No właśnie, są fragmenty naprawdę śmieszne ale nie ma ich już znowu tak wiele. Żarty bawią, momentami jednak ma się wrażenie, że są to bardzo podobne gagi do tych z pierwszej części. Czegoś zabrakło mi w tym filmie. Niechętnie to mówię ale były takie chwile, gdy już czułem do czego powoli to ... więcej
Już nie mogę się doczekać tego ogromnego bólu dupy zwłaszcza wśród filmwebowych lewackich "krytyków" xD
Mimo checi troszke gorsza czesc od jedynki Ma momenty jednak ;)
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Borat dołączył do sztosu i zoolandera, kultowych filmów, których sequele wolelibysmy żeby nie powstały. Szkoda szczępic ryja jak mawiał klasyk
I pewnie będzie się działo ciekawe ile aluzji będzie do władzy i polityków.
Film na sobotnie deszczowe popołudnie. W filmie brakowało mi starego Borata. Oglądając drugą część czułem niedosyt. Żarty również już mniej mnie bawiły. Zdecydowanie mniej Borata w Boracie. Niepotrzebnie odgrzany kotlet.
Wkręceni politycy... prawdziwe reakcje... Czy dla was nie jest szokiem, ze udało się wyprodukowac i upublicznić ten film?!!!
Dałem dyche za "Taniec Płodności". Nazwijcie mnie dewiantem ale kocham takie kino. On kaszlał na Toma Hanksa!
.... nie jest wyszczególniony, że występuje w filmie? ;)
Tak kiepskiego filmu w życiu nie obejrzałem, niesmieszne wtórne żarty, brak spójnego scenariusza, tfu co za syf. Kac wawa to przy tym oscarowy film
Na tle wyrobów komediopodobnych trzeba docenić nowego Borata. Nie wszystkie żarty trafiają w punkt, ale jest mocno, bezkompromisowo i boleśnie aktualnie.
Satyra na wspólczesną Amerykę Donaldową w pełnym tego słowa znaczeniu. No i wreszcie wiadomo kto i jak wymyślił ten cyrk z covidem ;)
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Nie ma już efektu świeżości i zaskoczenia, tak jak przy pierwszym "Boracie", ale i tak bawiłem się na filmie nieźle. Mimo że historia jest w zasadzie identyczna (tyle że zamiast Azamata Bagatova w podróży towarzyszy Boratowi córka Tutar) i gagi ... więcej
mojego następnego gościa nikomu przedstawiać nawet nie wypada, z uporem maniaka demaskuje i obnaża podkładając kolejne bomby pod nieznośną dyktaturą polit poprawności..
Borat tym razem na celownik wziął Trumpa i republikanów. Jest jednak trochę beki np. z Żydów. Większość scen pewnie była reżyserowana, ale nie ma się co dziwić, po tym jak popularną i charakterystyczną postacią jest Borat.
Nie przebija 10/10 oryginału, ale bardzo dobrze kontynuuje Who is America. Każdy kogo bawi Sasha, powinien zobaczyć ten serial. Nowy film „bawi, ucząc - uczy, bawiąc”, jak powiedziałby Papcio Chmiel.
Jest wiele zabawnych scen choć jest ich mniej niż we wcześniejszym filmie. Odniesienia polityczne są i w jakimś stopniu odniesienia do Polski. Więc jestem za tym aby powstała kolejna część Borata tylko żeby przerwa między częściami nie była w odstępie 15 lat tylko powiedzmy 4.
Nie sądziłem, że kiedyś to powiem ale BORAT to taki Monthy Python naszych czasów. Humor dla inteligentnych, komentujący rzeczywistość. Obawiam się, że ten film będzie dla wielu niezrozumiały bo powierzchownie wydaje się być delikatnie mówiąc "niekulturalny". Pod tym płaszczem jednak kryje ... więcej