W wigilię Halloween, w przeddzień swego ślubu, ginie dwoje młodych ludzi. Shelly Webster zostaje brutalnie zgwałcona i zamordowana, a jej narzeczony, muzyk Erick Draven (Brandon Lee), postrzelony - wypada przez okno i umiera na miejscu. Jego dusza jednak poprzysięga mordercom zemstę. Dokładnie rok później, również w wigilię Halloween
Akcja ciekawa, postacie ciekawe, główny bohater charyzmatyczny, muzyka świetna, dialogi nie banalne. Klasyka.
Czy potrzeba czegoś więcej do dobrego filmu?
czy ten czarny policjant który stoi w oknie na początku filmu to nie ten sam co w akademii policyjnej wydawał te dzwięki ustami?? ;D
Z twarzy podobny ale w obsadzie nie moge znaleźć tej postaci :P
Na początku powiem szczerze, że myślałam, że go sobie odpuszczę, ale robił się coraz ciekawszy.
Dzięki retrospekcji Erica można zobaczyć dlaczego się mści, w końcu jego związek z Shelly był idealny... Do tego, na końcu, gdy padły słowa o osobach, które umarły i naszej miłości do nich popłakałam się... Przypomniała mi...
Amplit - to niezwykłe uczucie, kiedy ogląda się oryginał po tym, jak już się widziało jego format
podstawowy. Nie mam wątpliwości, że właśnie ta charakterystyczna zależność, łącząca kody
twarzowe Erica Dravena i Heatha Jokera, przyczyniła się do tego, że film zrobił na mnie tak wielkie
wrażenie. Kapitalne kino,...