Zacząłem się nad tym tak intensywanie zstanawiać, ze doszedlem do wniosku ze moze mi sie tylka co przewidzialo? b o niemoge jakos nic na ten temat znalezc. No ale dorzeczy - za moich lat pacholecych ( jakies ok 15 lat temu ) mialem stare kasety - piraty z rynku - byly na nich filmy zgrywane z jakiegos niemieckiego...
Wczoraj miałem okazję obejrzeć ten film. Z przykrością muszę stwierdzić iż zawiódł on moje oczekiwania. Aktorzy zagrali sztywno, w wielu scenach wiało nudno. I czego oczywiście się spodziewałem był wątek miłosny który przypominał mi Edwarda i Bellę ze zmierzchu. Ogólnie nie polecam filmu. Lepiej obejrzeć oryginał.
Wybrałem się na ten film wyłącznie dlatego, że nie widziałem oryginału. Według mnie to przeciętny amerykański horror. Proszę aby ktoś udzielił dogłębnej i obiektywnej oceny porównując remake z pierwotną wersją. Z góry dziękuję
Film raczej słaby. Sceny przewidywalne, a zakończenie całkowicie pozbawione zaskoczenia. Taka bajeczka dla niegrzecznych dzieci. Nie nazwałabym tego horrorem.
Wczoraj byłem w kinie na nowym "Koszmarze...". Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie jestem specjalistą od filmów, a co za tym idzie horrorow. Nie widziałem wczesniejszych czesci o Freddiem (wiem, wiem to jest klasyk), moze ze wzgledu ze nie moglem sie wychowac na tym filmie jak wielu, ktorzy tutaj pisza, ale nie o...
więcejZ kina wyszedłem godzinę temu i niestety bryndza. Kruger straszył mnie w dzieciństwie, więc poszedłem licząc na choćby cień tamtych emocji, ale niestety nowy koszmar nie daje rady. Nie wiem jak młodsze pokolenie, ja jedynie zwróciłem uwagę na odtwórczynię głównej roli, chudej kobity, której cios Krugera biorąc pod...
Ale na ten się wybieram. Po ocenie czuję, że jest kiepsko i sie nie dziwię. Przy okazji każdego takiego "odgrzewanego" horroru powtarzam to samo: nie lubię remake'ów i to jest uzasadnione. Dużo dobrych, starych horrorów, głównie z lat '70 i '80 nie potrzebuje takiego odrestaurowywania, mają swój niesamowity klimat,...
Nie każdemu musi się podobać, ale mi się bardzo podobał. Polecam ten film. Pierwszy,
który mnie tak wystraszył. I proszę, żadnych chamskich komentarzy.
Może się nie znam, może nie jestem prawdziwą koneserką horrorów, ale moim zdaniem film był do dupy. Pierwsze 10 minut dało się wytrzymać i przyznaję, że parę razy się przestraszyłam. Potem już tylko się nudziłam i śmiałam. Moim zdaniem im więcej krwi, noży morderstw itp. w filmie tym horror jest gorszy. Nie znam też...
więcejFilm jest słaby, można obejrzeć i pośmiać się z niektórych momentów, ale w sumie to nie ma w tym filmie nic ciekawego pozna scenami z Freddym. Nie jest to horror, bo nie wystraszyłem się ani razu. Nie jest to thriller, bo nie trzymał w napięciu. Nie jest to dramat, bo los bohaterów miałem całkowicie w dupie. Co to...
Choć Freddy nie był straszny ,to i tak uważam film za udany. Fajnie ,że można było zobaczyć podobną scenografię ,co w starszych częściach.
Moja ocena to 8/10 ,polecam.
Zapraszam na mój blog, gdzie znajdziecie recenzję tego filmu:
http://zwariowanyswiatanity.blogspot.com/2010/07/koszmar-z-ulicy-wiazow.html
Powiem więcej, to chyba najlepszy remake jaki do tej pory widziałem. Mówię to z pełną świadomością, jako fan orginalnej wersji Koszmaru.
Nie rozumiem natomiast większości zarzutów co do tego remaku.
Gra aktorska.
Jeżeli ktoś twierdzi, że gra aktorska nowej wersji filmu była beznadziejna, to proponuje zrobić mały...
Ale już wiem, że będzie lipa...po paru fragmentach wiem jedno- to nie ten sam Freddy przez
którego nie mogłam spać w nocy i miałam koszmary. Każdy, kto zna ten film z dzieciństwa
przyzna, że dawny Fredyy, czyli Robert Englund przerażał. Tę wersję, z innym aktorem ogląda
się jak kreskówkę dla dzieci. Taka prawda.
Naprawdę dobry film, ma swój klimat i jak dla mnie trzyma w napięciu
ale może tylko dlatego że nie oglądałem pierwowzoru z 84 roku
Udany remake. Polecam szczególnie fanom serii. Oryginalny scenariusz troche zmieniony ale z korzyścią dla filmu. Jedynie postac samego Frediego nie do końca mnie przekonała. Wyglądał jak upośledzony brat prawdziwego Freddiego, ale cóz Robert Englund jest w tej roli niezastąpiony :)