jeżeli szukasz amerykańskiej super-produkcji, w której od początku do końca będziesz wiedział o co chodzi, karakana toma, który udaje twardziela z mega-hollywoodzkim uśmiechem typu perełka, wioski ukrytej glęboko w górach gdzie angielski jest na porządku dziennym- wybierz ten film. W przeciwnym razie sobie go odpuść!!!!
p.s. plus za piękne zdjęcia