PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671}
8,1 849 tys. ocen
8,1 10 1 849356
8,1 72 krytyków
Leon zawodowiec
powrót do forum filmu Leon zawodowiec

Szczerze mówiąc jestem w szoku. Obejrzałem w końcu ten film bo gdzie o nim nie usłyszałem tam same pozytywne komentarze, a przespałem się na tym filmie. Przeczytałem kilkadziesiąt komentarzy i wszystkie mega pozytywne. Naprawdę nie wiem co wszyscy w tym filmie widzą, kojarzy mi sie z filmem "Sara", który też mnie nie zachwycił. Widocznie do mnie nie dotarł, fabuła również oklepana, jacyś źli ludzie zabijają komuś rodzinę.

Zastanawiam się czy wysłać ten komentarz, bo wiem, że pewnie zleci się mnóstwo fanów i zaczną mnie jechać, hm, może dlatego nikt nie wystawił negatywnego komentarza ? : P pewnie fani zaczną się doszukiwać najczarniejszych sekretów mojego życia : P i zrobią nalot na dom.

Mam nadzieje, że będziecie wyrozumiali i pozwolicie mi mieć własne zdanie. Nie mówię, że film to jakaś szmira, ale mnie naprawdę wcale nie zadziwił, na końcu tylko był dość smutny.

Oglądałem kilkaset filmów, bardzo często (od kilku lat) czytam komentarze na filmwebie i sprawdzam oceny, ale pierwszy raz mi jestem w takim szoku jeśli chodzi różnicę ocen widzów i moją prywatną, i chyba jeszcze długo w nim pozostanę.

Pozdrawiam

ps często fani jakiegoś filmu wyrzucają krytyką danego filmu to, że dają wysokie oceny słabym filmom, więc chciałbym z góry zaznaczyć, że jeśli mi się film podobał to zazwyczaj daję ocenę 10 (choć często na taką nie zasługuje), żeby podnieść ogólną ocenę, a także często ocenę 1, gdy przez film "straciłem" czas. Pozdrawiam jeszcze raz.

Cinkowsky

Po tym komentarzu radziłbym ci spać na siedząco i z jednym otwartym okiem... a tak na serio jeśli spodziewałeś się jakiegoś mega arcydzieła to nie dziwi mnie to, że sie rozczarowałeś.Ten film to już po prostu klasyka kina i wiele osób ma do niego sentyment (tak mi sie przynajmniej wydaje) stąd takie wysokie noty i pochlebne komentarze.Co do fabuły to jest ona bardzo prosta, co nie znaczy że oklepana i dziwi mnie to że zapamiętałeś tylko, że jacyś ludzie zabijają komuś rodzinę(zasnąłeś na początku filmu???) jeśli tak to ten komentarz jest nieporozumieniem.

Pozdrawiam

PS:oczywiście szanuje każdą opinię (no prawie każdą)...

ocenił(a) film na 2
xxxxxxxxxxx

Miałem streszczać film? Tak tylko napisałem, że ten wątek z zabijaniem rodziny jest oklepany (chyba ulubiony Steven'a Seagal'a : P oczywiście nie porównuje jego filmów do Leona Z. bo to inna pułka). Obejrzałem cały film i cały czas czekałem, aż coś się wydarzy, aż fabuła zacznie się rozwijać, jednak się nie doczekałem. Co prawda ziewałem, ale nie zasnełem i obejrzałem cały.

Może faktycznie takie oceny, bo to klasyk (chociaż mnie mimo wszystko i tak ilość tak pozytywnych). Ostatnio oglądałem "Negocjator" z 1995r. i miałem po nim mega pozytywne komentarze bo dawno nie oglądałem tak dobrego filmu (jedyny minus to, że trochę zabardzo hollywood'zki). Albo inny przykład - Mechaniczna pomarańcza, mimo że film z 1971r. to jednak mnie bardzo zadziwił swoją fabułą.

"Leon Z." mnie jednak nie przekonał do siebie, może gdybym obejrzał go 10lat wcześniej?

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 2
xxxxxxxxxxx

Nie można edytować komentarza? Musze poprawić błędy! Zapomniałem przeczytać przed wysłaniem. Ah!

POPRAWKI:

1. "(chociaż mnie mimo wszystko i tak ilość tak pozytywnych komentarzy zadziwia)"

2. "Ostatnio oglądałem "Negocjator" z 1995r. i miałem po nim mega pozytywne wrażenia"

Przepraszam za przekręcenie słów

Pozdrawiam : )

ocenił(a) film na 9
Cinkowsky

Aż muszę skomentować!

1. "Widocznie do mnie nie dotarł, fabuła również oklepana, jacyś źli ludzie zabijają komuś rodzinę."-Zabrzmiało to tak jakbyś obejrzał jakąś bajkę i po prostu pomyliłeś strony. A może faktycznie główny wątek przespałeś...

2. Jeśli przez ten film straciłeś czas, to bardzo mi przykro. Trzeba było nie zasypiać.

3. Nie obrażając cię, nie jesteś najlepszym znawcą kina. Jeśli nie rozumiesz sensu tego filmu, to nawet nie jesteś osobą która ten film obejrzała...tylko przespała.

ocenił(a) film na 2
kasia043_2

Zgodzę się, znawcą nie jestem, oglądam amatorsko dla rozrywki : ) co nie znaczy, że nie mogę mieć własnego zdania co do filmu.
I w ramach ścisłości, nie SPAŁEM na filmie tylko PRZYSYPIAŁEM, czyli ziewałem, gdyż mnie nie zaciekawił. A to różnica, bo obejrzałem cały.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Cinkowsky

I widzisz:D? po co było mówić? teraz cię będą nękać po nocach:D
Co do filmu... Ja jestem pod dużym wrażeniem. Pod bardzo dużym. Ale wcale nie dziwię się ludziom którzy w tym obrazie nie widzą nic poza facetami ganiającymi sie z bronią i litrami keczupu wylewającego się z ich ciał (czasami bardzo niczego sobie jak np ciało Oldmana xD). Po prostu to zależy od podejścia i od perspektywy z której spojrzy się na film. Niekoniecznie ten. Tylko wszystkie. Każdy zwraca uwagę na co innego i nie jest powiedziane, ze to co uznawane powszechnie przez społeczeństwo (w tym mnie) za arcydzieło, dla kogoś będzie nudne i bezbarwne. A ja jestem dziwna i muszę powiedzieć że chyba ze trzy razy podczas filmu sie poryczałam. Nieznosze tego. Ale to chyba dobry znak...serio mi sie podobało. Tylko już nie będę was oświecać moim spojrzeniem na "Leona". I przepraszam ze sie rozgaduje i odbiegam od tematu:p

ocenił(a) film na 8
Cinkowsky

Całkowicie zgadzam się z autorem wypowiedzi.

Film został mi polecony przez znajomych, którzy uważają go za wielkie arcydzieło. Oglądałem "Leona" właśnie z takim nastawieniem, dodatkowo potęgowanym wysoką pozycją w Top 100, dobrą obsadą i tematyką.
Niestety trochę się rozczarowałem.

Do plusów filmu, na pewno należy świetna gra Natalie Portman, Garego Oldmana i oczywiście Jeana Reno. Dobrze skonstruowana intryga także wciąga, jednakże nie wbija w fotel. Ciekawie ukazana jest relacja pomiędzy zabójcą, a młodą dziewczynką oraz jego przywiązanie do rośliny, która jak mówi jest jego najbliższym przyjacielem.

Mimo aspektów, które wypisałem, po oglądnięciu filmu, pozostał mi pewien niedosyt. Po prostu doszedłem do wniosku, że jest to kolejne dobre kino sensacyjne, solidnie zrobione i zagrane, jednak na pewno nie zasługujące na miejsce 16 w TOP 100. Brakuje mu tego "czegoś".
Fanom gatunku, polecam takie obrazy jak "Siedem", "Taksówkarz", "Gorączka", które o dziwo znajdują się, poniżej wg mnie przeklamowanego "Leona"

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
lamotta_89

a oglądałeś wersję reżyserską? Bo w tej krótszej dużo motywów zostało pominiętych... Możliwe że dlatego film wydaje Ci się poniżej krytyki...

ocenił(a) film na 10
lamotta_89

Tomqu, nie zgadzam się z Twoją opinią. "Leon Zawodowiec" zasługuje na miejsce w pierwszej 20 Filmwebu bez żadnej dyskusji. Aktorzy są fenomenalni, temat, poruszany w tym filmie bardzo interesujący i nietypowy, wątki poboczne są ciekawe, momentami śmieszne, zakończenie wzruszające i zapadające w pamięć.
Zaś scena, gdy główna bohaterka stoi przed drzwiami Leona prawie modląc się, by jej otworzył, jest według mnie jedną z najlepszych scen filmowych; pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 8
przemek_791

:D Oczywiście każdy ma prawo do własnej opinii, a dyskutować trzeba. Odnosząc się do mojej wcześniejszej, napisanej bodajże podczas wakacji wypowiedzi- swoje zdanie podtrzymuję, jednak porzucam twierdzenie, iż film nie zasługuje na dane miejsce, ponieważ nie bierze się ono znikąd lecz z oddawanych głosów. Musisz przyznać jednak, iż są to opinie subiektywne, do których ja także mam prawo.
Ja opisałem swoje odczucia po oglądnięciu, które być może zostaną zweryfikowane po kolejnym spotkaniu z Leonem, jednak na dzień dzisiejszy utrzymuje swoje stanowisko.

Jestem przekonany, że będzie okazja do wymiany poglądów już wkrótce, również pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Cinkowsky

Nie będę Cię przekonywał co do filmu ? każdy ma swój gust a Ty już sobie wyrobiłeś zdanie na temat filmu. Nie jest to nowoczesna wielka produkcja ale ma klimat i robi wrażenie. Nie ma tu mowy o tym, że ktoś się mści bo mu zabili rodzinę (jak to często bywa w kiepskich filmach), robi fikoły i rozwala zastępy wrogów.
Ale przyrównanie Leona do Sary to nawet nie przesada lecz wręcz obraza. To tak jak przyrównanie Władcy pierścieni (który swoją drogą trochę mnie rozczarował) do Wiedźmina (który mnie BARDZO rozczarował).

użytkownik usunięty
Eddie_8

"Mimo aspektów, które wypisałem, po oglądnięciu filmu, pozostał mi pewien niedosyt. Po prostu doszedłem do wniosku, że jest to kolejne dobre kino sensacyjne, solidnie zrobione i zagrane, jednak na pewno nie zasługujące na miejsce 16 w TOP 100. Brakuje mu tego "czegoś"."


A skąd Ci przyszło do głowy ze jest to kino sensacyjne? To nie jest kino sensacyjne choć ma w sobie jego elementy, które mają tylko pomniejsze znaczenie i nie można za ich pomocą definiowac tego filmu. Ten film to czysty surrealizm i jedno wielkie "coś"- magiczna i poetycka atmosfera. Do tego ujęcia to smaczek tego filmu. Ten lekko zbrązowiały obraz miasta i hipnotyczny głos Leona. Heat to nie jest dobre porównanie. Heat to jest czysta sensacja na wysokim poziomie i takie było założenie. Leon natomiast to kino czysto artystyczne.

ocenił(a) film na 10
Eddie_8

Istotnie porównywanie filmu do "Sary" to absurd. Hmm. Dlaczego tak lubimy ten film? To w gruncie rzeczy bardzo dobre pytanie, pozornie wydaje się przeciętny. Ale jak spojrzysz głębiej to coś w nim jest. Oglądałam go ostatnio po raz kolejny (parę lat przerwy) i zdumiał mnie przede wszystkim atmosferą i zdjęciami. Jest zupełnie rewelacyjnie wyreżyserowany, cudownie zagrany a muzyka w połączeniu z obrazem już wymiata! Jest jak dobre wino. Poza tym nikt nie podkreśla tu bardzo istotnej cechy tego filmu. W zasadzie bazuje on na ogranych schematach, ale jest też w pewnym stopniu pastiszem gatunku. Zło jest przerysowane tak strasznie, że aż śmieszy, tzn. przeraża i śmieszy. Kto z was, fanów tego filmu,nie śmieje się na scenach z Oldmanem? Sorry, ale ja pękam ze śmiechu. To zdumiewające jak można tak umiejętnie balansować na granicy zwyrodnienia aż do śmieszności i tej granicy mimo wszystko nie przekraczać. To jest moc tego filmu. Reżyseria i aktorstwo.

ocenił(a) film na 9
Cinkowsky

Szanuję Twoje zdanie Niedobry Cinek mimo, że go nie podzielam nawet w 1%. Ja o czym innym do Ciebie powiedzieć chciałem:

Twoja wypowiedź:

"chciałbym z góry zaznaczyć, że jeśli mi się film podobał to zazwyczaj daję ocenę 10 (choć często na taką nie zasługuje), żeby podnieść ogólną ocenę, a także często ocenę 1, gdy przez film "straciłem" czas."

Sory ale to głupie... Naprawdę nie stać Cię na obiektywną opinie? Robiąc tak zachowujesz się trochę jak ci zaślepieni fani którzy bluzgają za każdą krytykę ich ulubionych filmów... Co ci zależy czy film będzie w pierwszej dziesiątce czy za pierwszą setką? IMO głosowanie ma oddać Twoje nastawienie do filmu a nie służyć chorym wyścigom i fetyszowi ogólnej oceny ("o nie! ten wspaniały film jest tylko 72 dam mu dychę mimo, że zasłużył na ósemkę to może będzie 71!")

Pozdrawiam

Cinkowsky

Nie zgadzam się z opinią autora.
Według mnie sceny sensacyjne nie są główną częścią filmu, tylko takim rozkręceniem się w oglądaniu. Jak dla mnie Leon to bardziej dramat niż sensacja. Pokazuje, że naprawdę różni ludzie mogą sobie przypaść do gustu, ba, nawet się w sobie zakochać. Oczywiście to nie jest romans ani tandetny film o miłości.
Według mnie reżyser chciał pokazać, że nawet ludzie samotni do bólu, twardzi i o kamiennym sercu mogą się zmienić i być szczęśliwi. Sądzę, że takie przesłanie nie jest "oklepane", w niewielu filmach (które oglądałam i o których słyszałam) pojawia się wątek o samotności.
Obejrzyj wersję rozszerzoną, może będziesz miał lepsze wrażenie ;)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
nie_mam_pojecia

całkowicie zgadzam się ze swoim przedmówcą. Ja także odbieram ten film bardziej jako dramat niż jako sensacje. Ubolewam też bardzo, że słabo dostępna w naszym kraju jest wersja rozszerzona, bo ten film to klasyk i nie powinien w żaden sposób być obcinany. Moja ocena 10/10 jeżeli chodzi o wersję rozszerzoną, 8/10 jeżeli chodzi o cenzurowaną.

ocenił(a) film na 10
Cinkowsky

co ty wiesz o zabijaniu??????????? heheheh :)

ocenił(a) film na 10
kina

dlaczego ten film jest tak wysoko oceniany? wg mnie dlatego:
-genialna muzyka
-znakomita gra aktorska
-jeszcze lepsza rezyseria, a dlazcego tak uwazam? dlatego iz Luc Besson z bardzo sredniego na pierwszy rzut oka scenariusza robi film, w ktorym platny morderca, analfabeta zdobywa nasza przyjazn a policja z wydzialu ds zwlaczania narkotykow wrecz preciwnie
to sa wg mnie powody dlaczego jest tak wysoko

ocenił(a) film na 10
Cinkowsky

Niedobry Cinek - Ty sam jesteś jedno wielkie nie rozumiem... Nie podobac to się mogą filmy z Hillary Duff czy bliźniaczkami Olsen. Widocznie Twój mózg nie ogarnia całej właśnie niebanalnej fabuły. Zupełnie inny film niż wszystkie pozostałe, które widziałam - nie ma żadnego głupiego wątku, o tym jak to pewna kobieta spotyka sie z pewnym mężczyzną, zakochują się w sobie po kilku spotkaniach, kłócą się, godzą,a potem żyją długo i szczęśliwie. To jest oklepane, a nie fabuła "Leona". Ta historia to coś zupełnie innego. I nie jacyś źli ludzie zabijają, tylko skorumpowani policjanci, nie komuś, tylko głównej bohaterce, która ma niełatwe życie, nie był dośc smutny, tylko bardzo smutny-każdego normalnego człowieka, który ma czasem jakieś odczucia film wzruszył. Genialne kreacje Oldmana, Portman i Reno... Nie oglądaj filmów, jeśli jesteś zmęczony, bo potem na nich zasypiasz - może jednak warto obejrzec film i trochę wysilic szare komórki, aby dostrzec drugie dno, a nie bawic sie w krytyka po byle jakim obejrzeniu takiego filmu... W ogóle denerwuje mnie krytykowanie ambitnych filmów, ktoś, kto to robi nie docenia trudu włożonego w wyprodukowanie filmu, godzin pracy spędzonych na planie, uwieńczonych sporym sukcesem.

ocenił(a) film na 10
Cinkowsky

Jak ty porównujesz ten film do Sary to ja podziękuje

Cinkowsky

widzisz Niedobry Cinek, kazdy ma swój gust i to nim sie kieruje, jednym podoba sie "dziewczyna z sąsiedztwa"i "jay i cichy bob co kontratakują" a innym "leon zawodowiec", ja zaliczam sie do tych drugich, ty do tych pierwszych, tak już jest ,a skoro tak być musi to nic nikomu do tego

pozdrawiam

Leon_B_Fink

Na filmie się nie śpi, tylko się go ogląda. Taka rada ode mnie, bo skoro zasnąłeś na takim filmie to jak ty wytrzymasz na takich filmach jak Odyseja Kosmiczna 2001 czy filmach Kurosawy?

ocenił(a) film na 10
Cinkowsky

Wg mnie Cinku obejrzałeś popularną WERSJę SKRóCONą która jest okrojona z wielu bardzo ważnych momentów. O ile pamiętam (nie jestem pewien) wersja reżyserska zawierała m in scenę "kuszenia" Leona przez Matyldę (matylda namawiała go do przespania się z nią) oraz słynne "chodzenie na robotę" czyli zlecenia Leona na tzw płotki świata przestępczego na których Matylda uczyła się posługiwać pistoletami. Te i inne sceny są BARDZO ważne dla całego filmu i bez nich film naprawdę jest z lekka "hollywodzko kiczowaty" :P. Pamiętam gdy niegdyś obejrzałem wersję reżyserską w TVP2 to byłem wniebowzięty ale gdy później obejrzałem tą okrojoną u kumpla to owszem stwierdziłem "film fajny" ale nie tak wciągający jak przedtem. Myślałem po prostu że "Leon..." już się dla mnie wypalił, ale rok temu trafiłem znów na wersję reżyserską i znów obejrzałem ją z wielką przyjemnością.

Jeżeli jednak trafiłeś na wersję reżyserską no to nie zgadzam się z tobą Cinku ale szanuje to że przynajmniej nie naskakujesz z miejsca na fanów że sa tacy i owacy bo lubią ten film, jak to niektórzy robią. I niech nikt tu się nie wydurni i nie próbuje Cinka jechać za to że film się mu nie podobał i dyskutować o jego guście. Gdyby były tutaj rekomendacje to dałbym ci jedną

ocenił(a) film na 10
Cinkowsky

Jak "Leon Zawodowiec" kojarzy Ci się z filmem "Sara", to moja babcia pewnie skojarzy Ci się z Paris Hilton.

ocenił(a) film na 10
Johnny666

a film "Czekoloada" z reklamą Milki

Johnny666

Dziwne, gdyby nie kojarzył mu się z "Sarą", skoro jest w niej wiele odwołań do "Leona".

ocenił(a) film na 10
Morgan_Mortimer_Graff

chodzi o to że to "Sara" może kojarzyć się z "Leonem" a nie odwrotnie!

ocenił(a) film na 10
Cinkowsky

a ja powiem tyle, że masz strasznie dziwny sposób oceniania filmów o_O....
dlaczego tyle osób przejmuje się tym głupim rankingiem!

Cinkowsky

Każdemu może się NIE podobać coś powszechnie lubianego lub kultowego.

Ja wracam do tego filmu z powodów, które wielu przede mną już tutaj wyraziło. Dodam tylko, że to raczej "Sara" jest wzorowana na "Leonie", a nie "Leon" na "Sarze"...

:)

ocenił(a) film na 10
Jorjan

Hmm porównywać "Leona" do "Sary"... następnym razem patrz na rok produkcji,gdzie fabuła w Sarze a Leonie o.O

Cinkowsky

Cóż, dla mnie to jest arcydzieło.

Film, gdzie trup ściele się gęsto i jednocześnie film, który nie jest o zabijaniu. Wbrew pozorom, trudne do osiągnięcia. Mogą powstawać filmy akcji, gdzie przychodzi moment smutku, czy refleksji, ale w żadnym z nich rozwijające się relacje pomiędzy dwojgiem bohaterów nie zostały ukazane tak subtelnie, jak w tym obrazie. To one zdominowały dzieło Bessona. A szablonowe "kocham cię" Matyldy wypowiadane w ostatnich scenach jest paradoksalnie łamaniem pewnych szablonów i schematów. Mam wrażenie, że nie powstanie już drugi taki film.

To też jeden z nielicznych filmów, gdzie rola czarnego charakteru została odegrana tak genialnie (Gary Oldman) i jednocześnie nie przytłoczyła sobą całego obrazu. "Leon zawodowiec" w żadnym momencie nie zamienia się w pojedynek dobrego i złego. Zresztą, tu nie ma dobra i zła. Są po prostu uczucia. I to jest piękne.