Jestem bardzo rozczarowana, patrząc na ocenę spodziewałam się filmu o wiele lepszego. Żołnierze nieudacznicy, sieroty po prostu jadą na misję bez zgody przełożonych. Wszyscy zachowują się nie jak wojskowi lecz amatorzy, niezdyscyplinowani, histeryczni, dyskutują zamiast wykonywać rozkazy (z Kellerem na czele). Za to doskonale znają języki obce - bośniacki i francuski. Panienka z Francji głupawa, że głowa boli ; strzelanina, wszyscy rzucają się na ziemię a ta stoi i się gapi (oczywiście w nią akurat nie trafili mimo, że inni dostali). Sporo, sporo głupich scen, rozmów, sytuacji które irytowały mnie swoją głupotą.Dziwią mnie te wszystkie zachwyty nad filmem. Niestety więcej niż 4 dać nie mogę.