowilam ze daje 5 , bo gadaja i gadaja , az mi sie spac zachciewalo. Obroncy "WP" <--omg:D:D
Aż ci się spać zachciewało ?? LOL To znaczy, że nie rozumiesz sensu tego filmu. Wcale nie jestem obrońcą WP nawet książek nie czytałam. A jak pisze poprzednio możesz dawać ocenę 5,4,2,1 jaką chcesz mi to jest obojętne. Może źle sprecyzowałam mój ostatni post, ale nie chodzi mi tylko o WP, ale i o wszystkie filmy.
I tak dbam o środowisko :P;P
Daj spokój jak ktoś nie rozumie Władcy Pierścieni to szkoda z takim człowiekiem gadać. Równie dobrze możesz porozmawiać z małpiatką w zoo.
Ja gdybym miał oceniać "WP" to za realizację dałbym mu 10/10 bo pod tym względem jest arcydziełem, ale jeśli chodzi o fabułę to niestety 1/10. Powiedz mi QusaQ co w tym filmie jest tak ambitnego, że trzeba go zrozumieć i pokochać? Pojawiają się motywy przyjaźni, walki dobra ze złem i motyw wanitywny, ale co z tego to wszystko już było zarówno w świecie literatury jak i filmu. Twoja wypowiedź jest poniżej poziomu "małpiatki w zoo". Zrozum, że władcę pierścienia można lubić, albo nie lubić i tyle, może się komuś podobać albo i nie. Każdy ma swój gust i ty nie masz prawa narzucać swojego innym. Widzę, że jedynym środkiem jakiego używasz do obrony swojego ulubionego filmu jest obrażanie innych. Nie lubię filmów fantasy-> nie lubię "WP", "Piratów z Karaibów" oraz Harrego Pottera i co z tego są na tym świecie ludzie, którzy nie lubią fantasy i musisz się z tym pogodzić.
tylko właśnie że nic nie było, bo Tolkien jest ojcem fantasy (owszem, zdarzali się przed nim inni, ale nikt przed nim nie stworzył czegoś takiego, a następcy to tylko powielają jego pomysły), zauważ ile lat musiało minąć od wydania Władcy Pierścieni, żeby pozwolono filmowcom na ekranizację. Dla mnie Tolkien jest mistrzem, któremu ciężko dorównać. Wymyśleć całkowicie nowy świat, z nowymi rasami i z nowym językiem (tych języków wymyślił kilka). W końcu był profesorem akademickim, to co się dziwić. Ale przecież niektórzy są tak ograniczeni, że myśląc o Władcy widzą tylko dwa niziołki w dziwnej relacji uczuciowej z pierścieniem i oślizgłym gadem na ogonie ;/
akurat się nie zgodzę bo film jest historyczny więc oczekuję że będzie wierny wydarzeniom, tak samo jak oczekuje że w filmie o II Wojnie Światowej, SS nie będzie u aliantów tylko u Axis'ów.
To dlaczego ocena 10/10? Sam sobie zaprzeczasz. Gdyby film dokładnie oddawał realia historyczne nie byłby tak dobry. Jeśli reżyser chce zrobić film, który się spodoba to, że tak powiem musi stworzyć "adaptację" jakiegoś wydarzenia historycznego, a nie jego "ekranizacje". Musi dodać coś, od siebie. Film musi podobać się zarówno, młodym jak i starszym, głupim i mądrym, płci brzydkiej i płci pięknej (dlatego widzimy tu np. wątek romansu etc).
"Wlasnie film porusza milosc, zdrade, wyzysk przez wladze ,patriotyzm , walke o wolnosc itd. lol gniot"
No właśnie, trzeba się przyzwyczaić, że to właśnie będzie pokazane w takiej produkcji, a nie to ile w tamtych czasach lat miała dana postać, albo czy w rzeczywistości naprawdę się spotkali itp. To samo tyczy się "Gladiatora", lekkie odejście od historii, aby dodać filmowi to coś co przyciągnie do kina.
Ja np. nie idę do kina żeby zapłacić 25zł za lekcje historii, ale za ciekawy film. Chcesz się uczyć kup książkę.
Dlatego że mimo błędów historycznych film jest świetny, ale dobrze by było gdyby jednak był wierny wydarzeniom.
Ok. będzie z argumentami.
Najbardziej wkurza mnie to, że amerykanie mają manierę traktowania wielu wydarzeń historycznych nie tak jak były na prawdę, nie tak jak mogły wyglądać, lecz tak jak jest im łatwiej sprzedać. Do pasji doprowadza mnie odmalowany przez nich portret średniowiecznego watażki, z ideałami żywcem wyjętymi z głowy filmowego (północnego) generała patrioty czasów wojny secesyjnej. W. Wallace przedstawiony jest jako dzielny rycerz bez skazy i zmazy, walczący za wolność "naszą i waszą" z hasłem FREEDOM na ustach. Do tego jest oczytany, wykształcony i czuły (nic tylko go na pomnik) A dzieje sie w czasach kiedy nie istniały nawet takie pojęcia jak patriotyzm, czy wspólnota państwowa. Społeczeństwo nie miało wtedy jeszcze takiej świadomości bycia państwem. To byli ludzie odziani w ledwo wyprawione skóry, którzy tłukli sie o kawałek ziemi, wtedy kiedy ktoś próbował im go zabrać. Patriotyzm i szeroko rozumiana państwowość narodziły się później. Poza tym jest grube przegięcie z nadmiarem patosu i typowych amerykanizmów, brakowało tylko gwiaździstego sztandaru łopoczącego w tle.
Akurat szkockie powstanie miało wielki wpływ na powstanie nowoczesnej świadomości narodowej, nawet zryw Wallace'a uważa się za pierwszy narodowy zryw w Europie. Poza tym mniej Gellnera i Andersona ;)
chłopczyku w tym filmie tak naprawdę nie chodziło o realia historyczne ale o sam fakt że go zdradzili to jest tym punktem kulminacyjnym jeżeli chcesz sobie obejrzeć historyczne filmy to oglądaj a nie wyzywaj filmów które nie są tak naprawdę aż tak nastawione na te realia tu największą wagę i znaczenie miała ta zdrada ja oceniam na wysoko jest naprawdę dobry Filmweb wziął 2 planowo realia historyczne widzisz to czyli one nie odgrywają w tym serialu tak znacznej roli czyli tak naprawdę można ponaginać prawdę to miała być fikcja aby dramat a nie oceniasz film pod realia historyczne widać jesteś super zajebistym trollem jeżeli oceniasz taki film na 1/10 mówiąc że to gniot
dokladnie. trzeba ten film rozumiec. a jesli dziadol brave heart to dla ciebie gniot obejrzyj sobie -swiat wedlug kiepskich. no comment.
A co tu jest do rozumienia? Film ukazuje zniekształconą historię, jest paszkwilem na Anglię i tyle. Dziwnym trafem wszyscy Polacy oburzają się, gdy Brytole robią filmy o tym, jak to niby oni złamali kod "enigmy". "To wbrew faktom historycznym", "bzdury!" gardłuje gawiedź. Ale "waleczne serce" to film arcydzieło, a jakże. I nikomu nie przeszkadzają bujdy na resorach w tym filmie zawarte, skrzywiona wizja historii średniowiecznej Europy i obrzydliwa wręcz, antyangielska propaganda.
jesli jestes zbytnim idiota zeby zrozumiec cokolwiek, nie mow ze taki film to gniot. bo jestem w stanie stwierdzic ze to ty nim jestes. ale z ludzmi twojego pokroju nie mozna rozmawiac bo i tak bedziesz tylko i wylacznie probowal udowodnic swoje. pierd..ona polska.
Ty najpierw naucz sie wyslawiac w rodzimym jezyku, a dopiero pozniej zabieraj glos. Twoja skladnia wola o pomste do nieba.
daruj sobie tekst ktory uzywa polowa polaczkow niskiego pokroju uzywajac takich gownianych tekscikow tylko po to zeby nie przyznac sie ze jestes w bledzie, a przyznanie sie to cecha osoby dojrzalej, najwyrazniej sam sobie wlasnie uswaidomiles ze nie nie jestes. chcesz uzywac tej "karty" prosze cie uprzejmiue ale dla kre...now nie palam sentymentem, wiec uwazaj zanim otworzysz tylek zeby sie wyslowic.
Napisał ten, który sam robi błędy. Słuchaj, weź się za siebie, to wtedy bierz się za innych...