Aby docenić ten film i wczuć się w jego fabułę najlepiej jest obejrzeć go w nocy, gdy wszyscy śpią i
gdy wszystkie światła są wyłączone. Ja dokładnie tak zrobiłam i przyznaję, że dotknął mnie
głęboko. Momentami nie mogłam powstrzymać wzruszenia. Nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą,
że film jest nudny! Już sama dojrzała gra Logana Lermana jest aryciekawym spojrzeniem na
problem, z którym zmaga się duża rzesza młodych osób.
Jeśli ktoś ogląda go na "kinowy sposób" pochłaniając popcorn i co chwilę rozlewając napój, przy
wtórze śmiechów znajomych to oczywiście - nie doceni filmu.
Dzieło jak najbardziej do obejrzenia w samotności.
Podzielam zdanie jak najbardziej. Film po prostu cudowny, a gra aktorska jest świetna.
Film super, prawdziwy, nieudawany. A jak widzę że melodramat no to koniecznie wieczorem przy zgaszonym świetle, inaczej się nie wydobyć w pełni tego co film ma do zaoferowania.
Nie nazwał bym go dziełem, ale fakt, że to jeden z tych filmów, które powinno się oglądać samemu, przy zgaszonym świetle.
Zgaszam się z tym w 100%, momentami odnajdywałem Charliego w samym sobie, jakbym znalazł drugiego ja.