Jeśli chodzi o mnie to na film trafiłam przypadkiem,oczywiście nie spodziewałam się zbyt wiele, amerykański film o nastolatkach z problemami od razu podrzuca skojarzenie kolejnej popapranej komedia o dziwolągach ale muszę przyznać - pozytywnie się zaskoczyłam, dobra muzyka, przyjemna gra aktorska młodego Lermana nawet Emma W. nie jest irytująca a to spory plus :) Nie jest to moje ulubione kino i dziwnie się czuje oglądając film gdzie 80% aktorów jest młodsza ode mnie , ale nie mam wyrzutów sumienia i nie uważam aby czas jaki mu pośwcieciłam był stracony :)

Hmm...Walentynki powinno się spędzać z chłopakiem a nie przed komputerem :P
Skoro nie interesują cię" depresje i problemy borykających się nastolatków" cokolwiek to ma znaczyć bo chyba miało być " problemy o borykający się z nimi nastolatkowie" to nie wiem po co oglądałaś... i to nie wina filmu że nie spełnia twoich wymagań więc teoretycznie nie powinno się za to odejmować punkty. Moim zdaniem Logan świetnie proadził sobie z zadaniem grając Charliego. Bardzo mądre i poważne kino do którego na pewno kiedyś wrócę :)

A co w nim takiego mądrego bo nie za bardzo wiem?