Doktor Sen
Doctor Sleep
2019
Lśnienie było moim ulubionym filmem, więc trzymam kciuki za dobrą produkcję. Czy według was ten film ma szansę się udać
Wlasnie obejrzalem "nie polski" trailer, gdzie na koncu jak wol jest napisane, ze w kinach od 8 listopada. Skad zatem ten 30 pazdziernik tutaj? A poza tym to nie moge sie doczekac ;)
Bardzo clickbaitowe obrazki do zwiastuna wstawili, stary dobry Jack. Jak się mierzysz z legendą, to trzeba się dobrze przygotować, a Ewan ma warsztat... tylko żeby "nie przespał" filmu, bo sen w tytule to jedno, a uśpienie widza to już coś iinego :D
Ten film to katastrofa ja nie wiem czemu ma tak wysoka średnia specialnie poszedlem do kina po wysokich ocenach myślałem że będzie fajny A tu porażka nic się nie dzieje nuda Jeszcze nie kończąca się prawie 3 godziny straty czasu nie polecam i odradzam wszystkim zdecydowanie 1/ 10
Jak znowu spartolą fajną książkę S. Kinga to już nie obejrzę żadnej ekranizacji. Jedynym filmem który się obronił było "Lśnienie" moim zdaniem, fajnie oddany klimat. Super oglądało mi się ten film po przeczytanej książce. Mam nadzieję że "Doktor sen" zaskoczy mnie pozytywnie, chociaż po 2 częściach "To" mam mieszane...
więcejWłaśnie wyszedłem z kina w UK i jestem zasmucony. Film jest poszatkowany i ciężko się go ogląda. Czytałem książkę i tylko dzięki temu mogłem nadążyć za fabułą. Dla fanów Lśnienia będzie to prawdziwy koszmar w złym tego słowa znaczeniu, pomimo nawiązań do filmu Kubrika, wątek hotelu jest pretensjonalny a co gorsze,...
Tak. “Doktor Sen” Flanagana to wzorowa kontynuacja Kubrikowego “Lśnienia” - jednego z najgorszych i PRZEREKLAMOWANYCH filmów w historii! I mam gdzieś, co większość myśli. Ooo, bo to przecież Stan Kubrick, co ty piszesz, najlepszy, wielki… GNIOT - cringe, głupota i zły scenariusz do potęgi n-tej. Ale nie o tym...
Straszna nędza. Obejrzałem tylko z niezdrowej ciekawości, z sentymentu dla kilku książek Kinga, jak: Carrie, Miasteczko Salem no i przede wszystkim Lśnienie (cała reszta, może poza Misery to wygibasy grafomana, powielającego wciąż te same pomysły) i oczywiście z chęci poznania kontynuacji genialnego Lśnienia.
Film...
Ten film to jest pomyłka, nie stał nawet na półce obok lśnienia. Dialogi na poziomie kolejnych części „strasznego filmu”. Oglądałam Lśnienie pewnie z 10 razy i za każdym razem się boje, tutaj pozostaje jedynie śmiech. Najgorzej wydane pieniądze. Dramat.
To on wymyślił taką fabułe a ten Flanagan ją tylko przeniósł. To jest słaba fabuła, to jakieś badziewne fantasy.
to się ogląda!
niestety Lśnienie to spektakl nudy i żenady, ale trzeba obejrzeć przed dr Sen aby być w temacie :(
Nie rozumiem skąd to jaranie się Kingiem pod kątem strachu :) Jego historie są ciekawe bardzo, mają super wątki, ale nie ma czego tam się bać.
Scenografia zrobiona poprawnie, lecz nie ma w niej realizmu, wszystko jest czyste, sterylne i nierzeczywiste, widz w to nie wierzy, nawet w kulminacyjnych momentach małej nawet się warkocz nie zmierzwił, czy bluza nie pobrudziła, nie ma gry cienia, oświetlenia, przy CGI również, ot jest, bo jest.
Sama fabuła jest...
Istnieją dwa Stepehny Kingi - jeden pisze prozę, której fabuła dzieje się w naszym realnym świecie, a bohaterami są zwykli ludzie, z ich wadami i zaletami. I na podstawie tej prozy powstają rewelacyjne filmy (Zielona Mila, Skazani na Shawshank).
Drugi pisze horrory, choć są one bardziej opowieściami o duchach i...
trwa równe trzy godziny, jest podzielona na rozdziały(nawiązanie do obrazu kubricka) i wg mnie zawiera wiele ważnych i niezłych scen, które niepotrzebnie wycięto z wersji kinowej
polecam
choć nie jest to obraz na miarę poprzedniego arcydzieła Kubricka(do którego fabularnie czy stylistyczne bezpośrednio nawiązuje) to naprawdę ogląda się to przyjemnie, bez zniesmaczenia, które co rusz towarzyszą kingowskim adaptacjom.
ot kawał klimatycznego, przyzwoitego kina, jednocześnie zachęcam do obejrzenia wersji...
Nie no. Przy tym nudziarstwie nawet Lśnienie od Micka Garrisa, ponad 4 godzinny mini serial, wypada dobrze. Jego oglądało się lepiej i miał lepszy klimat - a to był w zasadzie film familijny. Lecz całość nawet łyknąłem z przyjemnością choć wiadomo, że nie umywa się ani do książki ani tym bardziej do arcydzieła Kubricka...
więcej