Od razu mi się skojarzyło z tym filmem, zwłaszcza w związku z tymi słynnymi słowami:
"All these worlds are yours, except Europa. Attempt no landing there. Use them together. Use them in peace."
Ciekawe, czy umieszczenie akcji na/przy Europie jest celowe.
Jak najbardziej, Odyseja kosmiczna i Solaris - parę nawiązań w filmie do tych dwóch dzieł jest. Bardzo ciekawy film, napięcie nie opadała nawet na chwilę, efekty może nie tak wyborne jak w blockbusterach, ale dały radę, końcówka mogłaby być nieco bardziej naukowa, jakieś wyjaśnienie by się przydało. Bądź co bądź godny film.
Ja bym się nie doszukiwał tutaj powiązań. Europa jest po prostu jednym z ciekawszych satelitów w naszym Układzie Słonecznym z całkiem sporym prawdopodobieństwem, że pod lodem ma ogromne obszary oceaniczne i tym samym sporym prawdopodobieństwem istnienia tam życia.
Wyjaśnienie naukowe czego mieliby zamieścić...?
Wręcz oczywiste nawiązania jak muzyka Straussa, która serwowana jest pilotom przy wyleceniu :)
Film urywa się nagle, przydałoby się więcej technikalii tego stworzenia.
Masz na myśli Blue Danube? Wszystko zależy od tego, co oglądaliśmy. Jest to tak popularny utwór w wielu symulacjach kosmicznych, że jego obecność tutaj w ogóle mnie nie zdziwiła. Mógłbym napisać, że wzorowano się na Frontierze Davida Brabena ;-)
Nie wiem czy jakiekolwiek próby wyjaśniania istnienia tak złożonego organizmu miałyby sens. Film przesunąłbym się z s-f w stronę czystej fantastyki. Może to i lepiej, że tak się zakończył.
Bo to jest pomysł zaczerpnięty z "Odysei kosmicznej 2010", tyle że z książki.
Wątek lądowania i zniszczenia statku kosmicznego "Tsien" na księżycu Europa nie znalazł się w filmie - zapewne amerykanie w roku 1982 nie mogli uwierzyć, że Chiny za około 30 lat staną się poważnym graczem w podboju kosmosu.