Bohaterki filmu, Janis (Cruz) i Ana (Milena Smit), spotykają się na oddziale położniczym. Ta pierwsza jest dojrzałą kobietą, ta druga ledwie przestała być nastolatką. Obie są singielkami, obie czeka samodzielne macierzyństwo. Janis wie, że sobie poradzi, Ana jest pełna obaw. Wydaje się, że ich ścieżki ledwie się przetną, tymczasem więź, która je połączy, okaże się mocna jak pępowina.
Od czasu do czasu lubię Almodovara (Volver, Wszystko o mojej matce), ale tego filmu nie da się lubić - wlecze się, jest przepełniony deklaratywnymi, telenowelowymi dialogami, historia, która jest bardzo, ale to bardzo sztampowa, pod koniec całkiem gubi tempo (i sens), nie utrzymuje żadnego napięcia.
To o tym jest ten film. Zmierzyć się z prawdą osobistą, chociaż będzie niezwykle bolesna i zmierzyć się z prawdą historyczną. I pewnie zdecydowanie wyżej oceniłabym ten film, gdyby to mocniej wybrzmiało. Wątek historyczny został niemalże całkowicie przyćmiony przez wątek obyczajowy.
Almodovar to jednak nie jest moja filmowa bajka,nigdy jakoś specjalnie nie przepadałem za jego twórczością i ten obraz tylko mnie w tym przekonaniu utwierdził.Ten film to zwykła telenowela z wątkiem polityczno-historycznym i oczywiście obowiązkowym w dzisiejszym "ambitnym" kinie motywem LGBT,który tu kompletnie nie...
Wszytskim zainteresowanym wątkiem ekshumacji, polecam książkę Katarzyny Kobylarczyk "Strup.Hiszpania rozdrapuje rany". Bardzo mocno wyczerpuje temat.
Poniżej przeklejam moją trecenzję książki z LubimyCzytać
"Moja wiedza o hiszpańskiej wojnie domowej, na pewno była większa nż przeciętnego Polaka. Z racji...