Film całkiem przyzwoity, szczególnie druga połowa. Miałem poważne problemy z polubieniem bohaterów "Perksów..." i bohaterowie ci to chyba właśnie największa bolączka filmu. Duży plus za Bowiego, Rocky Horror i sceny z "punkową buddystką" ( twórcy trafili w dziesiątkę!). Niestety w tematach "okołonastolatkowych" niedoścignionymi wzorami ciągle pozostają (przynajmniej dla mnie) "Dazed and Confused" i filmy Johna Hughesa. No takie 6/10 : )