Film mi się podobał. Dobrze mi się go oglądało - ma rozmach, dopracowane kostiumy. Nie dłużył mi się jak Czas krwawego księżyca, nad którym wszyscy pieją z zachwytu.
Wiadomo, że wielu chce widzieć w Napoleonie kogoś wzniosłego i wielkiego, ale to był tylko człowiek i prędzej uwierzę w to, że gość z taką władzą i pozycją był oschłym, wyrachowanym strategiem niż romantycznym bohaterem.