może to głupi film, ale dla kżdego polskiego chłopaka i dziewczyny znających się na amerykańskim żarcie ten film był wypaśny, sam wolałem go w oryginalnej wersji językowej, po co wam słowa, polskie tłumaczenie to syf...
Jestem skatem. Lubię hiphop (chyba wiecie co to ;).
Jedno z moich hobby jest oglądanie zabawnych, bulwersujących, śmiesznych (nigdy śmierdzących) parodii - komedii. To moja pasja.
Otóż iż lubię się pośmiać, uważam ten film jako jeden z najzajebistsz**ych filmów pod słońcem. Postacie Jaya i Cichego Boba są tak dobrze...
Najbardziej w tym filmiku podobały mi się nawiązania do innych filmów - Gwiezdne Wojny, E.T., American Pie, serialu Jezioro marzeń, Krzyku i do Ściganego (więcej nie przychodzi mi do głowy) oraz Ben Afleck najpierw nabijający się z... Bena Aflecka, a potem w duecie z Damonem na planie Buntownika z wyboru 2. Poza tym...
więcejNa celowniku twórców "Jaya i Cichego Boba..." znajdują się oczywiście... producenci filmowi! Najbardziej podobają mi się żarty z bohaterów "Star Warsów". Szczególne brawa należą się dla Marka Hamilla. Któżby pomyślał, że potrafi tak naśmiewać się z własnej nieśmiertelnej kreacji Lukea Skywalkera.
... bo ja niestety nie dotrwałem do końca tego filmu....Film jest głupi i przesycony humorem, ktorego niestety nie trawię... Ale oczywiście nie ukrywam, że zapewne wielu widzom się spodoba... Tylko naprawdę trzeba lubić takie specyficzny humor tworzący beznadziejene powiązanie: "Głupiego i głupszego" "Jasia Fasoli" i...
więcejNajbardziej wydygany film na świecie szczególnie dobra obsada ! oraz FUCK FUCK FUCK , muda muda fuck mudamuda fuck fuck muda fuck muda fuck noise noise noise 1 , 2 , 1 2 3 noise noise noise !!!!!!!!!!!!!!!!!!
bede zawsze bronil tego filmu. Jako komedia jest swietny. Trzeba tylko pamietac o jednym: TEN FILM NIE BEDZIE BAWIL NIKOGO KTO NIE ZNA POPRZEDNICH (i najlepiej wszystkich) FILMOW KEVINA. Dla wtajemniczonych pyszna zabawa. (przemilcze ze dwa mocno niesmaczne zarty).
heheh wydawało mi sie ze film bendzie denny, ale zmieniłem zdanie.. Film jest trohe głupi ale co sie z tym wiąze śmieszny!! Polecam wszystkim na nudne niedzielne wieczory
Cóż dla mnie Jay i Cichy Bob to postacie drugoplanowe dodające pikanterii filmom Smitha, stanowiące chwilową odskocznie od fabuły, a zarazem w niej uczestniczące. Postawienie tych postaci w pierwszym planie spowodowało nadmiar kiczu, głupoty i całej reszty trików towarzyszących komediom o niskim, szablonowym,...
Film dobry do odmożdzenia po wykladzie z filozofii i przed egzaminem z ekologii. Moc prymitywnych dowcipow dla kazdego.:)
Smith sie cofa....ale coz..
Kevin Smith mnie zadziwia. Nigdy bym nie obejrzał tego filmu gdyby nie to, że śmiertelnie się nudziłem. Spodziewałem się najgorszego dna. I co? Humor niezbyt wygórowany intelektualnie, ale w odróżnieniu do seksu z szarlotką śmieszny. Właściwie to nie wiem dlaczego ten film aż tak bardzo mi się spodobał. W pogoni za Amy...
więcejFilm może się podobać, fajne dialogi i teksty. Orginalna jest też podróż do Hollywood. Może początek przynudnawy ale polecam na deszczowe dni napewno nie zasniecie!!! :-)
Film może się podobać, fajne dialogi i teksty. Orginalna jest też podróż do Hollywood. Może początek przynudnawy ale polecam na deszczowe dni napewno nie zasniecie!!! :-)
Film konkretnie zakręcony,ale wciągający w każdej minucie jak dobre piwo.Przekaz nie jest zbytinteligentny,lecz to nie o to tu przecież chodzi.Dobry film dla ludzi w zróżnicowanym wieku.
...w sumie nie narzekam!!! Szczerze mowiac to smieszny, sporo fajnych momentow, spoko mozna obejrzec i poprawic sbie humorek!!! W sumie polecam.
Kevin Smith zrobil krok wstecz w porownaniu do np. Dogmy czy W pogoni za Amy. zarty staly sie bardziej wulgarne co nie dodaje filmowi uroku, wrecz przeciwnie. Sa jednak niektore niezle sceny przy ktorych szczerze sie smialem, ale ogolnie sie zawiodlem, mam nadzieje, ze to chwilowy kryzys w tworczosci i pewnego dnia...
Z miejsca muszę powiedzieć że się trochę na tym filmie zawiodłem. Spodziewałem sie czegoś lepszego.
Film nie jest oczywiście całkiem zły. Przeciwnie - są momenty gdzie można się uśiać do łez. Sporo jest nawiązań do poprzednich filmów Smitha i wskazane jest wcześniej się z nimi zapoznać, wówczas film staje się...
Typowy film amerykański o "waleniu konia", "trawce" , i "pierdzeniu".
A tak pozatym przy oglądaniu tego filmu można usmiac się do łez jeśli kogoś bawi takie poczucie humoru!!!!