Z trudem da się wytrzymać taką brednię, jaką jest Melancholia. To kino bez żadnego motywu przewodniego, bez żadnego sensu, bez celu. Nie biorę oczywiście pod uwagę tego, że produkcja jest alegorią ludzkiego życia, gdyż takie ogólne stwierdzenie można dopasować i do książki "O psie, który jeździł koleją". Brakuje tu...
choć już sporo czau minęło kiedy byłem na tym filmie to doskonale pamiętam te emocje. dla mnie naprawdę bombowy film!
"pierwszą część" trwającą około godziny cieżko się oglądało... moge powiedzieć, że trochę się nudziłam, jednak gdy mialam już wyłączac by obejrzeć w innym czasie coś się zaczęło dziać... Film jest dość dziwny, specyficzny, powiem szczerze że z kinem w tej temetyce za bardzo nie miałam styczności...
Powiem że pdobały...
cóż za bzdura... zła dla kogo? dla wszechświata? uśmiałem się...
wolałbym podobny film ale bez elementów jasnowidztwa: WIEM, bo... wiem... :/
Im dluzej go ogladalam, tym bardziej sie wciagalam. To mnie najbardziej zaskoczylo.
Niesamowite ujecia natury, np. rozpuszczone wlosy na wietrze i jego szum w tle, strasznie mi sie to podobalo.
Glowne bohaterki zagraly rewelacyjnie.
Skoro nie możemy wyzwolić się się od siebie, z rozkoszą pożeramy siebie. Na próżno
będziemy wzywać Księcia Ciemności, który mógłby nas obdarzyć konkretnym przekleństwem -
jesteśmy chorzy mimo braku choroby, potępieni mimo braku grzechu. Melancholia to egoizm
pogrążony we śnie: nie dostrzegasz nic na zewnątrz...
Melancholię obejrzałam kila miesięcy temu, od tej pory mocno zakorzenił się w mojej pamięci. Po pierwsze - film jest absolutnie niezwykły. Ja, po obejrzeniu, zaczęłam zadawać sobie pytania ...
Jaki jest sens naszej egzystencji na ziemi ? Jednym słowem, żyjemy absurdalnymi problemami, a tak naprawdę jesteśmy niczym w...
Ludziom, którzy na nią nie cierpią może być bardzo ciężko zrozumieć depresję. Ten film mi to umożliwił jak nic innego. Melancholia to głęboki przekaz, o ludzkiej naturze. Polecam dla widzów bez "filmowej krótkowzroczności", takich, którzy dojrzą drugie dno.
niemy krzyk człowieka udręczonego absurdem egzystencji - bodaj najlepsze podsumowanie tego
wspaniałego filmu. bezsens istnienia ukazany w pięknej formie. czasami wydaje mi się, że tego
typu "wielkie bum" byłoby możliwie najbardziej sprawiedliwym panaceum na bezgraniczny nieład
życia na ziemi (to tak nawiązując do...
Jeśli lubicie trawić sztukę filmową, tutaj nie będzie łatwo delektować się dziełem Duńczyka, będzie cierpko, tragicznie, melancholijnie (cholernie) a jednocześnie nadzwyczaj pospolicie! Krzyknie w duchu część z oceniających zapewne jakie to naturalne i ludzkie ale nikt nic nie powie nikomu...
Obraz nas wewnątrz i...
Depresyjna aura, sprawia, że film w zasadzie nie wymagałby żadnych dialogów, wystarczyłaby świetna muzyka. Bardzo czytelny w przekazie, dla osób o neurotycznej naturze dobry materiał do nadinterpretacji.Fajny.
Lars von Trier już w "Antychryście" i innych obrazach pokazał nam, że jedynym co sobą reprezentuje jest morze bezgranicznego smutku i bezsensu istnienia (no cóż, depresja nie wybiera) ale w przypadku "Melancholii" widać, że nie jest to typowo osobista produkcja. Trier zlewa tutaj ze sobą tak wiele uczuć, że trudno jest...
więcej
Czekałam tylko, aż się kończy. Co to miało być? Albo nie zrozumiałam, albo z tego filmu nic nie
wynika. Pierwsza część nie współgra z drugą, zbliżenia twarzy są irytujące, pokazane są reakcje,
a ich przyczyny dopiero jako drugie. Może to miało trzymać w napięciu...Jeżeli tak to nie wyszło.
Stosowanie takiego...