Gdzieś wyczytałem ,że ten film jest kontynuacją filmu ''Braveheart''... w tym filmie kilka razy też wspomniano o Williamie Wallace. Jest to kontynuacja filmu Bravehearth czy po prostu nawiązanie do prawdziwego Wallace?
dosc meczace widowisko, przeciagniete niemilosiernie batalistyczne sceny i wielominutowe wysluchiwanie okrzykow, sapania, warczenia walczacych rycerzy troche mnie zmeczylo i wiecej przewinelam, niz obejrzalam.
tyle ode mnie.
Douglas to taki Stephen, a ojciec Bruce'a to dawny Campbell......motyw księżniczki/szlachcianki, bitwa z powstrzymaniem ciężkiej jazdy....miałem jakieś Teżewe.
Bardzo przyjemnie się ogląda takie kino, bez nachalnych efektów komputerowych, ale z rozmachem. Fajnie że Netflix inwestuje w coraz lepsze produkcje, które mogą konkurować z tymi przereklamowanymi produkcjami kinowymi.
oceną docenilam sceny walk bo naprawdę świetnie wyszły, jednak główny bohater pozbawiony zupełnie charyzmy, jakiś taki nijaki.... może dlatego że szczątki Wallace'a przypominały genialną rolę Gibsona :)
Pomyślałby kto, że było tam tak czysto i kolorowo.
I jeszcze te namioty polowe ze świecami, wazami i firanami.
poprzednie filmy z logo Netflix Orginals....zawsze im coś brakowało ,a to koniec nie udany,a to nuda , a to że długi itp...aż wreszcie jest film który obejrzałem jednym tchem,z znakomitą końcówką, rewelacyjną bitwą......polecam
Nie polecam. Nudny, ciągnie się , ciągle gadają, walki mało. W ogule taki trochę na siłę zrobiony. Na pewno nie 6.7 .
Widoczki i gl aktor bronią filmu bo bez tego to strata czasu