Kilka rewelacyjnych scen.... a potem byle od sceny do sceny, od bitwy po bitwę, przerywane nużącymi dialogami. Dużo nie najwyższych lotów efektów, animacji i pseudo lokacji. Kilka razy Napoleona odebrałem jak parodię, kabaret... i na dokładkę ten angielski. To Ridley Scott , ten który zrobił Gladiatora, Thelma i Louise, Blade Runner...? Rozczarowanie totalnie. Pięć gwiazdek z szacunku dla reżysera i kilku scen.