Bardzo dobry film, świetny, nie mam uwag. Bardzo mi się podobało. Dałbym 10/10, ale do miana arcydzieła jednak czegoś brakowało.
Dialogi w języku Dumasa wielką zaleta, ładne krajobrazy,, ale treść jednak baśniowa, dla realistów trudne do zaakceptowania. Na pewno lepszy niż ekranizacje USA
Jak w tytule. Zaskakująco jednak mile spędzone 2,5 godziny w kinie, bo tyle z reklamami przed seansem trwał on cały. Dużo zmian w stosunku do oryginału i podkreślając, że film mi się podobał, warto na niego pójść, to niektóre rzeczy mogły być tutaj lepsze. Mało przekonująco, bo wcale, pokazana metamorfoza Edmunda w...
Przestroga dla fanów powieści takich jak ja:
Film jest wielką niesprawiedliwością, po seansie czuje się wręcz niesmak w ustach.
Na prawdę rozumiem, że to tylko adaptacja i przez większą część filmu starałem się to oglądać tak jakbym powieści nie czytał, ale film sam w sobie też jest średni.
Postacie są płytkie, ich...
Na pewno powab języka francuskiego, mało CGI, schludne światłocienie i naturalne plenery (choć południe Francji o dziwo grał Cypr) oraz doskonała, naprawę warta wyróżnienia muzyka dają temu filmowi prawie 8/10, co może się okazać zaskoczeniem, bo duzy budżet niekoniecznie zwiastuje powodzenie. Jest sporo nieśclisłości...
więcej
Hej,wybieram się do kina ale chciałam
zapytać ,tych z Was którzy już widzieli,czy zakończenie jest zbliżone do powieściowego ? Dobiją mnie to że żadna z adaptacji nie kończy się jak książka którą kocham.
Ale całkiem smaczny. Sporo różnic w porównaniu z poprzednią ekranizacją (z 2002r.) Christo operuje maskami niczym Cruise. W obsadzie nie uwzlędnili Seana Penna. Aha, drobna dygresja, podobno głos ludzki jest jak linie papilarne - niepodrabialny.
książkowy... i powstawiać własne wysrywy gdzie tylko się da.
dziwnym zbiegiem okoliczności tam, gdzie odbiegają od oryginału to od razu treść robi się idiotyczna
Wiadomo, że żaden film - nawet 3-godzinny nie jest w stanie oddać całej ekranizacji powieści Dumasa.
W tym filmie - moim zdaniem - niektóre zmiany czy uproszczenia względem książki były całkiem dobre (wątek Andrei) - a inne - zwłaszcza zakończenie - były dla mnie bardzo trudne do zniesienia. :)
Ale film...
Jasne, że zwiastun może zmylić - ale wydaje się, że klimat jest, odtwórca głównej roli ma super spojrzenie i jeżeli nie zmienią mi zakończenia książki - to pisnę sobie w kinie z radości:)!!!
Piekny wizualnie z ujmujaca ścieżką dzwiekowa, jako luźnią ekranizację preferuję jednak wersje z 2002, chociażby za rozbudowaną pierwszą część i klimat całego filmu, do którego co jakiś czas wracam. Wersja z 2024 choć piekna i muzykalna jak dla mnie na raz.