Film który po rozpoczęciu powinien się zaraz skończyć.Nic śmiesznego się nie doszukałem tylko pasmo jakichś dziwnych nieporozumień które nie powinny zdarzać się u dorosłych ludzi.
Pierwsza motyw: dziewczyna pierdzi przy wszystkich pracownikach.... Żałosne nie śmieszne... Kogoś z was to rozśmieszyło?
Drugi motyw: dziewczyna rzyga na portiera. Żałosne nie śmieszne... Kogoś z was to rozśmieszyło?
Trzeci motyw: Koleś penetruje Wackiem regał... Żałosne nie śmieszne... Kogoś z was to...
Miejscami śmieszny, miejscami głupkowaty filmik o małżeńskich nieporozumieniach w obliczu powiększenia stanu liczebnego bezdzietnej dotychczas rodziny. Kariera czy dziecko? – oto jest pytanie, że sparafrazuję Szekspirowskiego bohatera. Główna bohaterka filmu stara się być honorowa, mężczyźni zaś, to – jak zwykle –...
Nie wytrzymałam nawet, żeby obejrzeć cały film! Fabuła rozciągnięta, prosta i do przewidzenia. Spodziewałam się czegoś lepszego! Wieje nudą i trzeba nie lada cierpliwości, żeby dotrwać do końca.
Ogólnie nie polecam, nawet dla zabicia czasu.
Po prostu beznadzieja. Film dla frajerów. Jest tak głupkowaty i naiwniacki, że szkoda słów... Obsada też masakra. Zapewne nikt w pracy głównej bohaterki nie dostrzegł by przez 9 miesięcy, że jest w ciąży i z pewnością małżeństwo po prawie roku kłótni pogodziło by się nagle bezproblemowo. A jeszcze bardziej głupie jest...
więcejobejrzałem co prawda dopiero pierwsze pół godziny ale nie wiem czy uda mi się to w ogóle skończyć. film bez żadnego pomysłu, tragiczna gra aktorów - po prostu odstrasza sztucznością, jednym słowem masakra. niby wiadomo że bohaterka jest w ciąży i zaraz się dowie... ale historia o niczym... i do tego pokazana...
Bez rewelacji ale całkiem przyzwojty. Dziecko w drodze oznacza totalny chaos i diametralne zmiany w naszym życiu, szczególnie jeśli nie było planowane jak większość z resztą:) Można obejrzeć
Za kazdym razem, gdy ogladam tak marny film, to zastanawiam sie kto i jakim cudem, wylozyl kase, na produkcje. Serio! Bardzo kiepska gra i dialogi, zero emocji- nuda niestety.
Film bez rewelacji. Na poziomie "Bride Wars". Kilka śmiesznych scen się zdarzyło. Ale i tak najgorszy w całym filmie jest napuchnięta twarz Lary Flynn Boyle, przesadziła z botoksem, aż starszy:)