Nie sądzicie, że za mało było o Polakach? Wiem, że były jakieś opisowe wzmianki, ale nie jestem pewna czy nie zostały potraktowane zbyt powierzchownie.
Osobiście gdybym nie znała historii, raczej bym nie wpadła, że w obozie byli również Polacy... Według mnie zostało to ukazane w taki sposób jakby obóz był tylko dla Żydów...
Nie wiem, może powinnam oglądnąć ten film jeszcze raz i to jeszcze prześledzić, ale na dzień dzisiejszy jestem zdziwiona. Bo jeśli Amerykanie i nie tylko oni tak kiepsko znają naszą historię, ktoś oglądając ten film rzeczywiście może sobie pomyśleć, że to były polskie obozy koncentracyjne... I potem się dziwić, że popełniają takie błędy...
Razi mnie to tym bardziej, że film sprawia wrażenie dokumentalnego i po części nim przecież jest. Chętnie poczytam, co o tym sądzicie.
pzdr
Polacy w tym filmie to jedynie tło, bo film skupia się na Schindlerze, ratownych przez niego Żydach i Goetcie. Cóż... Ale nie rozumiem jak ktokolwek może sobie po tym pomyśleć, że owe obozy były polskie. Narodowość Goetha, czy np. żołnierzy likwidujących getto chyba jest jasno pokazana? Zaś film może i sprawia (swoją formą) wrażenie dokumentalnego, ale takim nie jest - to ekranizacja książki. Książka zaś jest oparta przede wszystkim na wspomnieniach ocalonych "Żydów Schindlera". Nie jest dokumentem i wcale do takiego miana nie miała pretendować, zatem film tym bardziej.
Dziękuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o tytuł mojego tematu nie nawiązuje on bezpośrednio do filmu tylko do jednego z przemówień Obamy.
Ja wszystko rozumiem, że są to wspomnienia, ale moim zdaniem nie zostało to pokazane jednoznacznie. Być może w książce jest inaczej, nie wiem - nie czytałam. Albo czepiam się o szczegóły...
Ci żydzi to byli polacy przecież, w końcu z polski ich wywieźli, i wielu mówiło po polsku.
Oczywiście, że byli. Jednak nie jest to powiedziane wprost w filmie, gdyż istnieje tam jasny podział ( jest to na początku co jakiś czas podkreślane ): Polacy, którzy są drożsi i Żydzi, którzy są tańszą siłą roboczą.
I jeszcze jedno, w jaki sposób interpretujesz, że ktoś jest Polakiem? Bo z tego co pamiętam, w filmie ani razu nie padło stwierdzenie, że Żydzi to Polacy... a może się mylę?
Interpretuję to czy ktoś jest polakiem na podstawie obywatelstwa. Masz racje, rzeczywiście był tam podział, na polaków i żydów, stworzony przez niemiecką politykę rasową. Na dobrą sprawę w filmie powinni być pokazani więźniowie obozu polacy nie-żydzi, ale nie wiem czy tacy pracowali u Schindlera, a na nim chyba skupiał się Spielberg.
" Na dobrą sprawę w filmie powinni być pokazani więźniowie obozu polacy nie-żydzi "
No właśnie, tego mi brakowało. I również nie wiem jak było w książce, więc chyba muszę ją przeczytać. Osobiście miałam takie odczucie, że w obozie byli tylko Żydzi. Rozumiem, że Żydzi są z Polakami na równi i nie zamierzam tego negować. Ale podczas wojny został stworzony przez nazistów podział na ludzi i podludzi. Polacy nie-Żydzi wcale nie byli od nich traktowani bardziej ulgowo, a moim zdaniem film to całkowicie pomija, dlatego nie dziwi mnie że ktoś nieznający historii (a nie oszukujmy się, bo takich ludzi jest mnóstwo) może interpretować, że Polacy współpracowali z hitlerowcami, a obozy koncentracyjne były polskie. Tym bardziej, że jest to film, który zalicza się dzisiaj do klasyków, który każdy szanujący się kinoman powinien oglądnąć, dlatego razi mnie, że polska historia została potraktowana zbyt powierzchownie.
"Polacy nie-Żydzi" nie byli jednak zamykani w gettach, więc jednak aż tak strasznie jak Żydzi nie byli przez Niemców traktowani (choć "bardziej ulgowo" to kiepskie sformułowanie). Nie rozumiem jednak jak z faktu, że w obozie nie są pokazani Polacy ktokolwiek mógłby wysnuć wniosek, że Polacy musieli Niemcom pomagać w przeprowadzeniu Holocaustu. Chyba tylko totalny bęcwał (głupszy niż amerykańska ustawa przewiduje) albo ktoś bardzo do Polaków uprzedzony mógłby tak pomyśleć. I na marginesie: nie pamiętam dokładnie jak długo, ale co najmniej przez kilka pierwszych miesięcy istnienia "obozu przejściowego Płaszów" faktycznie znajdowali się w nim wyłącznie przesiedleni z getta Żydzi. "Polaków nie-Żydów" zaczęto w nim zamykać później.
Pozdrawiam
" Nie rozumiem jednak jak z faktu, że w obozie nie są pokazani Polacy ktokolwiek mógłby wysnuć wniosek, że Polacy musieli Niemcom pomagać w przeprowadzeniu Holocaustu. Chyba tylko totalny bęcwał "
Ok ; D
A więc skąd według ciebie biorą się takie stwierdzenia, że to były POLSKIE obozy koncentracyjne?
Na pewno nie z tego konkretnego filmu. Ogólnie podejrzewam (i nie jestem w tym osamotniony), że przyczyna leży w znacznej części w zbytniej dezynwolturze co poniektórych zagranicznych żurnalistów, którzy używają tego sformułowania jako skrótu myślowego, bez złych intencji, mając na myli jedynie położenie geograficzne tych obozów. No ale potem zostaje to zrozumiałe dosłownie, podchwycone, przekręcone i tak żyje własnym życiem... Do tego dochodzą oczywiście niezbyt liczne (za to głośne, bo ich autorzy tylko drzeć się potrafią) głosy tych, którzy mają jakiś interes w kreowaniu takiego obrazu Polaków, najnowszy przykład to pani blond dziennikarka z USA (nazwiska nie raczyłem zapamiętać). No i koniec końców naszej winy też w tym trochę jest, bo np. na forum Onetu mnóstwo jest antysemickich i ogólnie ksenofobicznych wpisów - oczywiście tak to na całym świecie wygląda, no ale...
W historii znajdzie się wiele pięknych myśli o wymowie zbliżonej do tej o ratowaniu świata przez dobre uczynki pojedynczych ludzi, takich jak Schindler. Zorganizujmy wspólnie – Polacy oraz Żydowski Instytut Historyczny – akcję upamiętniania Żydów, którzy z narażeniem życia ratowali Polaków z rąk NKWD-UB i KGB-SB w latach 1939-1989, szczególnie w okresie okrutnej sowieckiej okupacji Kresów oraz w pierwszym dziesięcioleciu po wojnie. Mam nadzieję, że teren niezbędny do sadzenia drzew upamiętniających szlachetne czyny zostanie udostępniony przez odpowiednie władze w Polsce. Szlachetność i odwaga ludzka winny być zauważone i nagrodzone nie tylko przez Izrael, ale i przez Polskę. Każdy Żyd z polskim obywatelstwem na pewno to rozumie.