Cos makabrycznego... bez wyrazu. Tom zagral benadziejnie, a juz masakra przywodca samurajow!!! - skad oni wytrzasneli takiego beznadziejnego aktora. mozna sie bylo przekrecic z nudow - przewidywalny w kazdej sekundzie. lepiej poogladac crouching tiger( rewelacja), albo hero jesli ktos ma ochote na tego typu klimaty. ogolnie to przestrzegam przed tym dnem - bo to szczyt beznadziejnosci osiagniety przez kino w ostatnich miesiacach!!!!