Aha, no to fajnie.

Bronson chyba najlepiej wygląda z tych wszystkich ,ta jego twarz twardziela ,ta duża giwera z Życzenie Śmierci 3 i ten czarny płaszcz .Dobrze ze Życzenie Śmierci to tylko film ...

Obczaj to:

http://i783.photobucket.com/albums/yy119/Dragonrage_HR2/Dragonrage%202/theorigin alexpendables.jpg

Dobre !!! Ciekawe jak by to wygladało jak by powstała wersja Niezniszczalnych lat 70 .Pewnie podobnie do ,,Parszywej dwunastki ,,.

''Uważaj, czego sobie życzysz, bo życzenie śmierci zawsze się spełni.''

He ,dobre .To było chyba na końcu tego filmu ?

To było w trailerze Życzenia śmierci 1. Na you tube to jest.

No bo to jest Hackman z tego filmu:

http://www.filmweb.pl/film/Francuski+%C5%82%C4%85cznik-1971-1302

zacznij nadrabiać filmy sensacyjne z lat 70tych bo się nie długo nie połapiesz ;D

aktualnie to ja nadrabiam anime co mam od paru lat na liście (jakoś natchnienia nie było) i dość szybko mi to idzie ;)

Miałem się pochwalić właśnie tym ze Hackman jest z tego filmu ale wyprzedziłeś mnie .Franuskiego Łącznika nie widziałem ale wiele razy szłyszałem o nim .Kiedyś miałem gazetę Film z 97 roku i tam właśnie Stallone opowiadał o histori kina akcji i właśnie mówił w tej gazecie ze Rambo -Pierwsza Krew dokonał rewolucji jesli chodzi o kino akcji .I podował właśnie tam przykład ,,Francuskiego Łącznika jako klasycznego filmu akcji z lat 70 .Ja jeszcze go nie widziałem ale przyrzekam że napewno obejrzę .Bo jak nie to wiadomo kara .

Obczaj też dwójkę, ja też muszę ją odświeżyć, zresztą Hackman to jeden z moich ulubionych aktorów.

Ok .A w jedynce był podobno słynny pościg samochodowy .Też lubie Hackmana ,chociaż dużo z nim filmów nie widziałem .Muszę też sobie przypomnieć z nim komedię ,,Zwariowani Dedektywni ,, Grał też z nim Aykrod .

W jedynce jest pościg ale za czym innym i do tego z "Bullitta" się raczej nie umywa.

Tutaj Hackman też pokazał klasę i też ten film polecam

http://www.filmweb.pl/film/Mississippi+w+ogniu-1988-1267

Ok .Dzięki za polecenie tego filmu .Widzę że bardzo lubisz aktorów lat 70 .I dobrze ,bo w sumie chyba lata 70 to był najlepszy okres dla kina albo jeden z najlepszych .

Żeby tylko 70tych, ogólnie lubię wiele gatunków filmowych, ale aktorami którzy rozpoczynali mniej więcej w latach siedemdziesiątych lubię sporo, są wśród nich tacy giganci jak Jack Nicholson, Al Pacino czy Robert De Niro.

Ja też lubię wiele gatunków filmowych ale bardziej filmy o charakterze rozrywkowym niż ambitnym .Najbardziej to lubię sensacje i komedie ,czasami nawet odwrotnie ,dobre thillery ,kryminały ,horrory zadziej ale też czasami .A z ulubionych aktorów to lubię Toma Hanksa ,Michaela Douglasa ,Toma Cruise ,Rutger Hauer .W sumie śmietanka lat 80 .Także te lata są moim ulubionym okresem ale inne też lubię .

Co sądzisz o panu Edwardzie Nortonie?

Bardzo dobry aktor swojego pokolenia ale Ralph Fiennes czy Daniel Day-Lewis to już to nie jest.

Na razie słabo znam tego aktora ale szłyszałem ze jest na topie .Zagrał w Dzedzictwie Bournea ,jak obejrze z nim ten film i wiencej to dam znać ci .Ogólnie to ja bardziej przepadam za aktorami kina z lat 70/80/90 czyli Roberd Redford ,Tommy Lee ,Alec Baldwin oraz jego barcia też no i tych co wymieniłem wyżej .Natomiast z tych nowszych to lubię Colina Farella ,i tego aktora co właśnie zagrał główną rolę w Dzedzictwie Bournea i w Mission Impossible 4 .Jeremy ,czy jakośc tak co myslisz o tym ? Ma szanse stać się nową gwiazdą kina akcji ?

Polecam np. Więzień Nienawiści, Podziemny Krag czy chociaż Włoską Robotę tam również Statham grał.

Ok .Obejrze jak bedę miał czas .

"Jeremy ,czy jakośc tak co myslisz o tym ? Ma szanse stać się nową gwiazdą kina akcji ?"

Muszę się bardziej z jego filmami zapoznać i obejrzeć Dziedzictwo Bourne'a.

Ok

A Ty, co sądzisz o panu Richardzie Nortonie?

Ciężko powiedzieć bo za wiele filmów z nim nie widziałem, kojarzę go najbardziej z Przyjemniaczka.

Przyjemniaczek, Na celowniku, Waleczna dama 1 i wiele innych. W tych dwóch ostatnich tytułach pokazał, jak potrafi walczyć.

No Norton był świetny .Nigdy nie zapomnę jak w Wściekłość i Sprawiedliwoś 2 prał się ostro w wili u Buntao z takim dużym blondynkiem .Kiedyś ta walka była na you tubie jak znajdę to dam znać .Także on wystepował w filmach z Chuckiem np Ośmiokąt ,Mściciel z honkongu ,czy Walker ,Texas Ranger http://www.youtube.com/watch?v=joUMCgZl7sw

Widać, że z Cynthią Rothrocj dobrze mu się pracowało. Aż w 11 filmach razem zagrali.

Z taką kobietą jak Cynitha Rothrock to chyba każdemu facetowi by się dobrze pracowało !

Zapewne tak. ;-)

połowa jeszcze nie grała w ex.

Seagal miazdzy ich wszystkich.

No raczej nie .Charyzma Eastwooda nie do przejścia ! http://www.youtube.com/watch?v=VgaahBvqj-8

Z nim lepiej nie gadać bo już się popisał nazywając Eastwooda trupem i Norrisa pół martwym. :(

Byłam tego świadkiem.

Sugerujesz, ze Seagal nie jest charyzmatyczny?

Daj sobie spokój nie wiesz o co chodzi.

Dokładnie .Nie wie o co chodzi .Młode dzieciaki naogladają się łamania piszczeli w wykonaniu Stefana a potem myślą że on jest ikoną światowego kina .Filmweb powinien mieć jakieś ograniczenia wiekowe ,bo już nie mam czasu ani ochoty nianczyć tych wszystkich zółtodziobów i Seagalowców którzy nie mają pojeńcia o kinie .

Był charyzmatyczny ale nie na taką skale jak Eastwood ,Bronson ,Wills czy choćby Stallone .Nie chcę mi już się z tobą pisać ,twoja Segalomania mnie dobija !

Na Eastwooda mam jedno okreslenie - drewno

http://nevalalee.files.wordpress.com/2012/03/man-with-no-name.jpg i https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ8qjQSeYT5OATwXIEDx32-04XA UGO7N5LKafnoma5ka8r7YQOv

Nie widzę powiązania.

Ale i tak Stefan by połamał Eastwooda :)

Po co takie rzeczy wypisujesz. Po co miałby go łamać zastanów się człowieku. Nie zachowuj się jak ten maniaksegalowy.

Nie podważam charyzmy Clinta, ale Mariuszkox napisał, że Seagal ich miażdży, a Clinta by zmiażdżył, mówię tylko jakby było.

Wątpię w to, wystarczy jak Eastwood zjechałby seagala tekstem w stylu "co ty mi gówniarzu będziesz wmawiał, nic jeszcze nie wiesz o życiu" i seagal już byłby cicho.

Przecież Clint nie musiałby wypowiedzieć ani słowa. Wystarczy jego spojrzenie i już wiadomo, o co chodzi.

Przecież Steven też zabija spojrzeniem :)

I tak Steven by go połamał w siedmiu miejscach :)

Nie dałby rady.

Hmm..Jesteś żałosny/na :)