http://alrioart.com/details.php?image_id=3628
A widziałeś, co potrafił zdziałać Bronson za pomocą magnum? O naboje to Ty się nie martw.
Dla mnie ktoś jest twardy jak potrafi sobie poradzić bez naboi, z bronią każdy jest cwaniak a oni do tego w filmie, a Steven potrafi robić w realu to co robi w swoich filmach, więc ten cały Eastwood jest przy nim malutki. Nie ma w ogóle jakiegokolwiek porównania. To tak jakby porównywać Stevena z moim dziadkiem (-,-)
Oni są aktorami i mają być twardzielami (Eastwood, Bronson) w filmie co wychodzi im na prawdę dobrze.
Wiem, wszystko wiem, nie musisz mi mówić, ale ktoś poruszył temat, że Eastwood jest większym twardzielem od Seagala więc musiałem go oświecić :)
Wy wogóle nie czaicie o co w tym wszystkim chodzi .Eastwood ,Bronson są aktorami ,znakomitymi aktorami którzy odgrywają na ekranie prawdziwych ,supertwardzieli i wychodzi im to znakomicie .Tak samo jak Stallone który stworzył jedną z najwiekszych ikon w histori kina akcji (Jeśli nie najwiekszą ) czyli Johna Rambo .Rambo był twardy jak skała ,mógł jeśc to od czego by się mół zesrał a johnowi nic by nie było .Potrafił świetnie strzelać ,rzucać nożem ,strzelać z łuku ,obezwładniać przeciwników ,potrafił świetnie dokonywać inwigilacji i rozpoznania terenu wrogą ,omijać pułapki ,zastawiać pułapki na wrogów itp znośić tortury ,pilotować śmigłowce ,czołgi itp Ale ty oczywscie powiesz że Steven jest wiekszy twardziel od Sylwka bo zna sztuki walki .Tu niev o to chodzi .Tu chodzi o wykreowane postacie ,o ich charyzme ,kultowość .Mi podoba się zwiastun ,,Szklanej Pułapki gdzie na końcu lektor mówi tak o McClanie ,,On jest lekodusznym facetem ale jest także trudny do zabicia !
Akurat o Sylwku nie mogę powiedzieć, że nie jest twardzielem, bo jest nie tylko na ekranie, kiedyś trenował boks, miał także bardzo ciężki okres w życiu kiedy nie miał pieniędzy i go zostawiła żona, w końcu był tak biedny, że nie miał nawet za co nakarmić swojego ukochanego psa i musiał go sprzedać z bólem. Zmieniło się to kiedy napisał scenariusz do "Rocky'ego", sprzedał go i zagrał główną rolę i odniósł sukces, nawet odkupił swojego psa i żona do niego wróciła, cóż za zwrot sytuacji o 180 stopni. Ktoś kto tyle przeżył nie może być mięczakiem.
Ps. Steven też jest trudny do zabicia ;))
Ale tu nie chodzi o to jaki kto był w dzieciństwie ,czy trenował sztuki walki tyllko jaką postać wykreował w kinie akcji .Może ci wyjaśnie za pomocą rankingu najwiekszych filmowych twardzieli :
1 James Bond
2 Rambo
3 Matrix
4 Brudny Harry
5 John McCalane
6 Martin Rigs
7 Paul Kersey
8 Snake Plissken
9 Niko Toscani
10 Cordell Walker
Wieksość meżczyzn ,aktorów zapewne co gra w filmach akcji jest twarda także w realu .Nawet niektóre aktorki wybierają sobię rolę w filmach silnych ,mocnych życiowo kobiet zapewne także czują się w życiu takie np moja ulubiona aktorka Demi Moore która zagrała W Niemoralnej Propozycji , Sieći czy Striptiz silne kobiety .W Niemoralnej Propozycji była nawet silniejsza psychicznie od swojego meża .
Sam ustaliłem go biorąc pod uwagę najciekawsze i najfajniejsze postacie filmowe .A co dobrze trafiłem ? W sumie do tego rankingu nie zabardzo pasuje Cordell Walker bo jednak postać telewizyjna a nie filmowa aczkolwiek wydaje mi się ze postać Strażnika Teksasu jest najciekawszą i najlepiej zagraną przez Chucka .Kontrowersje może budzić również 1 miejsce Bonda ,mimo ze postać wrecz legendarna to jednak chyba Rambo ,Matrix czy Brudny Harry wydawają się wiekszymi twardzielami jako bohaterowie .
Ja bym to widziała tak.
1. Rambo
2. Matrix
3. Nico Toscani
4. Paul Kersey
5. Brudny Harry
6. Cordell Walker
7. John McClane
8. Martin Riggs
9. Snake Plissken
Bonda pominęłam, bo nie przerobiłam jeszcze, więc nie mogę się wypowiadać tak na sucho.
Bonda Kasiu też powinaś zaliczyć bo to kino akcji z najwyższej półki ,wiele filmów jest wspaniałych i widowiskowych .Polecam ci szczególnie ,,Tylko dla twoich oczu ,, http://www.youtube.com/watch?v=aIkNQkkL2KY
Nie ma co gadać z seagalomaniakami który nikogo innego nie szanują. Naoglądają się z nim filmów i myślą jaki to na prawdę jest super. A życie jest inne od filmu. Eastwood czy Bronson grali już w filmach jak Steven jeszcze nie umiał chodzić. :)
Wiem, granat. Człowiek to takie stworzenie, które łatwo ulega emocjom i prowokacjom.
Ja sam często walczę z nimi ale dzisiaj przejęłaś po cześci pałeczkę po mnie albo po Adamie. :)
Ja zawsze powtarzam, że nie mam nic do Seagala, bo nie ma nic do niego. Ale po raz enty wracać do tej samej kwestii staje się nudne. Ileż można trąbić, że SS pokonałby tego, połamałby tamtego etc. Czemu Stallone'owcy, czy Schwarzenegger'owcy nie mają takiego pie*olca?
haah mowimy o walce,strzelac kazdy potrafi fakty sa takie ze stev to mistrz akido i nie tylko a ten 80 juz letni gosc mistrz niczego i co tu porównywac?!
Steven też umie się posługiwać bronią i to w prawdziwym życiu, to nie przypadek, że szkolił kadetów na antyterrorystów i współpracował z nimi. A Eastwood zapewne w prawdziwym życiu nie potrafi się posługiwać bronią, a nawet jeśli, to nie w takim stopniu jak Steven :)))
Oni nie odróżniają FILMU od rzeczywistości. Myślą, że jak w filmie strzela, niszczy każdego to taki ma być w realnym świecie. Śmieszne to wszystko.
To dobrze niech sobie umie, ale grać w filmach nie potrafi, a Eastwood czy Bronson potrafią/potrafili i miażdżą go pod tym względem. Aktor musi umieć grać a nie walczyć. To nie sport.
w tych starych momentami potrafił ale aktorstwo nie jest wazne w filmach akcji,w tym trzeba umiec walczyc.
Zawód aktora polega na tym by jak najlepiej się zaprezentować pod względem aktorskim. Seagal jako aktor jest marny same Aikido to nie wszystko.
Powiedz, a Steven taki twardziel? 60-letni otyły człowiek który ledwo się rusza. Rzeczywiście wygląda jak twardziel że daj spokój.