Niestety ten film to porażka. Daleko, daleko w tyle za najlepszymi filmami Lemmona z tego okresu „Pół żartem, pół serio” czy„Garsoniera”. Przyznaję, że parę zabawnych scen był, ale zdecydowanie za mało jak na komedię. Szkoda, bo spodziewałem sięnaprawdę dobrego filmu, a tak tylko strata czasu.
dla mnie te obie komedie są porównywalne, pomijając fakt, że cała historia w PŻPS, cały główny motyw jest zabawny, chyba dlatego ten film wygrywa... no i genialnie kwintująca wszystko kwestia z końcowej sceny PŻPS... ale nie o tym. Na pewno ten film to nie strata czasu wg mnie, prawdę mówiąc oglądałem tę komedie pare lat temu ale serio mega mi się podobało i jak teraz wspominam nic się nie zmieniło, takie moje zamiłowanie do starych filmów, że mi one bardzo pasują :)