PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31082}

Płytki facet

Shallow Hal
2001
6,0 36 tys. ocen
6,0 10 1 36129
4,9 13 krytyków
Płytki facet
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

niby taki niezbyt ambitny i głupawy ale kurczę jaki prawdziwy:P

Obejrzałam już drugi raz, bo jest naprawdę świetny! W groteskowy sposób ukazuje pewne niezmienne od wieków prawdy o ludziach. Polecam!

Film był the beściarski..10/10 jak dla mnie a jestem wybredna xD
Myślałam że się skończę chwilaami ze smiechu...Polecam każdemuu...xD
Po za tym że był prze smieszny był też romantyczny..bo miłość to coś więcej niż wygląd czy nietypowa waga..:)

Zbyt stereotypowo

ocenił(a) film na 4

Film z góry jest skazany na porażkę, jest zbyt stereotypowy, ale mało tego niedopracowany. Chodzi mi tutaj głównie o wizje "płytkiego".

1. Stereotyp

Wogóle nie wiem dlaczego przyjęło się że kobiety grube, brzydkie to te dobre a młode, ładne są tymi złymi. Wg. tego filmu tak jest, osobiście nie wiem skąd...

Koncowka

ocenił(a) film na 8

Film mialam nagrany ale nie dokonca. Moze ktos mi napisac co sie stalo na koncu? Ogladalam do tego momentu jak Hall dowiedzial sie ze ta dziewczyna wyjezdza na misje i poszedl ja szukac w szpitalu, tzn widzialam tylko jak wchodzil i konie... :( co bylo dalej?

Nie zachwycił mnie. Daję 5 głównie ze względu na Jacka Blacka - choć szczerze widziałam go w dużo lepszych komediach.

Edison Lighthouse - Love Grows (Wheres my Rosemary Goes). extra kawalek!

Charakter jest ważny ale uroda też. Nie mógłbym mieć grubej i mądrej i nie chciałbym też mieć szczupłej i głupiej. Obydwie rzeczy są ważne. Film niby daje dużo do myślenia ale wystarczy się zastanowić co by było gdyby Hal nie widział poprzez "różowe okulary". Dalej by było mu ciężko znaleść dziewczynę. Gdyby wszyscy...

więcej

Ciekawy film, ale czułem jakiś brak komfortu, kiedy go oglądałem. Może dlatego, że bardzo często staram się identyfikować z głównym bohaterem i cały czas życzyłem Halowi, żeby zostawił tego walenia. Pewnie wydaję się płytki, ale nie oszukujmy się, wygląd ma znaczenie. Jedyne pocieszenie w tym, że każdy ma inny gust i...

więcej

Jaki tytuł ma piosenka która leci przy napisach końcowych?

Fajny film... CHYBA. Oglądałem prawie cały ale zagięła mnie ostatnia reklama trwająca około 20 minut. Od tej pory mam w dupie polsat i tvn. Napisze do nich jakiś list czy coś bo to jest nie do pomyślenia :/

Kto spiewal i jaki jest tytul piosenki, ktora leciala, kiedy Hal przyszedl do Rosemary na to przyjecie pozegnalne? Z gory dzieki=)

Ale potem, gdy zobaczyłem jej skutki.....! NIGDY! Strasznie współczułem bohaterowi.Przesrany żywot. Choc rozumiem, że można się w kims zakochac ze względu na jego wnętrze (w końcu każda potwora znajdzie swojego adoratora) - i jeśli rzeczywiście miałoby się takie coś przytrafic, to można powiedziec, że chłopak miał...

totalnie mnie nie smieszyl i ogolnie jakis taki do niczego

Zabawny, ciekawy.Mi się podobał. Zna ktoś jeszcze tego typu filmy?? :P:P:P pisać:D

zabawny.. ale..

użytkownik usunięty

Film zabawny, chociaż jak na mój gust zrobiony w zbyt hollywoodzkim stylu... mimo to spoko.. może być...
podczas ogladania wydawalo mi sie ze film dyskryminuje otylosc... ale po obejrzeniu koncowki zmienilem zdanie.... 5/10

8.5/10

ocenił(a) film na 9

Bardzo dobry film daje do myslenia :) Polecam.

Oryginalny

ocenił(a) film na 5

Szczerze mówiąc zwabił mnie scenariusz tego filmu jednak kiedy zobaczyłam, że w filmie ma grać Jack Black od razu odechciało mi oglądać. Potem zmieniłam zdanie i obejrzałam film. Jestem pod wielkim wrażeniem bo Jack Black zagrał perfekcyjnie. Od momentu kiedy obejrzałam ten film lubię Jack'a Black'a.

Przyzwyczaili nas do klimatów lekko niemacznych, ale śmiesznych ten film ma te "stare" przebłyski ale jest inny. Podobała mi się gra J. Blacka, szarżował ale w pełnej kontroli dałem 6/10 bo mniej śmieszył niż inne filmy.

mieli dobry pomysł ale reszta!!!! jedyny dobry moment w filmie to jak główny boheter w szpitalu dowiaduje sie że dziewczyna ma całą twarz poparzoną, wzruszylam sie wtedy, reszta do niczego