W dzieciństwie wciąż oglądałam, teraz jeszcze czasem powracam. To co się nie zmienia to to że wciąż się śmieję widząc te złośkiwe zwierzaczki, a Gizmo wciąż jest słodziutki niezmiernie;) Kto nie chciałby opiekować się takim stworzonkiem?]:)... :)
Niby to jest Horror, ale tak naprawdę to przypomina mi bardziej film familijny dla całej rodziny. Nie ma się czego bać, a film gorąco polecam.
Muszę wyznać, że jak na film z gatunku horrorowatych, "Gremliny" były całkiem całkiem. Miały ciekawy scenariusz. Małe włochate stworzonko okazało się tykającą bombą zegarową. Gdy już Gremliny zamieniły się w obleśne potworki, całą sobą miałam chęć uwolnić się od nich, a to znaczy, że film na mnie działał. Ponadto czas...
więcej..jest słodziutki, mój kot jest do niego podobny i też nie lubi wody. Ale gremliny - były straszne. Sama opowieść o śmierci ojca dziewczyny bohatera budziła grozę. Ciekawy i straszny horror z tych co stoją na niżeszj półce :)
JJJJJAk oglądałm lat temu ten film, to do dziś pamiętam, tak sie bałam. Dobry horrorek z tych Gremlinów, wtedy to było coś!
JJJJJAk oglądałm lat temu ten film, to do dziś pamiętam, tak sie bałam. Dobry horrorek z tych Gremlinów, wtedy to było coś!
gdy stworki - wraz krasnoludkami z Królewny Śnieżki - chórem śpiewają piosenkę Heigh Ho. Są wówczas takie dziecinne, urocze i słodkie.
jeden z moich ulubionych filmów na drugiej części byłem w kinie ale wracając do części 1 akcja dzieje się w boże narodzenie a śnieg to woda więc gremliny powinny się rozmnażać przez cały czas
Świetny pomysł ale sam film nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś ( za dzieciaka oglądałem to parę razy ) ogladając po latach stwierdzam że film jest co najwyżej średni ale w tamtych latach to bez wątpienia była ciekawa pozycja....
i byl dla mnie super ale mialem jakies 13 lat, niedawno sobie obejrzalem i musze powiedziec ze film jest tragiczny max 3/10 wiecej nie mozna dac temu dzielu
Całkiem ciekawy film jednak wolę Crittersy. Fakt, że to Gremliny zapoczątkowały serie o "morderczych stworkach". Aczkolwiek Gremliny wydają mi się zbyt "przesłodzone", za mała w nich dawka horroru, a po przemianie te stwory powinny straszyć (bo humoru powalającego tutaj nie ma). Crittersy według mnie były zabawniejsze....
więcej