obejrzalem 25 minut tego filmu i nie dotrwalem dalej jak zobaczylem ze on trwa tyle czasu ja nie mam czasu teraz na takie rzeczy awy ludzie nic nie robicie w zyciu rzeby takie filmy ogladac? jeszcze jakby byl fajny a tu nic ;////
wazne ze chociaz probowales ogladnac bo mysle ze niewielu 15 latkow posuneloby sie az tak daleko, jeszcze jakbys dotrwal do konca filmu to moglbys byc naprawde zadowolony z siebie. mimo, ze pare technicznych cech filmu moze odstraszac (szczegolnie mlodsze pokolenie, chociaz oczywiscie nie jest to regula) tj czarno-bialy format, i dosyc spory czas trwania filmu, to dla mnie jest to absolutne arcydzielo swiatowego kina, film ktory pokazuje holocaust w sposob powalajacy. film wzruszajacy i prawdziwy, a o grze Neesona nie wspomne - genialna. Dla mnie, w rankingu filmweb, powinien zajmowac 1 miejsce, bo taki np Skazany na Shawshank nie dorasta mu do piet! Spielberg sie postarał!
Jestem tylko o jeden rok starsza, a zupełnie inaczej postrzegam ten film. Nie mam pojęcia, od czego to zależy, ty pewnie oczekiwałeś czegoś innego, fajnego - jak to określiłeś. Ja, decydując się na obejrzenie "Listy Schindlera", wcale się nie spodziewałam czegoś lekkiego i przyjemnego, może dlatego wcale się nie zawiodłam. Piękny film, wzruszający i z sensem. A skoro ty obejrzałeś tylko 25 minut, to nie wiem, dlaczego oceniłeś go na 2. Wypadałoby obejrzeć całość, dopiero potem oceniać ;>
Jesteś niesamowicie niedojrzały... Masz 15 lat więc już to i owo powinieneś wiedzieć. Między innymi to, że do takich filmów nie podchodzi się poprzez "O, mówili, że będzie fajny to sobie obejrzę. Może będą się strzelać albo coś". Ten film skłania nas do refleksji na temat wojny, holocaustu a nawet samego życia. Porusza i to dogłębnie. Jestem o rok starszy i film oglądałem chyba rok temu. Obejrzałem cały i to ze skupieniem a pisanie "jeszcze jakby byl fajny a tu nic" świadczy o tobie jako o gówniarzu, który nie wie co ogląda
Zgadzam się z moim przedmówcą. Ja osobiście jestem właśnie w wieku 15 lat, dzisiaj obejrzałem "Listę Schindlera" i uważam to za jeden z najlepszych filmów w historii światowego kina oraz wielkie arcydzieło Spielberga. Film bardzo mnie wzruszył, poruszył i zmusił do głębokiej refleksji. Tego filmu nie można również opisywać w kategorii "fajny" czy "podobał mi się". On ma widza wzruszać, poruszać, zadziwiać. O takim filmie można powiedzieć, że jest "dobry", "wartościowy", "arcydzieło kina". Osobiście jestem zachwycony "Listą Schindlera".
Odezwał się krytyk.Sam jesteś bez sensu,a Hanną Montanną jarasz się pewnie jak się masturbujesz.Przepraszam,bo może mnie poniosło,ale film pokazuje bądż co bądz ludzką tragedię(nie przepadam za Żydami co zawsze będę podkreślał),ale trochę szacunku dla ludzkiej krzywdy to się należy,a takie komenty to mnie denerwują.
przepraszam bo moze mnie ponioslo to jak cie ponioslo to skasuj co pisales chyba umjesz kasowac napisane rzeczy w miejscu do pisania zalpl ;/;/;/;/ ja nikogo nie obrazalem a zaraz ze dzjecko i glupek, niepodoba mi sie film i tyle ;/;/;/ i prosze nie obrazac mojego pisania mam dyslekcje potwierdzona przez niezalerznych ekspertuw pozdrawiam
Człowieku - ty jesteś żałosny. Jesteś świetnym przykładem dziecka neo: Chwalisz się swoją głupotą, piszesz teksty typu "zalpl" i jeszcze bronisz się dysleksją? Jestem młodszy (!) od Ciebie, a po filmy tego typu sięgam z wielką wręcz "czcią", bo takie dzieła na pewno nie są po to, żeby się "podobały" i były "Fajne".
Oj dziecko się obraziło.Wez się człowieku zastanów co piszesz,bo jesteś żałosny jak twój Messi.Tylko dziecko nie oglądając całego filmu mówi o nim i chwali się swoją głupotą co zresztą napisał Achelon.Obejrzyj sobie Niezniszczalnych lub hanna Montana film,a poważne filmy zostaw poważnym ludziom.Poza tym słowa umjesz kasowac napisane rzeczy w miejscu do pisania zalpl ;to chyba sam o sobie napisałeś i jeszcze bardziej się poniżyłeś dzieciaku.Napisałem,że mnie poniosło,bo zwykle staram się nie obrażać ludzi,ale,że w naszym kraju jest pełno pseudointelektualnych krytyków mających za cel krytykowanie i poniżanie filmów klasycznych jak i współczesnych więc wyraziłem się o twoim poziomie intelektualnym i problemach jakie masz,bo ja jakbym obejrzał 25 minut jakiegoś filmu i by mnie znudził po prostu nie oceniałbym go i nie wypowiadał się w ten sposób.
Wy tylko bluzgacie potraficie kazdego ;/;/ bo niemozna miec wlasnego zdania i po 25 minutach filmu tez niemozna wystawic oceny jaka sie uwaza bo sie dorosli zlatuja co umieja pisac bo nie maja dyslekcji i sa najmadrzejsi ;/;/ badzcie sobie sami najmadzejsi i dorosli i pseudointelektualni jak bede chcial to bede wytsawial opinie filmom, mam na to prawo i nikogo nie obrarzam przynajmniej a wy tylko tacy madrzi z niejednego pieca chleb jedli chcialo by sie wydawac pozdrawiam ;/;/
Forest Gump 2/10,Zielona mila 2/10,Ojciec chszestny 2/10,Matrix 1/10 ,Skazani na Shawshank 1/10 więc messi1996messi o czym ty niedowartościowany emocjonalnie cwaniaczku chcesz dyskutować.Lubisz byś obrażany?To cię dowartościowuje.To gratuluje.Moja inteligencja mi podpowiada,że szkoda na ciebie czasu i nie warto dyskutować z człowiekiem będącym fanem tandety i syfu,bo twój poziom intelektualny i filmowy mnie obraża.Można mieć swoje zdanie,ale wyważone i sensem i nie zasłaniaj się dyslekcją,bo robisz to celowo i w prymitywny sposób.Żegnam oziemble i nie do zobaczenia.
Jesteś o rok starszy ode mnie, a jesteś taki głupi... Jak możesz dać Liście, Skazanym na Shawshank, OC czy Forrestowi takie oceny. I tak nie sądzę że w ogóle oglądałeś te filmy bo ja te filmy którym dałem 1 czy 2 to oglądałem z przymusu w szkole, a nawet jak ci się one nie podobały to mógłbyś dać przynajmniej 5 bo nie sądze żebyś już nie nawidził te filmy. Nie oceniaj już więcej bo przez takich jak ty za rok może 2 nie będzie filmu ze średnią powyżej 8.0.
No niestety muszę się zgodzić z gregory jak możesz dać takim kulowym filmom takie oceny proponuje je oglądnąć za 2-3 lata może docenisz dobre kino
sprubuje ale na cuda bym nie liczyl juz jestem na tyle dojzaly ze wiem co mi sie podoba pozdrawiam
To może ja się znowu wypowiem. Boli, boli, bo obecnie większość moich rówieśników (16 lat), już nie mówiąc o osobach młodszych, woli oglądać głupawe amerykańskie komedie, albo, o zgrozo!, komedie romantyczne, których ja za nic nie mogę strawić. A, zapomniałabym o filmach, które są właściwie o niczym, ale są kolorowe i dużo się dzieje, więc są "fajne". Cała reszta natomiast jest "nudna i głupia". To była oczywiście ironia, gdyby ktoś nie zauważył... No, ale podobno o gustach się nie dyskutuje.
Zgadzam się z tobą.Nie zapominaj jeszcze o filmach typu Niezniszczalni.Takim dają od razu 10/10,ale na poważnych to się ziewa,śpi lub mówi się,ze są nudne i nie fajne.A co w liście mieli się gwałcić i jeden gość miał wyeliminować wszystkich i przeżyć z blondynką u boku?To wtedy taki messi pewnie dałby 10(a swoją drogą pewnie jara się Messim,bo media trąbią tylko o tej tandetnej Barcelonie)Ech co się stało z polskim gustem filmowym?Jak dla większości 5 seria Rancza bije rekordy popularności choć była żenująca ,a Szpilki na Giewoncie kręcą kolejną cześć tej tandety.Szkoda.Czyżby przyszłe pokolenie miało zapomnieć o fimach Zielona Mila,Lot nad kukułczym gniazdem,a będzie się jarać Hanną Montanną i Lady Gagą muzykantką walczącą o wolność dla pedałów?Żal.pl.Dobrze chociaż,że są ludzie myślący na tym świecie.
"Czyżby przyszłe pokolenie miało zapomnieć o fimach Zielona Mila,Lot nad kukułczym gniazdem..."
Taaa... I jeszcze "Skazani na Shawshank", "Ojciec Chrzestny" i "Forrest Gump". Jakoś tak dziwnie się składa, że prawie zawsze gdy czytam podobne teksty wymieniane są w nich te właśnie filmy (notabene pierwsza piątka rankingu). Nie żebym coś do nich miał, wręcz przeciwnie - to wspaniałe filmy, trzy z nich nawet mam w ulubionych. Tylko że... To same amerykańskie filmy! Czy naprawdę dla was, uważających się przecież za (w miarę) ambitnych, kino kończy się na Hollywood? Przejrzałem listę ocenionych przez ciebie ostatnio filmów i niemal wszystkie to filmy made in USA, oprócz tego jeno 2 polskie, 1 francuski (choć anglojęzyczny) i 1 japoński. (Do tego dwa seriale anime, swoją drogą "Naruto" też oglądam). Bez urazy, ale z mojego punktu widzenia ty też masz horyzonty mocno ograniczone... I ja też mógłbym sobie ponarzekać czy już nikt w tym kraju nie ogląda Bergmana, Tarkowskiego, Viscontiego, Bunuela, Ozu i wielu innych, w tym również naszych klasyków (Kieślowski, Has, Kawalerowicz, Munk)... Ale tego nie robię, bo wiem że fani takich filmów zawsze byli w mniejszości (i to znacznej). Tak już jest. Oczywiście należy próbować zachęcać, poszerzać horyzonty i polecać wartościowe pozycje (co też niniejszym czynię), ale jednocześnie być świadomym, że bakcyla połknie może co trzydziesty zachęcany.
Za krytyka się nie uważam i mówić o mnie,że lubię same amerykańskie filmy to trochę przesada.Lubię kino amerykańskie to prawda,ale tylko te mocne produkcje,a jeśli chodzi o filmy typu Avatar,Transformers to też chętnie obejrzę gdyż lubię popatrzeć na dobre efekty specjalne w fajnych filmach.Dla mnie Skazani,Forest,Zielona Mila to klasyka gatunku więc jeśli ktoś bez sensu obraża takie filmy nie podając argumentów jak w przypadku listy to krew mnie zalewa,bo to są właśnie ludzie ograniczeni,Ja w piętnaście minut mogę obejrzeć High school musical i uznać to za nie udaną produkcje.Również większość horrorów amerykańskich(swoją drogą wole japońskie) są klapą więc dla mnie kino nie kończy się na Hollywood.Polskich filmów nie oglądam,bo kończą się na 2001 poważne produkcje więc oglądam to co mi dostarcza rynek filmowy,a,że większość dobrych produkcji powstaje w Ameryce to pretensje nie do mnie lecz do naszych reżyserów,że wolą krecić w Ameryce z amerykańskimi aktorami niż w Polsce zostawiając nam Mroczków itp..
Obecnie... A było kiedyś inaczej? Sam 16 lat miałem dokładnie dekadę temu i "większość moich rówieśników" była taka sama jak ci twoi. Ba, choć trochę wstyd się przyznać, to sam byłem niewiele lepszy... I założę się, że 10 lat przedtem było podobnie, i 10 lat drzewiej też. ZAWSZE większość (czyli tzw. masy) woli rzeczy proste i łatwe w odbiorze, i nie dotyczy to tylko filmów. W sarożytnej Grecji też pewnie góra 10% społeczeństwa lubiła sztuki Sofoklesa, reszta wolała wieczorami pić wino i bzykać ;-)
Niektórzy w naszym kraju uważają, że za komuny było lepiej pod tym względem, ale to bzdura. Owszem, chętniej oglądano mądre filmy i programy - powód był jednak taki, że nie było alternatywy (bo czytanie książek to już przecież za duży wysiłek). Ale mądrzejsi ludzie się ostatecznie nie stali - dowodem tego fakt, że serialem, który zanotował najwyższą oglądalnośc w historii PRL, była "niewolnica Isaura"...
Mi się podobają niezniszczalni i inne tego typu filmy, ale lista też mi się podoba
wg mnie szkoda czasu na takie rozmowy jeśli ktoś ocenia skazani na shawshank na "1" czy ojca chrzestnego na "2"
A ja polecam przeczytanie waszych postów od samego początku i zastanowienie się, kto tu jest stroną atakująca, i kto zachowuje się jak dziecko, starajac sie, za wszelka cenę, wykazać mądrościa... Taka chwilak refleksji moze by sie przydala.
Oprócz tego, poziomu intelektualnego rozmówcy nie miezry siez za pomoca glosów, oddanych na film, na jakims portalu - tym bardziej, jeśli mowimy o osobie, której się nie zna osobiscie
Gościu, wystarczy spojrzec na twoje oceny, dajesz 10 bajkom!. Nie ma z tobą o czym dyskutować nt. jakichkolwiek filmów.
I nie oceniaj Listy Schindlera na 2, skoro obejrzałes 25 minut tego filmu. Zapewne tak bylo z pozostałymi klasykami, ktore oceniłes wszystkie ponizej oceny 4.
Dorośnij i dojrzej przede wszystkim do takich filmów...
pajacu drogi 1996 zakładam ze to twoja nieszczsna data urodzenia szkoda że rodzic który cię płodził nie zobaczył twojego marnego postu prawdopodobnie nie doszłoby do zapłodnienia
Haha, takiej listy nie powstydziłby się troll.
Ale jeśli piszesz na poważnie - tak messi, jestem w stanie poświęcić 3 godziny mojego życia, aby obejrzeć coś co ma jakąś głębię i przekaz (czego nie można wywnioskować z twojej listy. Okej, rozumiem że Ojciec Chrzestny mógł być trochę ciężki, sam oglądałem go na tury, ale Forrest Gump? Skazani na Shawshank? Te filmy ogląda się od początku do końca z przyjemnością).
Widać inaczej postrzegasz kino - ot obejrzeć, najlepiej góra 100 minut coś, byle się działo i byleby nie trzeba było się angażować umysłowo.
nie przesadzajmy
mam 16 ale uważam że Lista Schindlera jest fenomenalna, uwielbiam filmy o temetyce II wojny światowej
hm myślę że jestem jak z innej epoki, bo osobiście nie nawidzę tych głupawych komedii i filmów animowanych preferuje bardziej ambitne kino, a listy schindlera nigdy nie nazwałabym '' ciężką'' a tym bardziej nudną
Zastanawia mnie tylko jedno: skąd biorą się ludzie którzy oceniają:
-Listę Schindlera 2/10
-Władca Pierścieni-Drużyna Pierścienia 2/10
-Forest Gump 2/10
I tak dalej i tak dalej.
Druga rzecz, która uderzyła mnie gdy przeglądałem twoje konto messi1996messi to np. Ratatuj 10/10, Harry Potter Czara Ognia 9/10 i jeszcze parę tytułów z półki: "tandeta" których osobiście wstydziłbym się oceniać.
To wszystko kupy się nie trzyma kolego. Wydaje mi się również że ten portal jest przeznaczony dla ludzi, którzy kino traktują jako pasje i znają się na rzeczy. Natomiast dzieci twojego pokroju nie powinny zaprzątać sobie głowy takimi rzeczami bo tylko narażasz się na kompromitacje. Ostatnia rzecz: nie mowie tego aby Cię obrazić, chce żebyś zrozumiał że ta zabawa nie jest chyba dla Ciebie.
Akurat Ratatuj to fatalny przykład, bo to wysokiej próby rozrywka dla młodszych i starszych, z niegłupim przesłaniem (może i banalnym, ale jak wielu ludzi o takich banałach zapomina?) i do tego przepięknie wykonana. Władca Pierścieni - Drużyna Pierścienia nie jest wcale poważniejszym filmem. Harry Potter zresztą też zły nie jest - ot, zgrabne zgranie kilku charakterystycznych archetypów, choć wyraźnie mniej zgrabne niż we Władcy.
Co zaś do "znania się na rzeczy", to poczytaj mój post kilka pięterek wyżej (odpowiedź dla SMALLVILLE_FAN), bo chyba dotyczny i ciebie. Pozdrawiam.
Zgadzam się z przedmówcą. Od razu chciałem napisać "sam mam 14 lat a...." lecz po paru komentarzach odpuściłem (mimo wszystko i tak to napisałem).
Tak właściwie wszystko co miałem do powiedzenia napisali moi przedmówcy.
BTW Nota Bene wczoraj się zarejestrowałem i nie zdążyłem wszystkiego ocenić (a wszystko co oceniłem przed rejestracją usunęło się :/) więc nie zjeżdżajcie mnie odnośnie tego że "oglądam same hollywoodzkie filmy"
PRZESTAŃCIE MĘCZYĆ DZIECIAKA!!!!!!!!!!! WIDZICIE JAK IE OCENIA FILMY I JAKIE OGLĄDA (CHYBA KAŻDY KRETYN SIĘ DOMYŚLI ZE MOŻE MIEĆ OK 14 LAT MOŻE NAWET MNIEJ) WIĘC CHOCIAŻBY Z TEGO WZGLEDU POWINNISCIE DAĆ SPOKÓJ, BO ZACHOWUJECIE SIĘ GORZEJ NIŻ DZIECI W PRZEDSZKOLU!!!! RZUCAJAC SIĘ Z TYMI WSZYSTKIMI WYZWISKAMI, TO ŻAŁOSNE I NIENAJLEPIEJ O WAS ŚWIADCZY, BĘDZIĘ MIAŁ SWOJE LATA TO DOCENI TE FILMY, OGLĄDNIE, TERAZ JEST ZA MŁODY!!!!!...
proszę wyłącz caps loock i nie gorączkuj się.Ja w wieku 15 lat potrafiłem docenić filmy typu Potop,Krzyżacy może to z tego,że tak zostałem wychowany z szacunku do klasyki,a może,że jestem rocznik 89.Dzisiejsze pokolenie wychowuje się na niezniszczalnych i to widać.
A ja nie, i Krzyżaków do dziś nie znoszę... Nie licytujmy się kto co docenia w wieku 15 lat. Poprostu myślałam, że jak się zarejestruję na Filmwebie to porozmawiam o ciekawych problemach poruszanych w filmach, a coraz bardziej się rozczarowuje, czytając kolejne tematy i wpisy zupełnie nie związane z filmami... Ludzie więcej się na wzajem obrażają niż wspólnie dyskutują i wymianiają kulturalnie poglądy to dość irytujące...