Faktycznie, jest co podziwiać, bo widoki jakie mozna podziwiać na ekrenie potrafią urzekać. Wspaniała muzyka.
Niestety zawiodłam sie na scenach walki. Duże bitwy bardzo mnie rozczarowały, chaos i zamieszanie, które męczą zamiast wciągać (dla mnie ideałem bitwy jest ta rozegrana w pierwszych minutach "Gladiatora")
Ogólnie film (mógł skończyć się 15 minut wcześniej) ogląda sie przyjemnie.
Gratulacje dla Ken'a Watanabe!