Obejrzałem ten film kiedy miałem około 6 lat i przez jakiś czas bałem się luster. Co prawda teraz już
film nie straszy, ale ja go zapamiętam na zawsze.
Co sądzicie o tej dzielnicy oraz sposobie ukazania jej w filmie. U mnie rozbudziło chęć poczytania o niej. Polecam zapoznać się z historiami ludzi, którzy tam mieszkali, jest kilka artykułów na ten temat w sieci.
Horror ten obejrzałem po raz pierwszy wiele lat temu ale miejsce akcji bardzo pobudza wyobraźnie.
Przeczytajcie opowiadanie Barkera p.t. Zakazany. Niby kropka w kropkę, jednak opowiadanie pozostawiło większy ślad na mojej bani. Film miał zadatki na arcydzieło. Trochę spie rdolony. pozdro 600
Na początku lat 80. widzieliśmy legendarny horror z gatunku „slasher” pt. „Piątek 13-ego”. Później, ale również w latach 80., na ekranach kin pojawiła się pierwsza i majestatyczna część „Koszmaru z Ulicy Wiązów”. Jeszcze później, bo już na początku lat 90. nakręcono „Candymana”. Wydaje się, że te dwa wymienione...
...bo to w końcu klasyk, ale pomijając to film jest średni. Candyman to zwykły facet z hakiem w ręce, główna bohaterka miota się i ma wizje. Chyba po japońskich horrorach typu "the ring" przywykłam, że wszystko jest w miarę wyjaśnione, a tu [spoilery] nie wiemy - skąd ten hak, dlaczego candyman upodobał sobie akurat...
więcej
Jestem jedną z tych osób, które widziały tę historię gdy było dzieckiem i bało się podchodzić
wieczorami spojrzeć w lustro. Na szczęście mało pamiętałem z tamtych seansów i nie
podchodzę dziś do "Candymana" z sentymentem.
Mimo wszystko oceniam go bardzo dobrze, i jest to jeden z najlepszych filmów grozy lat...
Nieważne, że opowiada on o czarnoskórym mordercy z hakiem zamiast dłoni, rzucającym banalnymi tekstami, i którego motywy działania są dość pretensjonalne. To zdjęcia i muzyka głównie budują w nim klimat, a i aktorstwo jest też niezgorsze. Nie jest to film, po którym boisz się zejść nocą do piwnicy, ale w trakcie jego...
więcejJest to jeden z moich ulubionych filmów grozy. Może nie jest aż tak straszny ale świetnie się go ogląda i do tego doskonała muzyka pasująca w klimat filmu.
ogladalam wszystkie horrory w tym ten, kiedys stanelam przed lustrem i powiedzialam 3
razy candyman. Szkoda ze moi rodzice nie wiedzieli, ze takie filmy potrafia zryc psychike
dziecka, mi zryly odbilo mi sie to w pozniejszym czasie, zaczelam sie bac wszystkiego i
wszystkich. Do tej pory mam lęki. dlatego...
DZISIEJSZE HORRORY SĄ DLA....MAŁO INTELIGENTNYCH LUDZI , A PISZĄC WPROST DLA DEBILI , NIE MA PO CO CHODZIĆ DO KINA CHYBA TYLKO PO TO ŻEBY STRACIĆ MNÓSTWO PIENIĘDZY NA KRETYŃSKI POPCORN.
Candyman jest przykładem tego jak się kiedyś robiło genialne horrory , klimat , główna aktorka bardzo piękna i bystra przeciwieństwo...
Wprawdzie fabuła jest trochę pogmatwana, zwłaszcza relacja głównej bohaterki z Wiecie Kim. Wygląda to trochę tak, jakby w połowie opowieści scenarzysta zmienił koncepcję co do jej charakteru i przez to film pęka na pół.
Tyle o zastrzeżeniach co do treści, bo forma jest bez zarzutu, podobnie jak klimat (a moim zdaniem...
Można zaryzykować też w stosunku do tego filmu określenia typu "legenda" (choć to jest
swego rodzaju ryzyko tak pozytywnie tytułować dzieło które jak czytam nie każdemu
przypadło do gustu), ale ja bym takie określenie dla tego filmu dał. Mam też nieukrywany
sentyment. Często przed obejrzeniem filmu grozy ludzie...
bardzo dobry film, klasyka horroru, nie wiem skąd te krzywdzące oceny, w mojej opinii film zupełnie się nie zestarzał; wciąż trzyma w napięciu, potrafi przestraszyć i posiada niesamowity klimat, którego już niestety brak w dzisiejszych horrorach; na plus także gra aktorska - świetna Virginia Madsen i Tony Todd, a w...
obok Freddyego Cruggera, Jasona Voorheesa, Pinheada i innych wcieleń zła, Candyman to dla mnie już kultowa postać grozy i kultowy klasyczny horror spod znaku mistrza Clive Barkera. Ma to czego nie ma większość obecnie produkowanych horrorów, a mianowicie - klimat! Po prostu atmosfera w tym filmie miażdży, jest mroczno...
więcej