Gdyby był nakręcony przed "Bękartami" być może byłaby dycha. Niestety z powodu "Bękartów wojny" kreacja aktora Waltza traci tym razem na blasku, nie tylko z powodu swojej powtarzalności. W "Django" jego monologi świadczące o zakochaniu we własnym głosie są dla mnie nieco sztuczne. Ekscentryczne zachowania zdegenerowane...
więcej"Django" zaraz przy "Pulp Fiction" jest dla mnie oficjalnie najlepszym filmem Quentina Tarantino. Mało tego, bo przy oglądaniu każdego z aktorów można było cieszyć się FENOMENALNĄ grą aktorską, a musi to coś znaczyć bo nigdy nie piszę słów dużymi literami;) "Django" odmienił moją wizję wciąż takich samych westernów i...
więcej
"Django" to krwawa, pomysłowa i wielokrotnie złożona kinowa jazda bez trzymanki, w której
rozciągłość jest zaletą http://www.e-splot.pl/index.php?pid=articles&id=2435
Szczerze mówiąc prawdziwe dzieło sztuki filmowej, trochę końcówka jest kiczowata, ale tak to jest w filmach Quentina Tarantino, jednak poza tym świetny !!!
Niezły dystans, świetna gra aktorska i parafrazując... ja na szczęście nie mam zbyt dużego doświadczenia z Amerykanami:-) po obejrzeniu tego filmu zaś jeszcze mniejszą na to ochotę, jakby śmiesznie to nie brzmiało. Wykonanie Christph'a i Leonardo - cudowne:-) Ubawiłem się setnie, a i zaduma pojawiła się czasem. Dla...
Film ma bawić, poruszyć Twoją duszę, lub cokolwiek z niej zostało, albo... ma być rozrywką, która rozrusza Cię niczym kofeina. Django to właśnie rozrywka. Pełną, strzelającą gębą. Nawet ryjem, świńskim, paskudnym ryjem. Bardzo dobry film Tarantino.
Oglądając ten film poczułam się jakbym miała rozmowę ze starym dobrym kumplem , gdzie jest trochę żartów, trochę wzruszeń, trochę brutalnych opisów...
Nie lubię westernów, ten gatunek już sam mnie odstrasza, wybrałam się na ten film ze względu na Tarantino, no i cóż kluczowych graczy filmowych Waltza, Di Caprio, L....
nie najlepszy film Trantino ale jest dobry.Aktorsko stoi na najwyższym poziomie i mysle ze samuel powinnien dostac oscara za drugoplanówke:)a i muza przednia.w sumie polecam
kolejny kiepski film tarantino - parodiuje samego siebie, prawde powiedziawszy skonczyl sie juz po pulp fiction.
powariowaliście ? Świetny film. Nietypowy. To nie jest amerykański gniot, że wszystko można przewidzieć. Aktorzy super. Gra na najwyższym poziomie. Przyszedłem z nocki z pracy i włączyłem sobie na sen, ale za nic nie mogłem zasnąć. Obejrzałem do końca :)
Przyznam, że zapowiedzi filmu nie zachęcały mnie do jego obejrzenia, no i to, ze to dramat ... Ale po obejrzeniu jestem naprawdę pod wrażeniem. Zajebisty początek, świetna gra aktorska, super muza, czarny humor, mnostwo krwi, ale to naturalne u Tarantino :) Polecam i zachęcam do obejrzenia.
BARDZO DOBRY,LECZ MOMENTAMI MIAŁEM UCZUCIE ŻE SCENY FILMU NA SIŁĘ BYŁY PRZECIĄGANE.TYPOWY FILM TARANTINO NA PEWNO SPODOBA SIĘ JEGO MIŁOŚNIKOM FILMÓW.POLECAM.
Niestety, dla mnie "SŁABY".
Wiem, że jestem w tym momencie w mniejszości, ale celowo zakładam nowy wątek by zwiększyć pulę zróżnicowanych opinii.
Zacznę od ogólnikowego spostrzeżenia...
Moim zdaniem, w karierze Tarantino dość przejrzyście widać zachodzące zmiany. Nie są one gwałtowne, jako widzowie...
Kto się zgadza ? Rola Dicaprio bez wątpienia totalny majsterszyk, miałem wrażenie że przyćmił nawet fenomenalnego Waltza. Scena walki niewolników i podnieta Dicaprio albo mocne rozgoryczenie i prezentacja z czaszką po prostu mistrzostwo świata. Zapada w pamięć, bez wątpienia rola oskarowa.