Piekny film na ktorym naprawde do glebnie sie wzruszylam, ale nie rozumiem jednego, bo mial niby byc antypolski, a ja w nim niczego takiego antyposlkiego nie widzialam, byla tylko jakas dziewczynka ktora krzyczala, ze zegnamy wazzydzi...ale tacy ludzie tez byli, a nie bylo jakiejs specyficznej jednostki, ktora by robila wciaz na zle. Pozdrawiam!!!
Ja też nie zauważyłem nic antypolskiego w "Liście Schindlera",a film oglądałem znając już opinie mówiące,że jest on antypolski.Dlatego wyczulony byłem na tą kwestię,ale nic antypolskiego nie zobaczyłem.Chyba dużo ludzi na siłę chce przypisać "Liście Schindlera" antypolski wydźwięk.Zresztą wypowiadałem się już na ten temat na tym forum,w którymś temacie,nie wiem zresztą czy przypadkiem nie mojego autorstwa.
A film jest wspaniały,najlepszy obraz na temat Holocaustu jaki widziałem.
Pozdrawiam!