Moim zdaniem Nine- dziewięć pomimo wspaniałej obsady jest strasznie słabym filmem. Muzyka drętwa w HSM można było wsłuchać się w melodię piosenek fajne układy a tutaj to DNO . Najlepsza była Kate!!!
Według mnie ten musical można zaliczyć do tych najlepszych w swej kategorii. Kolejny dobry, po 'Moulin Rouge' i 'Chicago'. Co sądzicie na ten temat ?
jak dla mnie to przeciętny film, jak na musical to słaba muzyka. Jedyny atut to znana obsada i piękne widoki
po wyjściu z kina stwierdziłem, że film był rewelacyjny. po seansie zawsze wrażenie jest dużo lepsze, więc później je zweryfikowałem. jeżeli macie ochotę zobaczyć coś w stylu Chicago to nie ma sensu wybierać się do kina. ale jeśli chcecie zobaczyć, poważny film, przedstawiony z lekkością to jak najbardziej. to właśnie...
więcej
Nine zestawione z Chicago i Hair wypada - wybaczcie - nędznie.
A z takimi musicalami mieliśmy do czynienia na piątkowej musicalowej nocy filmowej.
Setki osób z niecierpliwością wyczekujących każdego tańca, każdej piosenki siedziało wpatrzonych w ekran niespełna dwie godziny. Zdania jak zawsze były podzielone, lecz...
Dziwi mnie niezmiernie fala krytyki, która spotkała ten film. Totalnie zauroczony po seansie zastanawiałem się w czym tkwi problem. Podejrzewam, że publiczność i krytyka spodziewała się po tym filmie zbyt wiele, podczas, gdy "Nine", podobnie jak i "Chicago" nastawione jest przede wszystkim na dobrą zabawę, nie na...
Zawiodłem się, monotonne, mdłe utwory, "wokaliści" mierni, fabuła do niczego, jedynie Kate Hudson przykuła moją uwagę zarówno śpiewem, grą aktorską jak i wyglądem.
Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów roku.
Dla takich filmów watro iść do kina. W "dziewięć" mamy wszystko: najwyższa półka aktorek - najlepszych, najpiękniejszych; świetne role, właściwie wszystkie; muzyka, taniec, świetne układy - naprawdę nie często spotykane. Musical, ale taki trochę w stylu...
Zapraszam do obejrzenia fragmentu programu "Tygodnik kulturalny" z dnia 24.01.2010, w którym znajduje się dyskusja na temat filmu "Nine". Umieściłem ów fragment na YouTube. Zapraszam tu:
http://www.youtube.com/watch?v=C41z7rwhH20
Pozdrawiam.
podobał mi się. miły, ładny musical. wpadające w ucho piosenki. na pewno badziej podobał mi się niż "Chicago". cieszę się, że powstala ekranizacja wersji brodway'owskiej, choćby uwazane było to za komercję, bo do Ameryki daleko, a jestem ciekawa każdego musicalu.
Film jest po prostu nudny. Piosenki - bardzo słabe. Porównania z Chicago są nie na miejścu (no chyba, że chodzi o ewidentne ściąganie z tamtego), nie ma wdzięku. Absolutne zero. Rozterki głównego bohatera jakoś mało są przekonujące. Całość jest płytka, ale strasznie nadęta.
Ten tekst "film twórcy Chicago" z góry świadczy o komercji i naciąganiu ludzi na TANDETĘ. Co za porządny reżyser sobie pozwoli na taki tekst. Szczerze gów*** mnie obchodzi że jest twórcą Chicago. To o niczym nie świadczy że film będzie podobny do w/w. Nastała nowa, kretyńska moda przyciągania wieśniaków do kina takimi...
więcejw sumie główny minus filmu to słabe piosenki. poza tą co śpiewała Hudson żadna nie wpada w ucho. to ja juz wole parasolki z Cherbourga, chociaż o czymś.
Powiem tyle - nas film wzruszył i zauroczył. Na moim blogu o filmach i świecie kina, zamieściłam recenzję autorstwa mojego chłopaka, znawcy Felliniego i kina w ogóle, która jest przede wszystkim rzetelna, czego brak wielu innym znajdowanym w prasie i w internecie. Zachęcam do odwiedzenia: http://movielicious.bloog.pl/...
więcejHmm, według mnie film jest świetny. Jednak nie jako musical. Jako dramat, jako musical wyszedł faktycznie słabo i za bardzo komercyjnie. I strasznie mi nie odpowiadało ciągłe wyśpiewywanie "Guido Contini". Ale strasznie wciągnęły mnie rozterki głównego bohatera. Dla mnie to jest pewna oznaka, że jednak film nie jest...
więcejrzeczywiscie rozczarowuje... czekalam na ten film od momentu gdy zobaczylam jego zwiastun w kinie, wtedy az przebiegly mi ciarki po plecach kiedy uslyszalam piosenke "be italian" i tyle znanych nazwisk na ekranie. oczywiscie pobieglam do kina i niestety troche sie zawiodlam... moze to dlatego ze weszlam do kina z...
Miałam zbyt duże oczekiwania co do tego filmu. Oglądam go zaraz po "Chicago" więc moje kryteria były dosyć wysokie. Więc nic dziwnego że się rozczarowałam. Muzyka nie porywająca (oprócz "Be Italin" i "Cinema Italiano", ale dwa kawałki to za mało na musical), gra aktorska średnia.. Miałam wrażenie że ta obsada...
Film nudny, przewidywalny, chaotyczny. Zbiór piosenek połączonych na siłę nudną historią. Niestety brak widowiska. Nazwiska nie pomogły uratować tego filmu. Plus za kostiumy i choreografię. Minus za resztę.